15 grudnia 2023

Zabierają religię w szkole


Należało się tego spodziewać, po zmianie w rządzeniu opcji politycznej. Koalicji Zemsty religia w szkole przeszkadza i na to, aby ją zdyskredytować w szkole, a najlepiej – wyrugować, nowa pani ministra oświaty, Barbara Nowacka, już ostrzy zęby – oby ich na religii nie połamała. Ciekawe, że właśnie sprawy światopoglądowe są solą w oku nowej władzy, co świadczy niezbicie o tym, że przygotowywali się do tego solidnie i od dawna. Na razie chodzi o zredukowanie religii do jednej godziny tygodniowo, ma być na pierwszej lub ostatniej lekcji, oceny nie mają być brane do średniej i nie ma być oceny z religii na świadectwie.

            Takie postanowienia kłócą się jednak ze wszystkimi ustawami i ustaleniami odnośnie nauczania religii i finansowania, z konkordatem włącznie, ale antykościelna władza jest zdolna nawet konkordat zerwać, skoro wiara to jakieś zabobony i ciemnota. Nowoczesne państwo ma być wszak bez religii, jak to sobie wykoncypował Marks.

            Obecne władze niewątpliwie do swoich niecnych celów wykorzystują narastający w społeczeństwie trend do laicyzacji. Często jest tak, że niepełnoletnie dzieci decydują o tym, że nie chcą chodzić na religię, a rodzice, również ci katoliccy, zgadzają się na to bezkrytycznie. Może nawet teraz trzeba wykazać się odwagą, żeby na religię uczęszczać, a za cichym przyzwoleniem władzy prześladowania chrześcijan jak za Nerona – gotowe. No, może brakuje lwów, bo te, które są w ZOO mają swój status.

            Kiedy w 1960 roku wyrzucono za komuny religię ze szkół, ja poszedłem do czwartej klasy szkoły podstawowej nr 12 we Włocławku, która mieściła się na ulicy Feliksa Dzierżyńskiego. Nie było łatwo. Religia była organizowana po lekcjach w obrębie naszego parafialnego kościoła p.w. Świętego Stanisława Biskupa Męczennika. Zupełnie nie było gdzie tej religii uczyć, tym bardziej, że tuż przy kościele była druga szkoła podstawowa nr 1, a wkrótce powstała jeszcze jedna – 7-ka. Dobrze pamiętam tę poniewierkę, gdzie lekcje były w różnych pomieszczeniach. W samym kościele były dwie małe salki, a klasy były bardzo liczne. U mnie w pierwszej klasie było 41 uczniów, a klas pierwszych było chyba pięć. Była salka w Bożym Domku, ale ponieważ groził zawaleniem, wkrótce go rozebrano. Pamiętam, że mieliśmy religię nawet w kancelarii parafialnej.

            W 4-tej klasie wychowawcą był pan Góralski. Dobrze wiedział, że religie są po lekcjach w określonych dniach. Pamiętam taką jedną sytuację, kiedy to przy szkole zorganizowano dla klas duże grządki do uprawy, i po lekcjach, wtedy, kiedy mieliśmy iść na religię, pan zarządził pracę na naszej grządce. To nie były takie czasy, jak teraz. Nie było demokracji i wszyscy byli zastraszani w różny sposób. Pamiętam, że powiedziałem panu, że mamy religię. Nie pamiętam, co dalej było, ale z jedną koleżanką, Helenką Brodecką poszliśmy sami na religię. Gdy ksiądz nas zobaczył, było bardzo smutno.

            Na pewno znajdą się komentatorzy, którzy powiedzą, ze to bardzo dobrze, że religii już wkrótce w szkołach nie będzie, choćby z tego względu, że nie będzie kogo tej religii uczyć. Tak może być. Ale zwracam się do tych rodziców dzieci, katolików, chrześcijan, którzy są ochrzczeni, mają kościelny ślub, na którym przysięgali „…przyjąć i po katolicku wychować dzieci, którymi Bóg was obdarzy” – gdzie teraz jesteście? W jakim miejscu swojej chrześcijańskiej rzeczywistości? Co zrobiliście ze swoją wiarą? Chrzcząc swoje dzieci prosiliście Kościół o wiarę dla swoich pociech. Jak wykonaliście to zadanie, jeśli wasze pociechy nie uczęszczają na religię?

