Zdziczały parking

Obiecałem zrobić fotograficzny reportaż z parkingu przy os.  Konstytucji 3 Maja, co niniejszym czynię. Wykorzystałem padający deszcz, aby pokazać, jak to wygląda w takich warunkach pogodowych. Parking jest totalnie porzucony. Nie wiem, komu podlega. Nie wiem też, czy ktoś się nim zainteresuje, oprócz samych użytkowników, co już, jak widzę, miało miejsce. Te prace, które zostały wykonane zauważam, a nawet udało mi się porozmawiać z tym młodym mężczyzną, który odkopał krawężnik od strony ulicy Wolności i zrobił przekop, aby mogła spłynąć woda. Przez to błoto i wielką kałużę w czasie deszczu kilka miejsc parkingowych jest zablokowanych.

             Zaznaczone krawężnikami boksy parkingowe są już niewidoczne przez najechaną ziemię i porosłą trawę:

                 Na całej powierzchni parkingu są widoczne dziury, a w związku z tym również kałuże:

            Młody mężczyzna odkopał krawężnik, przez który kierowcy skracali sobie wyjazd z parkingu na ul. Wolności i przekopał rowek, aby mogła spływać woda z kałuży. To przecież nie tak być powinno.

        To tylko stwierdzenie faktu. Ale kto miałby się tym zająć, aby ten parking wyglądał tak, jak przystało na turystyczne miasto?