31 grudnia 2016

Dziękuję! Po prostu

      
         Jakoś szybko zleciał w tym roku czas do jego końca. To już chyba tak jest u starszych ludzi, że się śpieszą, a przez to i czas się śpieszy. Zamykam ten czas 2016 roku, a teksty rodzinnej kroniki i teksty z bloga oprawiam w okładki. Może ktoś kiedyś poczyta, czego to doświadczyliśmy w tym mijającym roku. Nie roztrząsam, nie rozpatruję nie oceniam. Pragnę tylko podziękować.
            Bardzo dziękuję wszystkim Czytelnikom mojego bloga, że zechcieli pochylić się nad tekstami i zainteresować załączanymi zdjęciami. Dziękuję Wszystkim, że w jakiś, co prawda specyficzny sposób, spędzili ze mną tak wiele swojego cennego czasu. Dziękuję wszystkim Szanownym Komentatorom, bez których cała ta moja praca byłaby niezauważona w tak różny sposób. Dziękuję Tym, którzy mnie popierali, Tym, którzy nie zgadzali się ze mną i ostro polemizowali i Tym, którzy próbowali wykazywać neutralność. Szczególne podziękowania kieruję do Pana Henryka, bez którego ciętych ripost i rzeczowych ocen oraz ciekawych linków, mój blog nie miałby szans na zainteresowanie tak dużej rzeszy Czytelników. A oprócz tych stricte Anonimowych swoją obecność w 2016 roku zaznaczyli:

29 grudnia 2016

Nie zawahamy się!

Nie zawahamy się odwołać do tych, dzięki którym rządzimy; termin i miejsce marszu poparcia dla rządów PiS zostaną wyraźnie ogłoszone - powiedział w Radiu Maryja wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński (PiS). Dodał, że ma sygnały z całej Polski o potrzebie demonstracji poparcia dla rządów PiS.

W oczekiwaniu na wiosnę


28 grudnia 2016

Skandal na sesji

   
      No, to już jest coś. Wobec intensywnej pracy Zarządu Miasta w urzeczywistnianiu obiecanej przez kandydata na burmistrza, w osobie pana Piotra Łyżwy, wizji wspaniałego, nowoczesnego miasta Bielawa, skandal na sesji Rady Miejskiej niewątpliwie jakimś urozmaiceniem i tak napiętej sytuacji, jest. Skandal dotyczy sesji, jaka się odbyła w dniu 30 listopada, a na której oczywiście nie byłem. Co się jednak tam stało, można zorientować się z protokołu z sesji, choć i tak nie wszystko z tego sprawozdania wynika. Pozostają pytania:

27 grudnia 2016

Bo nie ma miejsca dla Ciebie

     
       Nie było łatwo świętować bez smutnych refleksji związanych z obecną sytuacją tak w Polsce, jak i na świecie. Dzieją się rzeczy, które nie powinny mieć miejsca. Przy nieograniczonym dostępie do mediów, w tym najbardziej do Internetu, mamy możliwość śledzić wszystko, co dzieje się w każdym zakątku świata i to od razu z rzeczowymi komentarzami. Nie da się tego wszystkiego ogarnąć i trudno o jednoznaczne stanowisko. A zresztą, kogo obchodzi stanowisko moje czy kogo innego. Kto inny decyduje i kto inny rozdaje karty.
            W kolędzie powstałej w 1932 roku śpiewamy (podaję tylko jej początek i koniec):

26 grudnia 2016

A jednak kolędowania żal

 
      Chyba przez dziesięć kolejnych lat w naszym parafialnym kościele właśnie w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia spotykaliśmy się na kolędowe wieczory. To były niesamowite koncerty. Piszę „były”, bo w zeszłym roku już kolędowania nie było i w tym roku też nie ma. Może właśnie coś bezpowrotnie minęło; może właśnie coś straciliśmy.
            To kolędowanie prowadziła pani Ania Lutz, niezmordowana łowczyni wokalnych talentów dla chwały Pana Boga i całej ludzkości. Może zbyt patetycznie to zabrzmiało, ale nasz mały świat, nasza mała ojczyzna przez te kolędowe koncerty była bardzo ubogacona. Pan Jacek Wanszewicz tworzył do nowych kolęd, pastorałek czy piosenek świątecznych niepowtarzalną oprawę muzyczną, a i czasami ubogacał koncerty świetną konferansjerką. Efekty świetlne i aranżacja sprawiały, że koncerty były dla nas dużym przeżyciem i z roku na rok były oczekiwane.

