Park
Miejski w Bielawie został założony na początku lat 30. XX w. Pierwotnie był to park zamkowy rodziny von Sandreczky. Początkowo
znajdował się tutaj staw zasilany wodami z potoku Bielawica przez kanał
młyński. Teren późniejszego parku posiadał system wodny wykorzystywany
gospodarczo dla dworskiego młyna i browaru. Drugi, większy staw powstał później
w wyrobisku dworskiej cegielni. Charakter parkowy teren ten nabrał w XVII w.
Budynek przy ul. Wojska Polskiego 6 (Habendorferstraße
3), to dawny dworski, wodny młyn zbożowy
„Schlossmühle” (Młyn Zamkowy),
którego właścicielem był hrabia Ernst Julius Adolf Erdmann von
Seidlitz-Sandreczky. W latach 20. XX w. młyn ten nazywano „Steinbrichsmühle” (Młyn Steinbricha), od nazwiska
ówczesnego właściciela. Do dzisiaj pozostał po tym młynie kanał młynówki (Mühlgraben) obok budynku. Młynarz
Friedrich Steinberg - właściciel młyna wodnego „Schlossmühle” mieszkał przy ul.
Wojska Polskiego 8 znajduje (Habendorferstraße 8).
Młynówka biegnąca z parku zasilała także staw przy browarze dworskim przy ul. Tkackiej
(Weberstraße 20, szereg budynków, dzisiaj dawne podwórze browaru przecina
droga). Od 1867 r. właścicielem browaru był J. Köpper (istnieje również zapis
Koepper), a po nim Hermann Köpper.
W 1919 r. w
parku hrabiowskim pochowano najstarszego syna hrabiego Friedricha Wilhelma von
Seidlitz, malarza z Monachium, który nocą z 30 kwietnia na 1 maja 1919 r. jako
zakładnik został rozstrzelany przez powstańców Spartakusa.
Po śmierci ostatniego z rodu, Ernsta Juliusa Adolfa Erdmanna Friedricha
von Seidlitz-Sandreczki, 1 września 1930 r. miasto za 150 tys. marek wykupiło (od Adolfa von
Seidlitz, który właścicielem był od 4 maja 1928 r.)
zamek wraz z zabudowaniami, gruntami i parkiem. Wówczas też przeniesiono stąd
grób Friedricha Wilhelma von Seidlitz.
W latach 30.
XX w. miasto zainwestowało w park. Powstał m.in. basen kąpielowy, w założeniu
wykorzystano kanał młynówki, który zasilał parkowe stawy. Jeden z nich, mniejszy,
przerobiony został na basen kąpielowy (rozwiązanie wówczas bardzo popularne w
wielu miejscowościach) stał się zresztą największą atrakcją parku.
Przypuszczalnie akwen o powierzchni 6000 m2 otwarto w 1934 r. (choć
Staffa podaje 1930 r.) i od samego początku zarządzał nim mistrz pływalni (Bademeister)
Gerhard Matschijewski. Obiekt wydzielono z parku ogrodzeniem, a
wejście wyznaczono od strony głównej alejki parkowej. Stały przy nim długie
baraki z przebieralniami. Na drugim, większym stawie ze sztuczną wyspą na
środku, pływano łódkami. Zimą, gdy woda zamarzała, urządzano tu ślizgawkę.
W latach 70. XX w. z basenu miejskiego spuszczono
wodę, a zlikwidowano go w latach 80. XX w. 5 czerwca 1977 r., podczas II Dni
Bielawy, na suchym dnie basenu odbywały
się pokazy jazdy gokartów, zorganizowane
przez dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bielawie Zbigniewa
Lorencika.
Wydawałoby
się, że basen podczas drugiej wojny światowej nie będzie miał dużej frekwencji.
Kiedy jednak w mieście prawie nie było mężczyzn, do parku i na basen liczniej
zaczęły przychodzić kobiety i dzieci. Zrodziło to nieoczekiwane problemy.
Władze miasta 15 stycznia 1942 r. w piśmie uzasadniającym modernizację obiektu
zwracały uwagę, że dla około tysiąca kobiet na basenie są do dyspozycji
zaledwie dwie toalety. Inżynier zakładu wodociągowego Arno Kunze przekonywał, że jest to sytuacja niedozwolona
i nieuzasadniona, a budowa większej ilości toalet była zaplanowana jeszcze
przed wojną. W trakcie upałów, kiedy na basenie przebywały tysiące osób, do
toalet ustawiały się „wężowate kolejki”. Arno Kunze podkreślał, że nawet w czasie wojny taki stan
jest niedopuszczalny, a przy tym może podupaść reputacja basenu. Uważał, że
szczególnie w czasie wojny basen jest tym miejscem, gdzie każdy towarzysz (Volksgenosse) może znaleźć wypoczynek i
pokrzepienie. Chodziło mu zapewne o przybywających tu w czasie przepustek i
kuracji żołnierzy.
W latach 30. XX w., kiedy park stał się centrum
rekreacyjnym Bielawy, powstała tutaj kawiarnia o nazwie: „Kawiarnia Parkowa” (Parkgaststätte,
budynek nie istnieje). Kawiarnię tę wybudował ok. 1932 r. Georg Ludwig i
prowadził ją na przemian z Ernstem Hübnerem. Kawiarnia to był drewniany, parterowy obiekt o wymiarach 12,14 m na 9 m , a wysoki na 3,5 m nie licząc spadzistego
dachu. W 1939 r. utworzono taras i otwarty pawilon – colonade, projektantem tej
nowej koncepcji był świdnicki architekt A.G. Gauert. W 1940 r. taras zadaszono i urządzono
piwnicę do schładzania produktów spożywczych. Po II wojnie światowej
kawiarnia ta działała nadal, choć pod nową nazwą: „Krystynka”. Budynek zburzono w latach 80. XX w.