            Jeszcze na koniec powtórzę to, co już kiedyś pisałem.

            Kościół po wyrzuceniu religii ze szkół, na pewnym etapie zaczął budować pomieszczenia przeznaczone do godnej nauki religii. Takie salki powstały też w naszej bielawskiej parafii w połączeniu z nowym Domem Parafialnym. Osobny budynek z salkami do nauki religii powstał w mojej parafii we Włocławku na placu przy kościele. I tam były lekcje religii. Budowanie takich domów było dodatkowym wysiłkiem społeczeństwa. Przyszedł jednak czas, że religia do szkół powróciła i jest do dziś.

            Kiedy Leszek Miller był w rządzie jako minister do spraw młodzieży, w jakimś telewizyjnym wywiadzie z nim słyszałem jego wypowiedź na temat wyprowadzenia religii ze szkół. Chociaż komunista i wróg Kościoła, stwierdził, że był to błąd, bo dzieci powinny mieć godne warunki do nauki – w tym religii.

            Ten dom przy parafii włocławskiej, o którym wspomniałem, kiedy religia wróciła do szkół, ksiądz proboszcz oddał do dyspozycji szkole nr 1. To był ks. Jan Nowaczyk, jeśli się nie mylę.

            Niepokoją mnie zapowiedzi rządzących, że zamierzają również zlikwidować prace domowe uczniów. Tak więc wychowywać się będzie ludzi bez odpowiedzialności, bez wymagania od siebie. I właśnie tacy ludzie, niewyuczeni, nowym politycznym elitom są potrzebne, aby nimi kierować i nimi manipulować. Chcą stworzyć bezwolne społeczeństwo, któremu w zamian za głosy w wyborach stworzą jakiś dobrobyt i będzie jak za Cesarstwa Rzymskiego – chleb i igrzyska.

            Idą trudne czasy.

            Zatrzymajcie podręczniki Historia i Teraźniejszość – to będzie zakazana, wartościowa lektura już wkrótce, bo przedmiot ma być zlikwidowany.

            Trzymajmy się! Nie poddawajmy!

https://www.ekai.pl/lekcje-religii-w-szkole-prawo-wszystkich-wyznan/?fbclid=IwAR1oOzG8CyomHYpOvyJglnK0YyfSWZaXs30N7kmVb4r8mbhoGUinj1Py4zc



25 komentarzy:

  1. Bolek sam udokumentowałeś, że religia była w kościele, gdzie ja też chodziłem. Tak powinno być szkoła powinna być dla Wszystkich bez względu na światopogląd. Nie chcę osobiście by wydawać wspólne pieniądze na tylko jedną jedyną religię. Księża niech wezmą się za pracę i będą mieli kasę, emeryturę itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Księża pracują. Praca, to nie tylko kopanie rowów i kamieniołomy, jakbyście chcieli dla księży. No, ale najwięcej widzi ten ślepy, co nic nie widzi i co najlepiej wie.

      Usuń
  2. Bardzo dobrze. 1 godzina w tygodniu wystarczy. Nikt nie chce usunąć religii w szkole tylko zmniejszyć z 2 do 1 w tygodniu . Nie wprowadzaj pan ludzi w błąd i zastanów się pan lepiej jaki jest powód, że młodzi ludzie nic chcą chodzić na religię.

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie był kościół jak przez 8 lat obrażano ludzi o innych poglądach? Ty oczywiście nie wiesz, bo też tu na blogu wszystkich obrażałeś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz sobie pisać co chcesz. Prawda jest taka, że kościół w Polsce nie ma już żadnego autorytetu, ani nic mądrego do zaoferowania. Laicyzacja już postępuje i przyspiesza i tego już się się nie powstrzymać. Amen

      Usuń
  4. I co dała ta druga lekcja religii w tygodniu? Rozejrzyj się dookoła i zobacz jak ta wspaniała katolicka polska młodzież się zachowuje i co ma w głowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katolicka młodzież zachowuje się godnie i poprawnie, czego nie można powiedzieć o innej. Mam jednak nadzieję, że przejrzy na oczy i wyciągnie właściwe wnioski z tego przejrzenia.