25 grudnia 2016

Z kolędą na Orzeszkową

 
        Już w najbliższą środę, po jednodniowym odsapnięciu po Świętach Bożego Narodzenia, zaczyna się w naszej parafii kolęda zwana również wizytą duszpasterską. Zresztą, w ogłoszeniach parafialnych na Dzień Bożego Narodzenia 25 grudnia w niedzielę, też te dwa określenia występują.
            Właściwie wizyta wiąże się z wizytą duszpasterską proboszcza lub osoby go reprezentującej w domach parafian. Podaję za Wikipedią:
            W Kościele katolickim taka wizyta określona jest prawem kanonicznym:
Pragnąc dobrze wypełnić funkcję pasterza, proboszcz powinien starać się poznawać wiernych powierzonych jego pieczy. Winien zatem nawiedzać rodziny, uczestnicząc w troskach wiernych, zwłaszcza w niepokojach i smutku, oraz umacniając ich w Panu, jak również – jeśli w czymś nie domagają – roztropnie ich korygując. — kan. 529 §1

24 grudnia 2016

Życzenia z Krzeszowa


Pozdrawiam bardzo serdecznie
i zapraszam do Krzeszowa

--
Ks. Marian Kopko 
Kustosz Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie
zapraszam na naszą stronę internetową www.opactwo.eu


23 grudnia 2016

Życzenia od Przyjaciół


Jest  taka noc, na którą człowiek
czeka i za którą tęskni. Jest taki
wyjątkowy wieczór w roku, gdy
wszyscy obecni gromadzą się
przy wspólnym stole, Jest taki
wieczór, gdy gasną spory,
znika nienawiść… Wieczór,
gdy łamiemy opłatek, składamy
życzenia… To noc wyjątkowa…
Jedyna… Niepowtarzalna…
Noc Bożego Narodzenia


…Z okazji  Świąt życzymy wszelkiego dobra,miłości i życzliwości.
Prawo i Sprawiedliwość Dzierżoniów i Ruch Społeczny Lecha Kaczyńskiego Ziemia Dzierżoniowska


22 grudnia 2016

Czas na życzenia


         Na te najpiękniejsze Święta, podczas których kolejny raz będziemy mogli doświadczyć Miłości objawionej w Tajemnicy Bożego Narodzenia, życzę wszystkim Czytelnikom i Sympatykom mojego bloga radości i zdrowia oraz dobrych spotkań przy choince i żłóbku – w prostocie serca i ducha, a na Nowy Rok 2017 Bożego Błogosławieństwa oraz doświadczenia troskliwej obecności Matki Najświętszej – Bożej Rodzicielki.

                                                          Bolesław Stawicki


21 grudnia 2016

Proszę państwa...

     
      Przypomina mi się taki wierszyk z lat dziecięcych, choć już nie kojarzę czy moich, czy może już moich dzieci. Szło to tak:
           
Proszę państwa oto miś.
            Miś był bardzo grzeczny dziś.
            Chętnie wszystkim łapę poda.
            Nie chcą podać? A to szkoda!

Po mojemu… Niemiecka imigracja

     
         Zapewne znów uda mi się coś głupiego napisać, ale komentatorzy zawsze przecież mogą naprowadzić mnie na właściwe tory odcinka kolei z Dzierżoniowa do Bielawy. W kontekście wydarzeń, jakie obserwujemy na zachodzie, można wysnuć wnioski, że już za jakiś czas Niemiec, jako naszych sąsiadów nie będzie. Na własne życzenie muzułmanom; tym radykalnym i tym nieradykalnym, oddadzą swoje państwo na pożarcie. Wobec bezradności kiedyś dumnego i butnego narodu niemieckiego, nie życzę im drugiego Hitlera, jak Europie ojciec Knabit nie życzy drugiego stricte Sobieskiego, tylko takiego bardziej łagodnego. Na przykład takiego wpływowego, co to by muzułmanów poprosił, żeby już sobie w pieruny poszli.

20 grudnia 2016

Przemówienie burmistrza Bielawy

         
       Pamiętnego 14 grudnia 2016 roku, podczas powitania figury Matki Bożej Fatimskiej na Placu Wolności w Bielawie, swoje przemówienie wygłosił burmistrz Bielawy pan Piotr Łyżwa. Można je odsłuchać w linku:
            Zaczyna się od 12`13``
            Poniżej jest tekst tego wystąpienia napisany po odsłuchaniu ww. linku. Może różnić się z oryginałem znakami przestankowymi, czy podziałem zdań.

Akt zawierzenia miasta

     
          W środę 14 grudnia 2016 roku miało w Bielawie miejsce wyjątkowe wydarzenie. W centralnym punkcie miasta, na Placu Wolności, w obecności biskupa świdnickiego ks. prof. dra hab. Ignacego Deca, burmistrza miasta pana Piotra Łyżwy i licznie zebranych mieszkańców, ks. prałat dr Stanisław Chomiak, wraz z obecnymi księżmi, dokonał aktu zawierzenia miasta Matce Bożej Fatimskiej. Jak określił to wydarzenie ks. misjonarz, było to wydarzenie historyczne dla miasta.
            Cała ta uroczystość na Placu Wolności jest upamiętniona w linku na stronie Bibliotheca Bielaviana, który poniżej załączam. Odczytanie Zawierzenia zaczyna się od 15`30``.

