Wczoraj
się zaczęło pierwszą sesją nowej Rady Miejskiej VIII kadencji. Nie wiem, jak to
było, bo nie byłem. Co prawda byłem rano na targowisku po śrutę kukurydzianą do
zanęty wędkarskiej i przy okazji mógłbym porozmawiać z kimś o tym zaczęciu, ale
nie było ani śruty, ani kompetentnych znajomych. Tak więc bazuję na dostępnych środkach
masowego przekazu, aby odnotować, że radni zostali już zaprzysiężeni i nowy burmistrz,
doktor Andrzej Hordyj – też. Tak czekałem w relacji, czy będzie –„Tak mi
dopomóż Bóg” i było, tak więc kadencja będzie po bożemu i w ścisłej relacji z
doktorem Stanisławem Chomiakiem, jak to było w kadencjach poprzedzających tę VII,
niezapomnianą, bez znaczenia postkomunistów w Bielawie i jak przypuszczam. A
może i nawet ktoś się nawróci i do kościoła na 3 Maja, 15 sierpnia i 11
listopada będzie przychodził nie tylko oficjalnie, jako bezbożny członek
samorządu, ale pełnoprawny i szczery chrześcijanin.
Mamy nowych radnych ostatecznie w
składzie:
Molasy Krzysztof
Kuśmierek Rafał
Januszkiewicz Rafał
Florczak Jarosław
Możejko Krzysztof
Dźwiniel Alicja
Wojciechowski Tomasz
Aleksandrowicz Dagmara
Jazowski Tomasz
Dźwiniel Ryszard
Czapla Magdalena
Pachura Barbara
Fedorowicz Łukasz
Staszewki Leszek
Tkacz Tomasz
Rak Marcin
Kroczak Władysław
Runowicz Sebastian
Dragan Zbigniew
Łyżwa Piotr
Saj Beata
Podałem radnych na razie
tak, jak startowali w komitetach. Na dzień dzisiejszy są już na pewno kluby
radnych, koalicje, opozycje, może komisje radnych i wszystko to, co potrzebne,
aby Rada mogła funkcjonować.
Wiem na pewno, że many
nowego przewodniczącego Rady w osobie pana Ryszarda Dźwiniela, za którym
głosowało aż 18 radnych i był jedynym kandydatem na to stanowisko. Nie będę tego
wyboru oceniał, bo i tak moja opinia nic nie znaczy, ale dwóch wiceprzewodniczących
z Klubu Radnych „Innowacyjna Bielawa” wyraźnie świadczy o jakiejś tam koalicji czy
może tylko sympatii. Na pewno zapewnia to spokój i możliwość działania na
najbliższe trzy przynajmniej lata.
Co do samego
przewodniczącego, to już na starcie nie wierzę w dobre intencje jego żadnego
zdania, żadnego nawet wyrazu i gestu, nawet wyrazu twarzy. To taka moja opinia,
a każdy może mieć swoją.
Przynajmniej na początku
kadencji jeszcze trochę będę pisał o tej naszej polityce, a potem się zobaczy.
Czeka mnie jeszcze poważny cykl dotyczący radnych pt. „Kogoście wybrali”, aby
zainteresowani zapoznali się z sylwetkami naszych radnych, a może i coś
dopisali od siebie.
I tu prośba. Będę bazował
na ulotkach wyborczych kandydatów do Rady, a nie wszystkie mam. Jak poproszę,
to proszę mi pomóc. Może nawet sami Radni?
Cykl uruchomię, jak już będę
miał pełne dane co do składów Klubów Radnych, aby potem do tego nie wracać.
Powinien Pan się cieszyć, przecież przez prawie 4 lata robił Pan wszystko, żeby duet Dźwiniel - Hordyj wrócił. Pamiętam czasy, kiedy senior Rak walczył z Dźwinielem a teraz uszczęśliwiony, że synek dostał się do władzy jako koalicjant(?) Patrząc na to wszystko, można tylko machnąć ręką i mieć w czterech literach to miasto i jego mieszkańców bo za 5 lat w Radzie pewnie zasiądzie jeszcze reszta tych dwóch rodzin... a ci którzy zdradzili w imię własnych interesów zawsze się do kogoś "przytulą".... Bóg, Honor i Ojczyzna... jak to brzmi w Bielawie?
