Oj, jak ładnie Gospodarz przywitał tego chorego. Dobrze, że deszcz nie pada, to se chory posłucha co tam o takich jak on mówią w środku. A tak naprawdę po co ten chory przyjechał?-przecież mógł zgłosić i szafarz by elegancko przyszedł do jego domku. Co on nie wiedział, że do środka się nie dostanie? Przecież Gospodarz sam nie wezmie go na ręce, a nikogo w pobliżu nie ma?
Szafarz to ksiądz,a szafarz nadzwyczajny to osoba świecka taka to różnica w mowie i w piśmie a i w kościele katolickim zasadnicza choć nie zawsze uwzględniana.E.T.
Propozycja ciekawa i godna realizacji.
OdpowiedzUsuńOj, jak ładnie Gospodarz przywitał tego chorego. Dobrze, że deszcz nie pada, to se chory posłucha co tam o takich jak on mówią w środku. A tak naprawdę po co ten chory przyjechał?-przecież mógł zgłosić i szafarz by elegancko przyszedł do jego domku. Co on nie wiedział, że do środka się nie dostanie? Przecież Gospodarz sam nie wezmie go na ręce, a nikogo w pobliżu nie ma?
OdpowiedzUsuńSzafarz to ksiądz,a szafarz nadzwyczajny to osoba świecka taka to różnica w mowie i w piśmie a i w kościele katolickim zasadnicza choć nie zawsze uwzględniana.E.T.
OdpowiedzUsuńKościół identyczny jak nasz - św. Michała Archanioła we Wrocławiu ma podjazd - można? Można.
OdpowiedzUsuńNo to niech Rada Parafialna to załatwi, a nie klepnie znów nową kotłownię dla księży na plebanii za 200000 zł.
Usuń