Turyści pod namioty!

Nasze miasto rozbudowuje ofertę dla turystów. Przypomniano sobie, że są przecież na „Jeziorze Bielawskim” stanowiska kempingowe dla tych, którzy chcieliby zatrzymać się na jakiś czas w scenerii jeziora. Te stanowiska odgrodzone żywopłotami obecny samorząd dostał w spuściźnie zdewastowane podobnie jak basen odkryty i zaledwie po trzech latach wszystko to zaczyna żyć i funkcjonować, jak było w założeniu, kiedy zbiornik i jego zaplecze planowano.

            Można sobie gadać, że w Bielawie nie ma przemysłu, że nie powstają nowe fabryki, aby mieć zatrudnienie po drugiej stronie ulicy dla wygodnych, że budynki komunalne są odrapane, a przed budynkami syf, bo lokatorzy mają to w d…, ale jak przyjdzie choć małe ciepełko, wszyscy walą na zbiornik i wtedy wszystko jest OK. I w tym roku też tak będzie. Tam można naprawdę odetchnąć i spotkać wielu znajomych, których nawet na mieście i na Facebooku nie uświadczysz. 

            Można sobie gadać, a burmistrz Łyżwa i tak robi swoje, a mieszkańcy niech oceniają. A już są głosy, że „ - Choć Łyżwy nie lubię i lubić nie będę, to jednak przyznać muszę, że …”