19 grudnia 2016

Czy może o czymś zapomniano?

   
         Zakończyły się w naszej parafii Misje Święte, które trwały przez osiem dni; od niedzieli 11 grudnia do niedzieli 18 grudnia. Misje Święte przeprowadza się w parafiach zasadniczo raz na dziesięć lat. Są jednak sytuacje nadzwyczajne, czy może na okoliczność, że takie misje są częściej. U nas ostatnie były w 2010 roku, a więc minęło zaledwie sześć lat, jak przechodzimy znów intensywne, duchowe ćwiczenia, a to ze względu na 100-lecie objawień fatimskich, które obchodzić będziemy w maju 2017 roku.       Jak pamiętam, a przeżyłem już misji wiele, takim charakterystycznym elementem, wyróżniającym właśnie misje od innych wyjątkowych uroczystości religijnych w parafii, jest Krzyż Misyjny, który w procesji niosło się na miejsce przeznaczenia, najczęściej w obrębie placu przykościelnego. Nie chcę skłamać, ale wydaje mi się, że była zasada – Misje Święte – Krzyż Misyjny. I były to krzyże drewniane.

18 grudnia 2016

Pożegnaliśmy figurę Matki Bożej Fatimskiej

 
          Od 11. do 18. grudnia 2016 trwały w naszej parafii Misje św. związane z przypadającą w przyszłym roku stuletnią rocznicą objawień Matki Bożej w portugalskiej wiosce Fatimie. Na ten czas przyozdobiono na zewnątrz i wewnątrz odpowiednio naszą świątynię.

       Misje poprowadzili misjonarze Pallotyni w osobach ojca Mirosława i ojca Emiliana. Przez te osiem dni każdy z parafian mógł skorzystać z uczestnictwa we Mszach św. z naukami misyjnymi, wielu nabożeństwach i apelach maryjnych. Figurę Matki Bożej powitaliśmy na Placu Wolności w Bielawie w środę 14 grudnia o godzinie 17:00.

Po mojemu... Co z tą wojną domową?

         
 Swego czasu, to znaczy pamiętnego czasu wyborów samorządowych w 2014 r., dane było mi przeżyć niesamowitą przygodę na dziennikarskiej niwie, zupełnie nie będąc dziennikarzem i o dziennikarstwie nie mając zielonego pojęcia. Redaktor Naczelny, najbardziej w tamtym okresie poczytnego lokalnego periodyku – „Dzierżoniowski Tygodnik Powiatowy” - Grzegorz Nowak, zauważył moje pisanie i zaproponował współpracę. To naprawdę było przeżycie, a praca, jaką wykonałem w kontekście zmiany władzy w Bielawie w ocenie Czytelników, Sympatyków i Lokalnych Polityków, daje mi do tej pory niekłamaną satysfakcję.

17 grudnia 2016

Robią drogę - 24

     

   To już właściwie ostatni reportaż na temat remontowanej drogi do Pieszyc i ul. Bohaterów Getta. Jeszcze wpadnę tam z aparatem wiosną, kiedy wzejdzie trawa, a posadzone drzewka dadzą o sobie znać świeżą zielenią.
      Najważniejsze, że wreszcie można do Pieszyc dojechać. Nie wszystko jeszcze jest skończone i prace dalej trwają.

Widać, jak jest potrzebny

       

Fiksujący facebook

        Zwracam się do tych z Państwa, którzy wchodzą na mój profil na facebooku. Znów jest jakiś problem. Poprzednie konto, ze względu na wirusa, zostało zablokowane w październiku i było, ale nie aktywne. Nie umiałem sobie z tym poradzić i założyłem nowe na to samo nazwisko i chodziło. Chyba się zorientowali gdzieś tam, że mam dwa konta i to nowe mi zlikwidowali, a wyświetliło się stare, z tym, że zaraz zostało skasowane i wyświetla się informacja, że jest zainfekowane.
            Dlatego przepraszam za to zamieszanie. Może kiedyś znów wszystko wróci do normy, bo facebooka mi brakuje.

            Pozdrawiam.

15 grudnia 2016

Ożywić wiarę

       Właściwie to chodzi mi o pokazanie linku, jaki ukazał się na facebooku, no ale jakiś wstęp przecież być powinien.