OdpowiedzUsuńTo są insynuacje i prowokacja. Nie ma nigdzie takiej wzmianki, że ja popierałem Dźwiniela czy Hordyja. Biedna ta Bielawa.
UsuńNiech Pan zrozumie, że zarówno Pan jak wielu innych żołnierzy zostaliście wykorzystani do zaspokojenia urażonej dumy jednego człowieka. Sprzedał was bez mrugnięcia i jeszcze pewnie wmawia, że to ze szlachetnych pobudek dla dobra Bielawy a za chwilę dostanie ciepłą posadkę i ewentualnie zaprosi was na kawę do swojego wypasionego gabinetu. Wy będziecie się cieszyć z dostąpienia zaszczytu a on weźmie sowitą pensję.... Biedna ta Bielawa... a dlaczego biedna? ... bo głupia...
UsuńProblem polega na tym, że Raka nie zwolnili, tylko wyrzucili na zbity pysk. W dodatku tylko z powodu bliżej niezrozumiałego strachu. Tak się po prostu nie robi. Rak postąpił w jedyny właściwy sposób i pokazał, że ma charakter. Łyżwa otoczył się złymi ludźmi, którzy źle mu doradzali, a teraz się od niego odsunęli. Takich sobie zgromadził "przyjaciół", zdradzając tych, którzy pomogli mu zostać burmistrzem.
UsuńZa to co robił Rak każdy by go wyrzucił na zbity pysk a już na pewno Hordyj... a Rak już później jawnie robił to co wcześniej za plecami Łyżwy i to ma być charakter? Takie bajki to swoim żołnierzom a nie myślącym opowiadaj. Bielawa to nie Wrocław i każdy widział co się dzieje
UsuńŁyżwa jedyny błąd jaki popełnił to ten, że złych ludzi pogonił zbyt późno
UsuńPanie Bolesławie, może zamiast dalej płodzić te niezliczone banialuki, stukać w te klawiaturę w oparach nonsensu i oderwania od rzeczywistości, zamiast próbować sztucznie tworzyć w sobie przeświadczenie, że ta pańska paplanina o niczym jest komuś potrzebna i jest pan istotną figurą... może byś Pan jednak kupił ten śrut i poszedł sobie na ryby nim jezioro skuje lód. Na prawdę, uwierz mi Pan, więcej jest pożytku z Pańskiego siedzenia nad jeziorem przez cały dzień bez jednego nawet brania aniżeli z fatalnie nieudanych prób istnienia jako lokalny publicysta.
OdpowiedzUsuńDramatycznie to wygląda. Komitet Raka sprzedał się obecnej władzy nad czym bardzo ubolewam. Oj PiS w Bielawie miał ciężko a teraz to już w ogóle będzie miał ciężkie chwile. Stracą dużo swoich wyborców po tym co robią.
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem, skąd ta dramaturgia w wypowiedziach komentatorów i to już na początku kadencji samorządu. Przecież wszyscy radni i Zarząd miasta deklarują owocna pracę na jego rzecz. Jeszcze niczego nie zrobiono, a już z zewnątrz nie pozwala się na wspólna pracę, tylko na kłótnie. Pan Marcin Rak nie chce się kłócić, a chce spokojnie pracować dla Bielawy. Czy jest w tym coś niepokojącego?
