Właściwie to chodzi mi o pokazanie
linku, jaki ukazał się na facebooku, no ale jakiś wstęp przecież być powinien.
Nikt nie powie, że zewnętrzne
wyznawanie wiary, jak również liturgie nie zmieniają się. Sama wiara jest w
miarę stabilna, jeśli jej głoszenie jest zgodne z Pismem Świętym, choć co do
„prawdziwości wiary”, to jest tak, że ile tych wiar jest, to tyle prawdziwych -
wg opinii wyznawców. Nie będę nad tym dywagował, żeby mój ks. proboszcz nie
posądził mnie o jakieś herezje, ale będąc w Kościele katolickim, też zauważam
różne, że tak powiem „atrakcje”, które nie mając nawet uzasadnienia w Piśmie
Św. czy Tradycji Kościoła (tej oficjalnej), jednak są i nawet się przyjmują. Nie
wszystko da się uzasadnić w homiliach.
Do takich atrakcji niewątpliwie
należą pikniki parafialne. Tego kiedyś nie było, ale od kilku lat są i mają się
dobrze z tendencją do rozwoju. Jeszcze u nas w Bielawie pikników parafialnych
nie było, jak trafiłem na taki całkiem przypadkowo w Przerzeczynie Zdroju.
Zajrzeliśmy i byliśmy tam z godzinę. Na placu przy plebani naprawdę towarzystwo
świetnie się bawiło, było co pojeść (również skorzystaliśmy), ale co budujące,
to, gdy zagrała orkiestra cały ustawiony parkiet (dechy) zaroił się wywijającymi
parami. No u nas na razie z tym tańcowaniem to najlepiej nie jest, przynajmniej
w naszej parafii.
Czymś nowym jest również coroczny
Orszak Trzech Króli, 6 stycznia, który przerósł najśmielsze oczekiwania
pierwszych odważnych w Warszawie. Dzieci z jednej tylko szkoły przechodzący
przez Warszawę, może z dziesięć lat temu, zrobiły tak dobrą robotę, że teraz
każde miasto w Polsce chce mieć swój Orszak. Jak wiemy w Bielawie był w zeszłym
roku pierwszy raz i był to od razu sukces, patrząc po ilości uczestników i
ilości wydanych koron. Mimo padającego śniegu impreza udała się znakomicie i 6
stycznia 2017 roku też będzie.
Ekstremalną Drogę Krzyżową, która w
Bielawie w okresie Wielkiego Postu była po raz pierwszy, można zaliczyć do
atrakcji wyjątkowych. Bardzo żałuję, że nie poszedłem, ale i na pewno bym nie
doszedł. Chociaż właściwie to i mi wstyd, bo mój sąsiad, starszy ode mnie
poszedł i doszedł. Piękna sprawa.
Obecnie przeżywane misje święte w
naszej parafii, związane z peregrynacją figury Matki Bożej Fatimskiej, ze
strony średnio zaangażowanego w sprawy Kościoła katolika, też są pewnego
rodzaju atrakcją. Na pewno atrakcją dla takich było powitanie figury Matki
Bożej na bielawskim Placu Wolności i odprowadzenie jej w procesji do kościoła
p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Niewątpliwie uczestnictwo w
procesji, a w szczególności niesienie tej Figurki musiało być przeżyciem, a
może i zaowocowało zbliżeniem do Kościoła tych, którzy do tej pory z nim nic
wspólnego nie mieli. Oczywiście nie umniejszam religijnego wymiaru tych misji,
ale sądząc po frekwencji, szaleństwa tym razem nie ma. Co innego, jak był o.
John Baptist Bashobora – wtedy ludzi było mrowie.
Dlatego, aby jakoś ożywić,
uatrakcyjnić tę naszą wiarę w naszym mieście, może wprowadzić do liturgii
procesji Bożego Ciała, czy w innym okresie, „taniec feretronów”, jak to jest
pokazane w linku? Właściwie to są chyba ukłony feretronu, czy pokłony. Ciekawa
sprawa.
Zapewne, choć to sprawa stricte
religijna, żaden z naszych księży nie ośmieli się skomentować na moim blogu
tego „tańca”, ale niezmordowany Komentator, pan Henryk, zapewne wie, o co
chodzi, a sądząc po życiorysie, może i takim feretronem wymachiwał.
Ciekaw jestem opinii.
Wymachiwał w święta!:)Nawet złamali mi nos:)
OdpowiedzUsuńwww.youtbe.com/watch?v=re5QMdzfLaM
W latach 60.ubw.nosiłem taki obraz z kolegami-w białych rękawiczkach,ale nie wymachiwaliśmy nim.Chyba,że ktoś zaprosił obraz do domu,to gospodarz nieraz poczęstował samogonem,potem trochę obraz nam się kiwał na boki,ale nie tak.
To kaszubska tradycja,"Słońce Peru"-Kaszub,powinien zaprosić te Legiony Chrystusa do Europarlamentu na debatę o Polsce.Byłyby oklaski?
Na Górze Oliwnej:
"Powiedz nam kiedy to nastąpi?I jaki będzie znak Twojego przyjścia i końca wieku?"
Chrześcijański"ekspert"komputerowy twierdzi,że koniec świata nastąpi w tym miesiącu,kiedy to Jezus powróci,aby zniszczyć naszą planetę.
"Teraz jest jeszcze czas(10 dni),aby szukać Boga,a On może być znaleziony.Teraz jest jeszcze czas na skruchę.6 tysięcy lat grzechu wystarczy!"
https://newsline.com/world-will-end-this-month-when-jesus-returns-to-destory-planet/
Proponuję także link Marko Bestii w tekście:))
Nie obejrzę 8 i 9 części"Gwiezdnych Wojen"!
Nie kupuję wyjaśnień poniżej 12 000 słów!
Wesołych Świąt!!
Czekałem na to by media zauważyły piękną i podniosłą uroczystość powitania symbolu MB w figurze fatimskiej na rynku Bielawskim. Przy niemałej frekwencji mieszkańców (uwzględniając inne oficjalne uroczystości)pięknie zabrzmiały wypowiedzi Burmistrza Piotra Łyżwy i unisono (co warte zauważenia)ks.Dziekana. Uroczystość godna i podniosła.
OdpowiedzUsuńPoczułem dreszcz niepokoju gdy usłyszałem wołanie Dziekana by Bóg raczył uchronić ludzkość m.inn. od zagłady nuklearnej. Pana skojarzenie i ilustracja linkiem z wydarzenia w Kościerzynie najpierw wydała mi się niestosowna a po chwili zrozumiałem, że jest dopełnieniem grozy wywołanej słowami ks. Dziekana.Panie Boże miej nas w swojej opiece.Amen.
Polecam ten blog katolikom i nie tylko,pisze tutaj wielu Polaków.
OdpowiedzUsuńPsy wojny:
www.theimaginativeconservative.org/2016/12/new-barbarians-los-alamos-scientists-george-stanciu.html
Peter S.Reith jedyny,który broni tutaj polskiej racji stanu:
www.theimaginativeconservative.org/search_gcse?q=peter%20s.reich
Broń konwencjonalna-T90 w akcji:
www.youtube.com/watch?v=kqAZqtakoMU
Ach, tak. Piękna tradycja:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=GbcPjDkvgZA