13 grudnia 2016

Wykorzystał Rzetelnie

Nie tylko rzetelnie ale i bezczelnie, nie pytając mnie o zgodę.
W ostatnim artykule pt. „Łyżwa ma już z górki” na portalu www.infobielawa.pl, wykorzystano dwa moje zdjęcia zamieszczone na moim blogu.
To zdjęcie nagłówkowe, które jest w moim artykule z września tego roku:

11 grudnia 2016

Barbarzyństwo obywatelskie

       
     Chciałoby się powiedzieć – obywatel to brzmi dumnie. I słowo „obywatel” tak właśnie mi się kojarzy, tym bardziej, że przecież obywatel to członek społeczeństwa danego państwa, mający określone uprawnienia i obowiązki zagwarantowane przez prawo i konstytucję. Chciałem podkreślić też to stwierdzenie – „członek społeczeństwa”. Obywatel, człowiek, a nie zwierzę, jako członek społeczeństwa, czyli członek określonej społeczności, powinien się liczyć z innym członkiem tej społeczności w cywilizowanym społeczeństwie w zgodzie z obowiązującym prawem.

9 grudnia 2016

Życzenia od serca

     
  Co prawda na życzenia świąteczne, związane ze świętami Bożego Narodzenia jest jeszcze trochę za wcześnie i dlatego życzenia, jakie otrzymałem od Anonima w dniu 7 grudnia o godz. 22:53 pod artykułem na blogu: http://boleslawstawicki.blogspot.com/2016/12/moze-nie-jest-za-pozno.html#comment-form
traktuję jako życzenia spontaniczne – na okoliczność. To jednak nie tylko życzenia spontaniczne, ale i specyficzne.

7 grudnia 2016

Akatyst

       Dzisiaj w naszym kościele byliśmy uczestnikami wyjątkowego wydarzenia, a bliżej – wyjątkowego nabożeństwa. Akatyst ku czci Bogurodzicy, bo taka jest pełna nazwa tego hymnu, jest w naszym, polskim Kościele znany od niedawna, co pokazane jest poniżej w linku z Wikipedii. Kilka lat temu słyszałem coś o Akatyście i nawet wiedziałem, o co chodzi, ale dopiero dzisiaj w pełni w takim nabożeństwie uczestniczyłem.

5 grudnia 2016

Może nie jest za późno

             Zastanawiałem się nad tym czy pisać o tym, czy nie pisać. No bo to jeszcze dwa lata do wyborów samorządowych, a ja już o tym z troską o Bielawę myślę. Gdy tak obserwuję z doskoku poczynania naszych władz samorządowych, które jakby weszły w błogi stan stabilizacji na przetrwanie do końca kadencji, gdy tak patrzę na tych naszych radnych zadowolonych, że udało się im osiągnąć aż tak wiele i nie mają pomysłu, jak ten zapał z okresu wyborów z 2014 roku odpalić, to myślę też, że może już właśnie czas, żeby pomyśleć o zmianach, jakie chcielibyśmy, jako mieszkańcy urzeczywistnić w perspektywie roku 2018.

1 grudnia 2016

Magiczne święta

        Magiczne święta. Magia świąt. Z takimi określeniami Świąt Bożego Narodzenia można się spotkać w przedświątecznym okresie, który w biznesie, mediach, rozpoczyna się już nazajutrz po dniu zadusznym. No, a teraz, gdy weszliśmy w grudzień, to już jest pewne, że od świąt się nie opędzimy, i co najważniejsze, nie unikniemy intensywnego myślenia przede wszystkim o prezentach i o suto zastawionym stole wigilijnym, i świątecznym - bo to przecież najważniejsze.

28 listopada 2016

Mama, Tata i Dzieci

       Wydawało by się, że hasło „Mama, tata i dzieci”, to nic bardziej normalnego pod słońcem. Chociaż jest niezaprzeczalną prawdą, że żyjemy „pod słońcem” i żadni dewianci czy KODowcy i ogólnie rzecz ujmując – źli ludzie, w tym uczestnicy i sympatycy czarnych marszów, nie są w stanie takiego status quo zmienić, to już na taką prawdę jak rodzina, wyżej wymienieni bez wahania rękę podnieść potrafią i robią to z pełną premedytacją.

26 listopada 2016

Zniewolone Miasto Gdańsk

     
       Jakieś zniechęcenie mnie dopada w tym późnojesiennym czasie, kiedy to raczej trudno z entuzjazmem wyjść na miasto i cieszyć się tym co dobre, i martwić się tym, co mnie martwi. Dochodzące z zewnątrz do mnie informacje, raczej do komentowania na moim blogu się nie nadają, a pisać coś, aby pisać – to też bez sensu. Nie bujam w wielkiej polityce, choć ją dorywczo przyjmuję do wiadomości. I zasadniczo nie wypowiadam się w niej publicznie, bo i po co. Jest tylu wspaniałych polityków i redaktorów, którzy w polityce siedzą – tylko słuchać i czytać.  

