11
lutego będziemy obchodzić już 27 Światowy Dzień Chorego, ustanowiony przez
papieża Jana Pawła II 13 maja 1992 roku. Nie będę pisał o historii tego Dnia i
jego znaczeniu w światowej rzeczywistości, a nawet tej rzeczywistości bliższej –
krajowej, bo o tym jest dużo w Internecie, ale kolejny już raz krótko – o tej rzeczywistości
naszej, parafialnej w parafii p.w. Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny w Bielawie. Dzień ten został zaanonsowany w
dzisiejszych ogłoszeniach duszpasterskich:
w poniedziałek przypada wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes – Światowy
Dzień Chorego. W związku z tym zapraszamy na Mszę św. o godz. 17.00 chorych z
naszej Parafii i ich rodziny. Po Mszy św., odbędzie się nabożeństwo z
udzieleniem sakramentu Namaszczenia Chorych.
Oczywiście zaproszenie
mają wszyscy chorzy, choć wiadomo, że nie wszyscy będą mogli w tej mszy świętej
uczestniczyć. Na pewno nie będą mogli uczestniczyć ci niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich, bo w parafii kolejny
rok nic nie zrobiono, aby był podjazd lub winda, skoro podjazdu czy windy nie
ma. To jest moją troską od wielu lat, od wielu lat o tym piszę i dziwię się, że
sytuacja jest taka, jaka jest. Mamy XXI wiek i nie wszyscy z naszej parafii
mogą czuć się zaproszeni do swojego parafialnego kościoła, bo stworzone bariery
architektoniczne są nie do pokonania.
Czuję się
naprawdę nieswojo, a nawet mi wstyd, gdy ja jeszcze mogę wejść po schodach do
naszego kościoła, a parafianie na wózkach muszą pozostać na zewnątrz.
Nie będę się
rozpisywał, ale po raz kolejny apeluję do księdza proboszcza dra Stanisława
Chomiaka, aby się przyłożył do tematu i dołożył wszelkich starań, aby 11 lutego
2020 roku mógł z satysfakcją ogłosić, że zrobiono kawał dobrej roboty dla
parafii i już wszyscy będziemy mogli spotkać się w kościele. Podpowiem, że mamy
rządowy program „Dostępność +” i można z niego skorzystać. Jest wyjątkowa
okazja.
A może pan
burmistrz dr Andrzej Hordyj pomoże? Ośmielam się zadać takie pytanie, gdyż
kandydatka na burmistrza Bielawy, przewodnicząca Rady Miejskiej pani Marta
Masyk, interesowała się podjazdem dla niepełnosprawnych przy naszym kościele i jestem
przekonany, że podjęłaby ten temat, gdyby burmistrzem została. To przecież
takie normalne i takie ludzkie. I odwrotnie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.