W Parku Miejskim znajdują się kanały wodne
zasilające stawy. Są to stare młynówki, pierwotnie zasilające stawiska przy
młynie wodnym obok parku. Na większym stawie, na środku którego urządzono
sztuczną wyspę, otwarto staw gondolowy, po którym pływano łódkami-gondolami.
Zimą, gdy woda zamarzała, urządzano tu ślizgawkę. Staw ten istnieje do dzisiaj.
W 2008 r. na jego środku zainstalowano podświetlaną
fontannę.
Obok zamkniętego basenu postawiono muszlę koncertową (dzisiaj nie
istnieje). Budowlę tę zaprojektował (na podstawie muszli koncertowej w parku w
Dyneburgu nad Dźwiną na Łotwie) i na przełomie lipca i sierpnia 1961 r.
kierował budującą muszlę brygadą stolarzy Stanisław
Bohdanowicz, kierownik działu budowlanego Bielawskich Zakładów Przemysłu
Bawełnianego II Armii Wojska Polskiego (później: Bielbaw). Muszla koncertowa
stała pierwotnie w Ośrodku Wczasów Świątecznych w Ostroszowicach, należącym do
BZPB II Armii WP. Do Parku Miejskiego w Bielawie została przeniesiona w 1982 r.
i 21 lipca tego roku odbyła się na jej scenie uroczysta sesja Miejskiej Rady
Narodowej, podczas której przewodniczący MRN Wojciech Tłokiński i naczelnik
miasta Adam Graczyk wręczali okolicznościowe odznaczenia państwowe ludziom
zasłużonym dla Bielawy.
Na miejscu rozebranej 27 października 1999 r. muszli
koncertowej 1 października 2012 r. otwarto siłownię
plenerową.
Na obrzeżu
Parku Miejskiego (dzisiaj część terenu szkoły Gimnazjum nr 2 przy ul. Parkowej
12 i drogi między tą szkołą a Ekologicznym
Przedszkolem Niepublicznym) mieścił
się w 1936 r. żeński obóz Służby Pracy
„Weibliche Arbeitsdienst”. W 1937 r. mieścił się tutaj obóz dla kobiet „Reichsarbeitsdienst Abteilung Langenbielau
Nr. V/21” (Reichsarbeitsdienst RAD Służba
Pracy Rzeszy). Obóz żeński składał się z dwóch budynków: mieszkalnego
zbudowanego na planie litery L i gospodarczego, w którym mieścił się m.in.
pomieszczenie na rowery i chlew na świnie. Obóz RAD-u dla mężczyzn mieścił się
przy ul. Bankowej, a przy ul. Wolności 80 (Hindenburgstraße 90) mieścił się
sztab RAD-u w Bielawie.
Żeński obóz
Służby Pracy „Weibliche Arbeitsdienst”
to był kompleks drewnianych budynków na ceglanych podmurówkach. Największy
– parterowy, podpiwniczony budynek
zbudowany na planie litery „L” – miał długość 26,65 m i 30,35 m , a szerokość 7,40 m . Znajdowały się tutaj
kuchnia, łazienka, toalety, szatnia i sypialnia na czterdzieści łóżek. Oprócz
tego było tu pomieszczenie biurowe dla zarządzającej placówką i duża sala
zebrań. W 1938 r. postawiono na terenie obozu szopę z chlewem i pomieszczenie dla
rowerów.
W latach
drugiej wojny światowej zapotrzebowanie na pracę dziewcząt było bardzo duże. W
1941 r. przebywało więc tutaj już trzydzieści sześć dziewcząt i konieczna była
rozbudowa ośrodka. Właścicielem terenu i budynków była gmina Bielawa, która
wynajmowała je RAD, ona więc finansowała te
przedsięwzięcia.
Bardzo dziekuję panu Rafałowi za ciekawą historię naszego parku. Opracowanie to daje mozliwość innego spojrzenia na ten cały teren, z którego z dawnego wyglądu pozostało już tak niewiele i chyba tylko stawy i drzewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i ja!
OdpowiedzUsuńJest jeszcze ciekawy incydent opisany bodajże w Kronice Bielawy, kiedy to po wkroczeniu Armii Czerwonej więźniowie rozlokowani w barakach w parku wstawiali się za swoimi strażnikami u Rosjan, co by ich nie nękali, bo byli dobrzy dla więźniów.
TA
Dziekujemy panu dr Rafał Brzezińskiemu za ciekawą historię dotyczacą Parku w Bielawie.
OdpowiedzUsuńPanie Bolesławie i Panie Rafale dziękuję i proszę o więcej takich ciekawostek odnośnie przeszłości naszego miasta
OdpowiedzUsuńHistoria bardzo ciekawa, idealna na lekcję Historii dla każdego bielawskiego gimnazjalisty.
OdpowiedzUsuńI am regular reader, how are you everybody? This piece of writing posted at this website is really fastidious.
OdpowiedzUsuńHere is my web blog: odnawialne źródła energii
This article will help the internet visitors for creating new website or even a weblog from start to end.
OdpowiedzUsuńmy web page ... systemy solarne