21 listopada 2016

Nasz Jarosław. Nie wykorzystał zdjęć

         Chciałbym już skończyć te dywagacje na temat „wziął czy nie wziął”, ale pan radny Florczak nie chce ze mną współpracować i nie chce powiedzieć, jak to z tym porozumieniem było. Jest to istotne, bo patrząc przez pryzmat przyrzeczenia radnego, które już składał trzy razy, to co robi w obrębie miasta powinno być czyste i przezroczyste. A przyrzeczenie dla przypomnienia załączam:

20 listopada 2016

Bielawskie Spotkania z Historią - 1

   
     Dzisiaj o godzinie 17:00 w Domu Parafialnym parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bielawie odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu „Bielawskie Spotkania z Historią. Spotkanie poprowadzili prelegenci z Dzierżoniowa: Pan Jarosław Kresa i pan Janusz Maniecki. O planowanym spotkaniu pisałem wcześniej, zachęcając jednocześnie do w nim uczestnictwa.

Robią drogę – 23

        Tym razem chce się powiedzieć – robią i robią. Co prawda asfalt już jest położony na gotowo na całej długości remontowanego odcinka drogi, ale stoi zakaz wjazdu i nie powiem, żeby została już tylko kosmetyka. Żeby zapewne dotrzymać kolejnego terminu oddania, albo zdążyć przez śnieżycami i mrozami, nawet dzisiaj, w niedzielę, pracuje ekipa układająca kostkę brukową pod parking przy ogródkach działkowych. Ale na pewno przyjdzie czas, że o ulicy Pięknej będzie można powiedzieć, że jest piękna.

18 listopada 2016

Nasz Jarosław. Złożył oświadczenie

     
      Jak spodziewałem się, pan radny Jarosław Florczak na moje oficjalne pismo skierowane do niego drogą służbową, z odpisem do burmistrza i przewodniczącego Rady Miejskiej, nie odpowiedział. Nawet nie odpowiedział, że nie odpowie, czym zignorował mnie, jako radny z jego okręgu wyborczego, mnie jako obywatela miasta Bielawa i wszystkich tych, którzy na takową odpowiedź czekali, czym pokazał, że do takich jak ja i mi podobnych odwraca się pewną częścią ciała, to znaczy plecami i ma nas w pewnej części ciała, to znaczy w plecach.

16 listopada 2016

ORP zaprasza

Obywatelski Ruch Patriotyczny  zaprasza  w czwartek 17 listopada 2016 o godz. 17.00.na III Retrospektywę Filmową, poświęconą projekcji filmów z tegorocznego gdyńskiego festiwalu- Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci.

Zapraszamy do Sali „Tęcza” przy ul. Parkowej w Dzierżoniowie (dawne DFK).

Naprawdę warto obejrzeć najnowszą historię o naszych polskich bohaterach dotąd  zapomnianych i pogardzanych.

Festiwal "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" to największa polska impreza prezentująca przede wszystkim filmy opowiadające o polskich bohaterach z lat 1939-1989.

14 listopada 2016

Czy to ten sam Kościół?

   
          Zadając to pytanie w tytule artykułu, mam na myśli Kościół katolicki, którego jestem, jak wszyscy wierzący, grzesznym członkiem. Wypowiadanie się o moim Kościele w sposób wyważony, nawet w Internecie, nie uważam za coś złego. Przypisywanie mi w związku z tym łatek fantasty, jeśli komuś się coś nie spodoba, nie wpływa na mnie deprymująco, bo ja nie walczę z Kościołem, tylko walczę o Kościół, co już gdzieś podkreślałem.

13 listopada 2016

Witamy w naszej parafii

 
     Z pewnym zdziwieniem, wsłuchując się w dzisiejsze ogłoszenia duszpasterskie, dotarła do mnie informacja, że od przyszłej niedzieli rozpoczynają się w Domu Parafialnym przy naszej parafii Bielawskie Spotkania z Historią. Sądząc po nazwiskach pierwszych prelegentów będzie to cykl wykładów historycznych o tematyce raczej współczesnej i raczej faktycznie nieznanej szerszemu gremium naszej lokalnej społeczności. Napisałem na początku – „z pewnym zdziwieniem”, dlatego, że dziwię się, że takie spotkania rozpoczynają się dopiero teraz.  Znając pana Janusza Manieckiego i pana Jarosława Kresę, mogę już zapewnić, że będzie ciekawie, swobodnie i patriotycznie.

12 listopada 2016

Czy są marcepany?

Zdarza się czasami i tak, że ja muszę zrobić zakupy. Jak trzeba to trzeba. Chodzi o takie bieżące, codzienne, czy prawie codzienne zakupy. Tylko co kupić?
- Kup chleb, bułki i coś do chleba, i jakieś lekkie ciasto!
No tak, kobiety z tym nie mają jakoś problemu, a przecież w Hercie jest tyle gatunków chleba i kilka rodzajów bułek. Kupiłem „staropolski” i na wszelki wypadek po dwie bułki w trzech gatunkach. Ciasto – pierwsze z brzegu. Jakoś się upiekło.

