Paczki nie zamawiałem

Dziwne esemesy – meile od komórkowych i internetowych złodziei są już na porządku dziennym. Po próbach na wnuczka, na policjanta, próbkach perfum i różnych ofert  mieszkaniowych, i innych sytuacji z zaskoczenia, mamy plagę wyłudzeń w wirtualnej przestrzeni. Ja też tego doświadczam.

            Nie dalej jak wczoraj otrzymałem SMSa o treści:

            „Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty 2,50 PLN. Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy uregulować należność:” - i tu podany złodziejski link.

Ja żadnej paczki nie zamawiałem, ani nikt nie zamawiał na mój adres, o czym z pewnością byłbym powiadomiony. 2,50, jak się mówi, to żaden pieniądz, ale ile przy nieostrożności można stracić, to ja już nie wiem?

18 września 2022 roku otrzymałem SMSa o tresci:

„PGE: Na dzień 19.09.2022 zaplanowano odłączenie energii elektrycznej! Prosimy o uregulowanie należności:” – i tu również podany złodziejski link.

Nie zwątpiłem ani przez chwilę, że to złodzieje, bo rachunki mam opłacane na bieżąco, zastanawiające jest jednak to, że termin ostatniej zapłaty właśnie mijał 18 września, no i jak to skojarzyć z klientem, choć prądu nie biorę z PGE (Polska Grupa Energetyczna)?

4 października 2022 roku otrzymałem wiadomość meilem od Osmana Kozaka:

„ Gorące pozdrowienia!
Mam dla Ciebie wiadomość dotyczącą nieodebranych środków mojego zmarłego klienta, z którym dzielisz to samo obywatelstwo i nazwisko; Uprzejmie odpowiedz, aby uzyskać więcej wyjaśnień.
Z poważaniem.

Śr. Osman Kozak Esq.
Stambuł, Turcja.

            Ciekawa sprawa tym bardziej, że pieniądze są potrzebne, a nawet bardzo, i na pewno przydałyby się. Tylko czy aby na pewno mam rodzinę w Turcji? Nic o tym nie słyszałem. Na zaczepkę nie odpowiedziałem (to nie pierwszy tego typu meil) i jakoś do tej pory żyję.

            Ale też, niestety, dałem się nabrać. Kosztowało mnie to ponad 350 zł, bo poprosiłem o zakup przez Internet kompresora olejowego po korzystnej cenie. Choć nie ja bezpośrednio zamawiałem, ale ofiarą oszusta jestem ja. Sprężarki nie ma, a miałem malować od wiosny rowery – sprawa na policji.

            Można tu mówić o naiwności i nawet o takich naiwnych, którzy dadzą się nabrać wyrażać się z dezaprobatą. Jednak naiwności można przeciwstawić ufność. Jeżeli ktoś coś oferuje, a klient jest zainteresowany, to w pierwszym odruchu ufa się i nie podejrzewa drugiego o niecny zamiar okradzenia. No bo niby dlaczego nie ufać?

Czyżby świat aż tak był zepsuty, ze tylko cwaniactwo się liczy i cwaniactwo wygrywa?