8 listopada 2016

Wiekopomna chwila

   
        Tytuł artykułu zaczerpnąłem z ostatniej korespondencji z panem Mariuszem Grysiem, jednym z organizatorów akcji dotyczącej odwołania Straży Miejskiej w Bielawie. Tak, zgadzam się, to wiekopomna chwila. Proponuję zapamiętać tę chwilę, a nawet zapisać, jeśli ktoś pisze pamiętnik albo kronikę – 8 listopada 2016 rok godzina 13:00.

            To właśnie w tej wiekopomnej chwili zostały oficjalnie złożone dokumenty związane z Inicjatywą Obywatelską, a dające podstawę do podjęcia uchwały przez Radę Miejską o likwidacji w naszym mieście Straży Miejskiej. Ja miałem tę wyjątkową okazję uczestniczyć w tej wiekopomnej chwili i nawet możliwość wykonania kilku zdjęć u boku naszych lokalnych mediów: TV Sudeckiej, DDZ 24 i DOBY (podaję w kolejności przybycia).
            Liderami tej Obywatelskiej Inicjatywy jak wiemy, są: pan Piotr Koniec, pani Sylwia Radziemska i pan Mariusz Gryś. Dla podkreślenia wagi dzisiejszego wydarzenia, organizatorzy poprosili do udziału w przekazaniu dokumentów do Rady Miejskiej znanego i lubianego w całej Polsce „łowcy radarów” i przeciwnika Straży Miejskich pana Emila Rau. Uczestnictwo pana Emila w dzisiejszych wydarzeniach niewątpliwie wpłynie na rozgłos o naszym mieście, a w przypadku odwołania SM, w co nie wątpię, pokaże naszą Bielawę jako miasto obywatelskie z odważnymi władzami samorządowymi.
            Zanim dokumenty zostały przekazane, były zdjęcia wywiady i swobodne rozmowy – jak to w takich sytuacjach bywa.





            Przejście i wejście do biura Rady Miejskiej było dla mnie bardzo stresujące. Jakoś z zasady boję się urzędów, choć dużo się mówi o tym, że urząd powinien być uprzejmy i gościnny dla petenta jako podmiotu, a nie przedmiotu. Na szczęście, to nie ja miałem prosić czy błagać o posłuchanie tylko organizatorzy Inicjatywy. I chociaż byłem tylko biernym obserwatorem wydarzeń to i tak oberwało mi się od pani, że świecę lampą, choć robiłem zdjęcia bez lampy błyskowej. Pani, która była zobowiązana zgodnie z regulaminem czy statutem RM przyjąć przygotowane dokumenty w postaci projektu uchwały i list z podpisami, robiła wszystko, aby zapamiętać ją jako nieuprzejmą, a nawet niekompetentną. Nie będę pisał o szczegółach, ale ta pani odmówiła wykonania pewnych czynności bo … nie miała urzędowej pieczątki. Ostatecznie dokumenty przyjęła, ale bez wymaganych potwierdzeń. Jaka była tam atmosfera, można zobaczyć po minach i gestach petentów na zdjęciu.


            Telefoniczna interwencja u przewodniczącego Rady Miejskiej pozwoliła na polubowne, choć poniekąd dziwne rozwiązanie niespodziewanego problemu i po wędrówkach od Annasza do Kajfasza ostatecznie w biurze podawczym Urzędu Miasta (a nie Rady Miejskiej) petenci otrzymali numer urzędowy wpływającej sprawy i pieczątkę na każdym egzemplarzu list z podpisami. Można było wreszcie z ulgą odetchnąć i po wyjściu z biura podawczego z satysfakcją po dobrze wykonanej robocie, ustawić się do pamiątkowego zdjęcia.



         Jeszcze do kompletu zdjęcie na zewnątrz, ostatnie spostrzeżenia i pożegnania.


            Teraz czas na radnych. Oczekujemy z niecierpliwością na ich zachowanie i stosunek do Inicjatywy Obywatelskiej. Oczekujemy oczywiście na poparcie obywatelskiego, spontanicznego działania, które jest jednocześnie protestem przeciw bezmyślnemu wydawaniu pieniędzy na utrzymywanie zupełnie niepotrzebnej Straży Miejskiej w tak zadłużonym mieście, jakim jest nasza Bielawa. To obywatelskie działanie jest również protestem przeciw militaryzacji miasta poprzez mundurowych ze SM.
            Ja jednak zauważam pewne wyraźne symptomy poparcia Obywatelskiej Inicjatywy, a nawet wskazówki burmistrza i przewodniczącego Rady Miejskiej co do głosowania radnych. Z zaciekawieniem obserwowałem zawsze, przejeżdżając w tamtej okolicy, odrestaurowany budynek UM, w którym mieści się RM i SM. Otóż na ścianie budynku pojawiła się tablica informacyjna dotycząca Urzędu Miasta, a nie ma tablicy informującej, że w budynku mieści się Straż Miejska, a taka tablica wcześniej była. Myślę, że ktoś doszedł do słusznego wniosku, że szkoda pieniędzy na taką tablicę i szkoda robić dziur w nowych ścianach, gdy taką tablicę wkrótce trzeba będzie zdejmować.



            Do Burmistrza, Burmistrzów, Radnych i innych odpowiedzialnych Ludzi Dobrej Woli:
            Stańcie na wysokości zadania i nie dajcie się zastraszyć! Odwołajcie Straż Miejską w Bielawie! Bielawianie w zdecydowanej większości oczekują na to. Bielawianie oczekują na to, że pokażecie, że jesteście ludźmi odpowiedzialnymi, dbającymi o interesy miasta.
            Odwagi!





5 komentarzy:

  1. szacunek dla tych co się nie boją, nie dają zastraszyć i walczą o zmiany w tym mieście. Jedna z ważnych zmian musi być likwidacja Straży Miejskiej. Mieszkańcy Bielawy stracili zaufanie do tej jednostki.Teraz wazny moment dla radnych,zwłaszcza niezależnych. Czas pokazać czy jesteście pionkami burmistrza czy przedstawicielami swoich wyborcow?

    OdpowiedzUsuń
  2. Też tak uważam , Straż Miejska w Bielawie nie jest potrzebna . Popieram likwidacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. Straż Miejska w Bielawie to luksus na który nie stać Bielawę, pieniądze przeznaczyć na inne bardziej potrzebne cele.

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie Bolesławie,
    Gdzie składał Pan zapytanie publiczne do radnego ? http://boleslawstawicki.blogspot.com/2016/10/nasz-jarosaw-nie-odpowie_28.html
    Ma Pan odpowiedź, jak funkcjonuje UM. Statut Miasta Bielawa jest czym innym niż Regulamin Organizacyjny Urzędu Miejskiego w Bielawie lub innego miasta. Biuro Rady nie jest osobnym urzędem w urzędzie. To powinni wiedzieć i na pierwszą odpowiedź urzędniczki powinni iść złożyć dokumenty w biurze podawczym, a nie robić szopkę. Inicjatywa ok. wykonanie b.słabe. Inna kwestia, to zachowanie samej urzędniczki. Żeby zaraz nie okazał się, że zbierane podpisy i dane osobowe były bez jakiejś zgody. Kto tam wie, jakie wymogi trzeba spełniać do gromadzenia danych osobowych. Nie każdy urzędnik może przetwarzać dane osobowe itd. Temat rzeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytanie składałem w biurze podawczym UM. Pani widziała, co przyjmuje i zastrzeżeń nie miała. Mam również przekonanie, że pismo przesłała adresatom.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.