9 listopada 2016

Zaprośmy Teatr

Dzień Dobry !!!

Jasełka Uliczne

Dwa teatry ruszają w Polskę. Będziemy prawie wszędzie może i u Was.
Starą tradycją przedstawiamy Jasełka Bożonarodzeniowe.
Naszymi wielkimi lalkami opowiadamy Biblijną Historię, bawimy, wzruszamy dużych i małych widzów.

Nasz Jarosław. Czytać ze zrozumieniem

       
       Zastanawiam się, czy pan radny Jarosław Florczak umie czytać ze zrozumieniem. Taki termin, „czytać ze zrozumieniem”, już od dłuższego czasu zadomowił się w naszym języku. Wcześniej tego nie było, bo było jednoznaczne przeświadczenie, że każdy po przeczytaniu tekstu, zrozumiał go. Zasadniczo nie było pytań, czy rozumie się przeczytany tekst. I rozumiem, że wprowadzenie terminu „czytania ze zrozumieniem” jest jak najbardziej na miejscu, choćby po przeczytaniu odpowiedzi pana radnego Florczaka na moje publiczne zapytanie w dniu 26 października 2016 r.. Przedstawiam je ponownie dla przypomnienia:

8 listopada 2016

Wiekopomna chwila

   
        Tytuł artykułu zaczerpnąłem z ostatniej korespondencji z panem Mariuszem Grysiem, jednym z organizatorów akcji dotyczącej odwołania Straży Miejskiej w Bielawie. Tak, zgadzam się, to wiekopomna chwila. Proponuję zapamiętać tę chwilę, a nawet zapisać, jeśli ktoś pisze pamiętnik albo kronikę – 8 listopada 2016 rok godzina 13:00.

7 listopada 2016

Zapraszamy ministrantki

   
        Temat ministrantek w naszym parafialnym kościele nurtuje mnie już od dłuższego czasu. Nie to, że ministrantki są, ale to właśnie, że ich nie ma. Przygotowywałem się do poruszenia tej kwestii i, żeby nie ograniczenia długości tekstu, do którego obliguje mnie wyrozumiałość i wytrzymałość Czytelnika, zapewne wyszłaby z tego przynajmniej niemała rozprawka. Ale będzie mi miło kiedyś usłyszeć wiadomość, że jakiś świdnicki neoprezbiter napisał pracę dyplomową na temat - „Służba dziewcząt w formacji ministrantów w Kościele katolickim Dolnego Śląska”. Już takiej pracy kibicuję.

6 listopada 2016

Niepoprawny

     
      Ciekawe sytuacje się zdarzają i nie trzeba nawet daleko szukać. Przejęzyczenia, niedomówienia, uparte trwanie w niedorzecznościach – tak chyba dla zasady, bez zajęcia stanowiska i poprawy, też są ciekawe. Uważny widz czy słuchacz, potrafi to wychwycić i w najprostszym wymiarze, choć uśmiechnąć się z wyrozumiałością.
            Dziś znów się taka sytuacja zdarzyła i niech mi nikt nie zarzuca, że się czepiam. Traktuję to jako coś wybitnie dla mnie, powiedzmy, niezrozumiałego aby nie wyciągać innych wniosków.
            21 lutego tego roku nie wytrzymałem i napisałem artykuł na temat nieprawidłowości w informacji dotyczącej religijnego czasopisma dla dzieci:

5 listopada 2016

Nie słucham Spółdzielni

     
       To było 25 października 2016 roku. Pracownik Spółdzielni Mieszkaniowej wywiesił ogłoszenie na tablicy w naszej klatce, dotyczące zakazu stawiania na klatce schodowej mebli i rowerów. To jest zrozumiała troska o bezpieczeństwo mieszkańców w razie konieczności, gdy np. będzie miał miejsce pożar i potrzeba będzie swobody w dostępie do tego pożaru. Zresztą o niezastawianiu przejść mówi Regulamin Spółdzielni.

4 listopada 2016

Księża - słuchajcie świeckich?

     
      Na temat mojego pisania spotykam się z bardzo zróżnicowanymi opiniami. Są one w komentarzach na blogu, ale i też podczas bezpośrednich rozmów, które najbardziej cieszą. Są Komentatorzy, którzy jak ten piszący: „Tekst doskonale dla mnie zrozumiały…”, wiedzą, co tekstem chciałem przekazać. Inny rozmówca twierdzi, że moje teksty są trudne i, żeby zrozumieć je dobrze, trzeba je kilka razy przeczytać. Inny znów twierdzi, że ładnie piszę i podoba mu się mój styl. Oczywiście są Czytelnicy, którym się to nie podoba, choć najczęściej z zasady.
            Ja naprawdę na pisaniu się nie znam. Jeżeli coś piszę, to po to, żeby podzielić się jakimiś wrażeniami, spostrzeżeniami, uwagami i nie jest to sztuka dla sztuki, ale ma to czemuś służyć. I przyznaję z satysfakcją, że czasami służy.

