3 października 2018

Stawicki – na radnego! Kościelny parking.


Przypomnienie tej sprawy, która ostatecznie miała swój dobry epilog, nawet we wspomnieniu budzi jeszcze we mnie emocje. Nie pisałbym o tym teraz, bo sprawa została załatwiona, ale w związku z kampanią wyborczą, kiedy to kandyduję na radnego Rady Miejskiej Bielawy i ją dokładam do naręcza dobrych uczynków, jakich przez choćby ostatnie lata zebrałem.

            O parkujących bezpośrednio pod ścianą świątyni, naszego kościoła, samochodach, wzmiankowałem już w artykule „Plac przykościelny” 13 stycznia 2014 roku. Batalia z samochodami o ten plac trwała aż do maja 2016 roku i zakończyła się postawieniem znaku i blokad. Przełom, jak zauważyłem, nastąpił po mojej pielgrzymce do relikwii świętej Rity -świętej od spraw beznadziejnych.
            Przez ten okres napisałem wiele artykułów, pokazałem wiele zdjęć, rozmawiałem z wieloma osobami, poprosiłem nawet Straż Miejską o interwencję na plebanii, aby nie wjeżdżać na plac kościelny i nie parkować tam samochodów i taka interwencja była.
               Ostatecznie założone blokady załatwiły sprawę, a teraz nawet widzę, że są już inne.




      Nie proponuję czytać tych wszystkich załączonych linków (to i tak nie wszystkie, bo w takim gąszczu artykułów wszystkie trudno odszukać), bo może szkoda czasu. Załączam je tylko dla podkreślenia tej walki, która była zupełnie niepotrzebna, jeśli byłoby zrozumienie i opamiętanie już po pierwszej uwadze. Walka też męczy, a przecież energię można wykorzystać do innych naprawczych tematów.

http://boleslawstawicki.blogspot.com/2016/04/w-dzien-targowy-pod-koscioem.html


5 komentarzy:

  1. Panie Stawicki Plac Kościelny jest położony w innej części miasta. Wjazd na teren plebani należy do Kościoła, w tym przypadku zarządzającego, przez ks. Prałata. Gdyby zwierzchnik kościoła, tego kościoła, nie zezwolił na postawienie blokady na własnym terenie, to pan wybaczy, nie miałby pan władzy na stawianie czegokolwiek na terenie należącym do kościoła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i masz babo placek. Takie mamy elity w Bielawie. Nie czytają nawet ze zrozumieniem, a dyskutują. Nie pisałem "kościelny" z dużej litery, a "prałat" pisze się małą literą, chyba, że jest bezpośredni zwrot do prałata - wtedy z dużej.

      Usuń
  2. No i masz ci babo zakalec :) "plac (-piszemy z małej litery) przykościelny" natomiast jak już napisałem Plac Kościelny użyłem jako nazwy miejsca. Jeśli chodzi o Prałata: Użycie wielkiej litery stanowi zwrot, grzecznościowy, lub też podkreślenia szacunek dla osoby. Pisownia z dużej, lub też małej litery stanowi indywidualną sprawę piszącego, a pisownia ortograficzna pozostawia w tym wypadku dużą swobodę. Co do elit? no cóż jak już wcześniej pisałem. Prałat zezwolił na umieszczenie blokady od strony ulicy Żeromskiego, jednak nie zezwolił od strony Wolności. Miał takie prawo ponieważ jest zarządcą tego terenu.

    OdpowiedzUsuń
  3. 9 oczu,14 oczu i inne"strony trzecie"podglądają tego bloga.Wczoraj zajrzało do Pana ponad 500 par oczu.Czy zagląda tu Sojusz Pięciorga Oczu?Na pewno:)
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Sojusz_Pięciorga_Oczu

    W Radkowie nikt nie zdecydował się,aby stanąć na przeciw rządzącego od 2002 roku Jana Bednarczyka.Do Rady Miejskiej w Radkowie też nie ma chętnych.W Szczytnej najprawdopodobniej zostanie Jerzy Król,bo nie ma przeciwnika.Rządzący przez dwadzieścia cztery lata,burmistrz Stronia Śląskiego,Zbigniew Łopusiewicz,nie kandyduje,na to stanowisko jest czterech kandydatów.Także w Polanicy-Zdroju idzie nowe.Jerzy Terlecki,który rządził 12 lat odchodzi na"emeryturę",a na jego miejsce jest aż pięciu kandydatów.
    W Kłodzku będzie rywalizowało pięciu kandydatów.W Dusznikach-Zdroju trzech.
    W Nowej Rudzie obecny włodarz,Tomasz Kiliński.

    Niemiecki sąd potwierdza antysemickie prawo bojkotowania.
    Kuwejckie linie lotnicze odmawiają przewożenia pasażerów z Izraela-nawet jeśli lecą z Niemiec i robią krótkie postoje w Kuwejcie.Z Niemiec do Bangkoku może lecieć każdy z wyjątkiem Izraelczyków.
    Wyższy Sąd Okręgowy we Frankfurcie nad Menem potwierdził orzeczenie,że praktyka ta,oparta na antysemickim prawie bojkotowania,jest zgodna z prawem.

    Po upadku ZSRR,z Rosji do Izraela przewieziono drogą lotniczą prawie milion Żydów...z międzylądowaniem w Polsce-nie było bojkotu.

    Lata lecą,metody pozostają.
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 500 par oczu jak na kampanię wyborczą to bardzo mało. 4 lata temu było nawet po 1700 dziennie, ale i pisanie było ostre. Teraz to taka kampania nie negatywna, a więc nudna. Nie ma się jak wykazać, a język świerzbi i ręka rwie się do czynu - do mas robotniczych, do partii. Właśnie dzisiaj przysłano mi zdjęcie ciekawego plakatu z 2010 roku, ale niestety, mam zakaz szczypania innych, nie mówiąc już o swoich.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.