9 lutego 2016

Zdrajca Janczak

   
        O tym nieszczęściu dowiedziałem się z wywiadu z radną, panią Martą Masyk, jaki pojawił się na Dobie. Sprawdziłem na stronie Urzędu Miasta i faktycznie, pani Masyk nie kłamała, bo i niby dlaczego miałaby kłamać. Zresztą wcale ją o to nie posądzałem. I teraz Klub Radnych Niezależnych prezentuje się okazale przynajmniej mając na uwadze ilość. Brakuje jeszcze tylko jednego, kolejnego zdrajcy, aby ilościowo zrównać się z Klubem Radnych  Piotra Łyżwy, albo go nawet pobić, jeśli ktoś z jego klubu zdradzi na korzyść klubu pani Masyk.


Klub Radnych Niezależnych
utworzony w dniu 13 grudnia 2014 r.

Skład osobowy Klubu:

1. Marta Masyk - Przewodnicząca Klubu
2. Andrzej Owczarek  - Wiceprzewodniczący Klubu
3. Norbert Warchoł
4. Józef Gajda
5. Marek Pyziak
6. Stanisław Janczak (od 01.02.2016 r.)


Klub Radnych Porozumienie dla Bielawy Piotra Łyżwy
utworzony w dniu 05 grudnia 2014 r.

Skład osobowy Klubu:

1. Krzysztof Molasy - Przewodniczący Klubu
2. Zbigniew Dragan
3. Rafał Kuśmierek
4. Krzysztof Możejko
5. Włodzimierz Paluch
6. Grzegorz Raganowicz
7. Tomasz Tkacz

            Po tym wywiadzie, który dokładnie przeanalizowałem, przebija się temat ambicji pani Radnej Masyk, aby rządzić Bielawą. Nie jest to powiedziane wprost, jak na polityka przystało, ale to się czuje. Jeśli uda się wyrwać z klubu Piotra Łyżwy, dajmy na to, radnego Krzysztofa Możejko, który ze swoim elektoratem już mało ma wspólnego (Bielawa Plus), który, dajmy na to, miałby aspiracje na zastępcę burmistrza i klub o niezależnej nazwie dogadałby się z tymi, którzy są ponad podziałami, aby nie dzielić, wtedy „łyżwowcy” leżą i kwiczą. Może to i taki plan, i pomyśleć, że wszystko przez takiego odpowiedzialnego człowieka, jakim niewątpliwie jest pan Stanisław Janczak. I może powiemy już niedługo – ale się narobiło!
            Pan Łukasz Masyk, który wszystko w Urzędzie bacznie kontroluje, jest w stanie przygotować odpowiedni grunt pod nową sytuację w gminie, a mając jeszcze na uwadze prawdę, że „Kto ma media, ten ma władzę”, a przecież „Wiadomości Bielawskie” i stronę internetową, jako media, ma Masyk - może już rządzi.
            I wcale nie będzie mi żal tych władz, które patrzą w wielu kwestiach przez różowe okulary, że kiedyś obudzą się „z ręką w nocniku”.
            Co do zdrady, to może za mocno powiedziane, ale nie znalazłem innego, bardziej odpowiedniego słowa w naszym słowniku. Bo jeżeli do wyborów startowało się z jakiejś listy, na którą głosowała większość wyborców, to czy moralnym jest, aby, nie pytając ich o zdanie, tylko dla własnych, albo wąskiej grupy, interesów, ze zdaniem swoich wyborców już się nie liczyć?
Jak to ewentualnie nazwać? Może ktoś podpowie.