3 listopada 2016

Gdzie te kontenery?

Kontenery na działkowe odpady, jakie ustawiono w naszych ogrodach działkowych na wiosnę, a zafundowane przez Urząd Miasta, zdały egzamin. Tylko z naszego ROD „Radość” wywieziono dziewięć kontenerów, ku zadowoleniu działkowiczów, a i okolicznych mieszkańców, bo spalanie na działkach śmieci ograniczyło się już tylko do sporadycznych przypadków zupełnie nieodpowiedzialnych i krnąbrnych jednostek, dla których nawet na resocjalizację już jest za późno.
Podobna akcja miała być na jesieni i działkowicze na te kontenery czekali w październiku zgodnie z umową. Coś się jednak zadziało, bo tych kontenerów nie ma. I słusznie możemy mieć żal do UM, że z umowy się nie wywiązał. Czekamy więc dalej i może uda się jeszcze przed zimą te kontenery ustawić. Miejsce czeka.

Sprytna altanka


1 listopada 2016

Durne światła

       
      Znany i szanowany obywatel Bielawy, pan Mariusz Gryś, zapytał mnie na facebooku – co jest z tymi dwoma rondami, jakie miały być na skrzyżowaniu ulic Bohaterów Getta z Żeromskiego i Wolności.
            Cieszę się, że takie pytanie padło publicznie, bo nawet trochę poczułem się jak radny. A wiadomo – radny powinien na każde pytanie obywatela Bielawy odpowiedzieć zwłaszcza, gdy zadaje je obywatel znany i szanowany.

31 października 2016

Nie doczekali Miłosierdzia

          
    Kolejny raz nachodzi mnie myśl, aby upomnieć się w naszej parafii dla osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich i rodziców z małymi dziećmi w wózkach o podjazd czy windę. W kolejnym roku liturgicznym w Kościele katolickim, którym jest tym razem Rok Miłosierdzia, w naszej parafii tak naprawdę, przynajmniej w uczynkach miłosierdzia co do ciała, wyścielono ławki w kościele, aby pewnymi jego częściami  wygodnie, mięciutko było siedzieć tym, którzy po schodach jeszcze potrafią wejść samodzielnie - pełnosprawnym. O niepełnosprawnych na wózkach nie pomyślano, a jeśli już, to na pewno niepoważnie, bo dla nich nie zrobiono nic.

30 października 2016

Robią drogę - 22

     
         Robią, robią i jakoś skończyć nie mogą. Podobno są nawet jakieś zastrzeżenia, co do terminu jej oddania. No cóż, nie wszystko się udaje. Ale postęp prac jest, tylko tak jakby entuzjazmu brakowało. A zresztą, sami Państwo popatrzcie. Ja zauważyłem, że żywopłot przy ogrodzeniu działek, jednak jest wycięty, choć jeszcze nie wykopany. Może będzie prowadzony od nowa, bo przecież wypuści, ale już z głową i estetycznie, jak to przy nowej drodze.

Już parkują

Po remoncie


Nie odleciały


29 października 2016

A telewizor rżnie

     
         Na dzisiaj temat prosty, co znaczy nieskomplikowany, a zaszufladkowany w zakładce „Jacy jesteśmy”. I już z góry przepraszam hejterów, że chyba niczego tym razem nie upolują.
            Zachowania ludzi w rożnych okolicznościach, to ciekawy temat do dyskusji, a i oceny. Nie mam na myśli spraw drastycznych, trudnych, ale te ciekawe, kontrowersyjne, jakimi interesował się i wierszem krytykował sam Józef Krasicki – biskup i hrabia. Ciekawe, jakby opisał czasy współczesne, w których dominują komputery, telewizory, komórki i smartfony?