      Usuń
  5. Religię w szkole mają finansować wszyscy obywatele nawet ci niewierzący, ale in vitro nie może finansować państwo, bo Stawicki się nie zgadza. Ot demokracja i równość według PiS👏

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. In vitro, to jest całkowite przeciwieństwo religii. Religia nie uczy mordowania poczętych dzieci i eksperymentów z zapłodnieniem. Czy to jeszcze trzeba tłumaczyć?

      Usuń
    2. In vitro nie, imigranci nie, Ukraińcy nie. Tymczasem GUS dziś podał, że do 2060 ubędzie w Polsce 11 mln ludzi, a samych ludzi starszych będzie więcej niż tych w wieku produkcyjnym. Do tego dojdzie katastrofalnie niska liczba dzieci. Więc słucham co obywatel Stawicki ma do zaoferowania? Jakie ma pomysły, żeby rozwiązać problem? Bo powtarzać jakieś banialuki to każdy głupi potrafi, ale jeśli chodzi o konkrety to...???

      Usuń
    3. To niech lekcje religii finansują ludzie wierzący

      Usuń
    4. Dobra nie maądruj się tu, zobaczymy co w takim razie zrobi twój prezydent😂

      Usuń
    5. Anonimowy 15.12.16:41 Zgadzam się. Niech religię finansują ludzie wierzący, to znaczy ochrzczeni, a nie wypisali się z Kościoła. Wszyscy są wierzący, tylko udają, że nie. Widzę to po pogrzebach. Na wszystkich klepsydrach krzyże, pogrzeb z księdzem i krzyż na nagrobku.

      Usuń
    6. Anonimowy 15.12.16:44. Nie rozumiem, o co chodzi z tym prezydentem. W jakiej sprawie coś ma zrobić.

      Usuń
    7. A to akurat bardzo proste. Twój prezydent cię oleje i podpisze ustawę on vitro. Już to zapowiedział. Wcześniej Morawiecki zagłosował za, a Kaczyński się wstrzymał. Bolek ty się zastanów na kogo głosujesz, a dopiero później zabieraj głos.

      Usuń
    8. To bardzo proste. Jeśli prezydent podpisze ustawę o finansowaniu in vitro z budżetu państwa, nie będzie już moim prezydentem, ale, jak znam się na polityce, to takiej ustawy prezydent nie podpisze.

      Usuń
    9. I zobaczymy, jak się zna bloger na polityce. Może mały zakładzik-on podpisze in vitro, bloger kończy pisać? Honorowo? A i delikatnie upominam, że za tekst POLszewicka propaganda można stanąć przed Temidą. Wyroki już są. Warto pomyśleć, zanim pobrudzi się sumienie i dorobek.

      Usuń
    10. Podpisze, podpisze. A później tak jak po wyborach pojedzie się pomodlić na Jasną Górę 😉

      Usuń
    11. No i pies zdechł, prezydent podpisał

      Usuń
  6. Hit i Teraźniejszość? Widać, że do niektórych jeszcze nie dotarło, że 15 X PiS już skończył na śmietniku historii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy Polacy popierają pomysł rezygnacji z lekcji religii w szkołach publicznych? W sondażu Wirtualnej Polski za takim rozwiązaniem opowiedziało się 55 proc. respondentów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale przecież nie zabierają, nikt tego nie chce, jaki jest cel w powtarzaniu kłamliwej propagandy pisu?

    OdpowiedzUsuń
  9. 67% Polaków popiera działania rządu w tej kwestii, czyli zmniejszenia religii w szkole z dwóch godzin do jednej. 29% jest przeciw, 4% nie ma zdania.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.