UsuńPanie Bolesławie przeciesz powinień się Pan cieszyć. To przeciesz Pan tak usilnie namawiał i przekonywał na Swoim blogu że żądy Pana Łyżwy zniszczą Bielawe . A chciałem Panu przypomnieć że teraz władze w Bielawie przejoł Pan Horodyj i pan Dzwiniel. A to przeciesz za rządów Pana Dźwiniela i Pana Horodyja sprzedano jezioro i zamknięto nowo wyremontowaną Szkołe Podstawą nr. 9 na ul. Lotniczej i zamieniono ją na jadłodalnie dla nierobów . Chciałbym nadmienic jeszcze że to za rządów Pana burmistrza Dźwinela i wiceburmistrza Pana Horodyja wybudowano Dom dla insektów za kilka milionów . A co z projektem jeziora za kilka milionów ????. A teraz władze ponownie obejmuje stara ekipa Burmistrzem został Pan Horodyj a Wiceburmistrzem Pan Dzwiniel. Który będzie rządził za Pana Horodyja. I za 5 lat znowu będziemy musieli wybrać Pana Łyżwe by spowrotem kupił Zbiornik Sudety . Bo Pan Dźwinel i Pan Horodyj go sprzedaźą albo zamienią ma wysypisko śmieci bo i takie plany były . Pasuje to Panu ???. Naprawdę chciałbym się mylić dla dobra Bielawy i ich mieszkańców ale nie wygląda to wesoło . Bielawa zamiast sie Rozwijać cofa sie na kolejne 5 lat . Przykre to ale prawdziwe niestety . Miłego dnia i zdrówka życzę .
OdpowiedzUsuńAnonimowy 22.11.21:57. Nawet nie ma co komentować. Widać, że Anonim zupełnie nie ma pojęcia, co w Bielawie się działo, co się zadziało i co będzie się działo. Pomieszanie z poplątaniem. Nie będę tłumaczył i prostował. Proszę jednak o refleksję choć za kilka lat.
UsuńPanie Stawicki, prawdę mówiąc nie specjalnie chce mi się pisać na tym blogu ale w tym temacie zrobię wyjątek. Z tego co Pan pisze w felietonach i swoich komentarzach jasno wynika, że zwyczajnie tchórzy Pan przed nowym burmistrzem. Lata jego rządów dobrze wyszkoliły takich jak Pan. W języku potocznym mówi się o kopaniu leżącego... tak było w przypadku Łyżwy. Był Pan frywolny w swoich osądach, lekką ręką zwalniał Pan ludzi, osądzał... itd itp A teraz buzia w dziubek i cisza :) Zastępcą Hordyja już został Siódmak, Dźwiniel jest przewodniczącym Rady Miejskiej, Dubas ma duży wybór... MZBM, TBS, BARL... stary "sprawdzony zespół" wrócił w komplecie a Pan pisze, że nic się nie stało? To kiedy robił Pan z "gęby" trampka? cztery lata temu kiedy tak Pan walczył o ich przegraną czy teraz?
UsuńSzanowny Anonimie 23.11.9:40. Nie zgadzam się z taką oceną mojego postępowania, ale może Anonim, oczywiście, oceniać dowolnie. Projekt "Łyżwa" został już zaprzepaszczony co najmniej w 2016 roku i nie trzeba było bardzo się starać, żeby upadł. W DDZ.24 pisałem nawet, że na własne żądanie. Nie ja jednak decydowałem, ale wyborcy. Jeżeli obecny, tworzący się układ ma być układem politycznym, to też jest projektem przegranym. Nie ma sensu rozważać tego na forum, ale chętnie się z Anonimem spotkam i porozmawiam. Zapraszam.
UsuńUsuń
Jeszcze do Anonima 23.11.9:40. Polecam artykuł pana Adama Pajdy w DDZ.24EU na temat przegranej burmistrza Łyżwy, a w nim fragment zahaczający i o mnie: "Wielokrotnie - ja na łamach moich felietonów,
Usuńmój kolega Bolesław Stawicki na
swoim blogu o tym wszystkim pisaliśmy,
niestety - bez skutku, bo widocznie pisane
teksty o tym co należy w mieście zmienić,
co usprawnić, co poprawić i na co w
funkcjonowaniu miasta należy zwrócić
szczególną uwagę stanowiły trudność w
czytaniu ich ze zrozumieniem."
Naprawdę, nic się nie dało zrobić, co przyjmuję z ubolewaniem.
Lista wygląda na pierwszy rzut oka jak wierszyk:)
OdpowiedzUsuń