28 października 2016

Nasz Jarosław. Nie odpowie


     Radny Jarosław Florczak nie odpowie na moje publiczne zapytanie, jakie jest zawarte w linku http://boleslawstawicki.blogspot.com/2016/10/zapytanie-publiczne.html . Jestem co do tego przekonany. A to dlatego, że jak się nieoficjalnie dowiedziałem, na ostatniej sesji Rady Miejskiej w środę 26 października 2016 r. odczytał oświadczenie związane z zamieszaniem wokół tej nieszczęsnej okładki książki. Nie znam treści, ale to oświadczenie będzie zapewne w protokole z sesji. Oświadczenie jako takie w pewnych okolicznościach kończy sprawę i do sprawy się nie wraca. Jednak w przypadku tego oświadczenia, wzbudzi ono być może zainteresowanie tych radnych, którzy zupełnie nie kumają, o co chodzi.
            Dla mnie to oświadczenie radnego Florczaka, jest trochę dziwne. Oświadczył mi w korespondencji, że sprawę uważa za zakończoną. Jeśli faktycznie tak uważa, to dlaczego wydaje oświadczenie? A może faktycznie w tym oświadczeniu oświadcza, że taką, a taką sprawę, czyli sprawę bezprawnego wykorzystania jego zdjęć uważa za zamkniętą. Koniec, kropka, pl, jak to kiedyś powiedziała moja wnuczka, i nie zechce do niej wrócić. Być może doczekamy się następnego oświadczenia, bardziej brzemiennego w skutkach.
            Żeby nie pomyśleć, że pan radny Florczak drogą mailową mi nie odpowie, bo zepsuł mu się komputer, złożyłem dzisiaj odpowiednie pismo w Urzędzie Miasta, które załączam. Czy radny z mojego okręgu, Jarosław Florczak, odpowie mi, to zobaczymy. Ma na to podobno dwa tygodnie. Myślę jednak, że odpowiedź mogę już sobie napisać sam. Będzie w niej konkluzja, że sprawa ma charakter prywatny i załączy oświadczenie, jakie złożył na sesji Rady Miasta. Dalej będzie ostrzeżenie, że dalsze interesowanie się tym tematem, będzie groziło skutkami prawnymi w postaci zawiadomienia organów ścigania.
            Jest to całkiem prawdopodobne.
Poczekamy.
Ja, mimo chęci kontynuowania tego tematu, mogę go honorowo dla stron zakończyć i mam propozycję, jak natychmiast sprawę uciąć, nawet w poniedziałek; potrzebna jest tylko dobra wola, odpowiednia osoba, która będzie miała wpływ na mnie, radnego Florczaka i inne osoby, które zgodzą się na kompromis, a których tu nie wymienię.

Czekam.


27 października 2016

Bił mnie Bąk

   
        Dzisiaj wskoczyła mi na komputerze intrygująca informacja. Nie umiem tego znaleźć, ale może jeszcze się pojawi, to podam link. Chodziło w materiale o to, że pewien działacz solidarnościowy napisał i upublicznił w jakiś sposób swoje wspomnienia, obejmujące również okres represji z lat osiemdziesiątych. Zacytowany fragment dotyczył maltretowania podczas przesłuchania. Solidarnościowiec ten, podał nazwiska swoich oprawców. Jeden z nich poczuł się obrażony, że to niby godzi się w jego wizerunek czy coś tam i podał naszego bohatera do sądu. Sprawa kuriozalna.
            My znamy w Bielawie z tamtego okresu podobny przypadek – pana Stanisława Mączniewskiego, pracownika „Besteru”, o którym dość długą historię opowiedziałem na blogu. Pierwszy link - http://boleslawstawicki.blogspot.com/2014/10/stanisaw-maczniewski-cz-i.html

Klasyczny, chamski hejt

   H    E    J    T
         Hejt to niewątpliwie ciekawe zjawisko socjologiczne, które dla mnie było zupełnie obce, dopóki sam tego nie doświadczyłem na blogu. Mam takiego jednego dyżurnego hejtera, którego jako osobę bardzo dobrze znam. Pilny obserwator jego hejtu na moim blogu, być może skojarzyłby go sobie nawet ze znaną osobą w Bielawie zwłaszcza, że jest na tyle mało sprytny, że hejtuje tylko pod artykułami dotyczącymi Straży Miejskiej.

26 października 2016

Nasz Jarosław. Zapytanie publiczne

Bolesław Stawicki                                                              Bielawa 26 października 2016 roku
mieszkaniec Bielawy
bloger


                                                                                             Szanowny Pan
                                                                                             Jarosław Florczak
                                                                                             Radny Rady Miejskiej Bielawy

Zapytanie publiczne:
           
Uprzejmie proszę o jednoznaczną odpowiedź na pytanie związane z książką „25 lat Samorządu Bielawskiego 1990-2015” wydaną w 2015 roku, napisaną na zlecenie Urzędu Miejskiego w Bielawie i sfinansowaną ze środków gminy Bielawa:
            Czy w związku z brakiem Pańskiej zgody na wykorzystanie Pańskich zdjęć do zaprojektowania i wykonania okładki wspomnianej książki, zgłosił Pan swoje zastrzeżenia do Wydawcy i otrzymał Pan z tytułu bezprawnego wykorzystania Pana zdjęć pieniężną rekompensatę w uzgodnionej z Wydawcą formie?
            Odpowiedź, która zostanie upubliczniona na moim blogu, proszę przesłać na mój adres mailowy.

                                                                                                          mgr inż. Bolesław Stawicki
                                                                                                          mieszkaniec Bielawy
                                                                                                          bloger