 Skład osobowy Klubu:
Klub Radnych Ponad Podziałami

1. Tomasz Wojciechowski - Przewodniczący Klubu
2. Adam Pajda - Wiceprzewodniczący Klubu
3. Leszek Stróżyk
4. Tomasz Jazowski
5. Kazimierz Rachowiecki


11 komentarzy:

  1. No ten Mozejko nieźle sie wysluzył Bielawa Puls

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozatym na wiceburmistrza trzeba miec wykształcenie a nie koparkę

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się Łyżwa nie pozbędzie państwa Masykow to będzie miał klopoty

    OdpowiedzUsuń
  4. co do radnych z klubu Pani Masyk to dla mnie zdradzili swoich wyborców. Nie ufam im. Jak po Masykowej i Warchole i Pyziaku mozna było się spodziewać ze będą jak chorągiewki to mylalem ze Janczak to spokojny i rozsądny człowiek ale cóż. ..myliłem się i zawiodlem

    OdpowiedzUsuń
  5. Autor artykułu widocznie ma bardzo ubogie słownictwo, skoro zna tylko jedno wyrażenie! Jako domorosły myśliciel, niejednokrotnie dał się poznać z przekonań, których niestety nie wyniósł ze szkoły! Zapraszam, panie Bolesławie, do lektury podręczników choćby - historii, podejrzewam, że filozofia to dla pana to science fiction.
    Proszę pamiętać, że w okręgach jednomandatowych ludzie głosują na człowieka nie listę! Oczywiście ta norma może nie dotyczyć autora tych wypocin!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na filozofa i historyka przystało, proszę przeczytać przynajmniej kilka razy te "wypociny", to może Pan, czy Pani zrozumie, co ten "domorosły myśliciel" miał na myśli. Jak widać, nie wszyscy rozumieją, co ja piszę, chociaż to są naprawdę wyjątki.

      Usuń
    2. ludzie głosowali często na ludzi od Dźwiniela albo od Łyżwy. Ci co trochę rozumieją na czym polega polityka wiedzą co to jest koalicja i co to opozycja. Dlatego często głosują na człowieka który jest z listy kandydata na burmistrza na którego głosują Przecież wybierając na burmistrza Dźwiniela na radnego nie zagłosuje z listy Łyżwy. Także owszem głosuje się na człowieka ale też i na listę.

      Usuń
  6. Podobno Mozejko tez do Masykow sie wybiera juz jednych zdradził

    OdpowiedzUsuń
  7. niech idzie. Będzie do nich pasował

    OdpowiedzUsuń
  8. Panie Bolesławie! Widzę, że jednak niestety muszę zniżyć się do Pana poziomu! Nie rozumie Pan słów krytyki. Wyartykułuję Panu to dopitnie! Potrafi Pan bez refleksji obrażać ludzi, którzy dostali mandat społeczny do pełnienienia funkcji radnego! Obrażać, obrzucać inwektywami, jest Pan w tym dobry! A przypomnę, że każdy z radnych posiada adres email! Internet wszak to Pana domena!!! Część z nich pełni dyżury w Radzie Miasta! Nie porafi Pan prosto w oczy podać swoje pomysły lub przekonać do swoich poglądów! Jest Pan leniwym tchórzem! Życzę pomyślności
    i odrobiny rozumu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za życzenia pomyślności i odrobiny rozumu dziękuję. Przyda się i to. Co do obrażania i obrzucania inwektywami, to się z Szanownym Anonimem nie zgadzam. Czym innym jest krytykować kogoś, a czym innym jest obrazić się. Nie wiem, co Szanowny Anonim konkretnie rozumie przez obrażanie radnych i czy czasem nie myli obrażania z krytyką. Oczywiście, każdy radny mógłby się obrazić, gdybym nazwał go leniwym tchórzem, jak to zrobił szanowny Anonim w stosunku do mnie. I ja odpowiem tym samym i określam świadomie Anonima 26.02.2016 22:25 leniwym tchórzem i z góry za to stwierdzenie przepraszam po refleksji. Tłumaczę, dlaczego takie określenie. Otóż szanowny Anonim jest tchórzem, bo występuje jako Anonim obrażając mnie i i jest leniwy, bo nawet nie chciało mu się podać swojego nazwiska. A przecież mógł Szanowny Anonim napisać do mnie e-maila, ale też się nie chciało. No i wtedy tylko ja bym o tym wiedział, a tak, to o dzielnym Anonimie, który tak mi dzielnie dokopał, dowiedzą się inni. I jeszcze pytanie: jak to czuje się człowiek, który zniża się do mojego poziomu?

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.