Od wielu lat upominałem się, aby zrobić porządek z grobami proboszczów, budowniczych naszego kościoła. To, co było jeszcze do niedawna, nawet nie nadaje się do pokazania i, wbrew swojej naturze, nie pokazuję. Coroczne apele z ambony przed Wszystkimi Świętymi, aby uporządkować groby na cmentarzu, w sytuacji, gdy na terenie przykościelnym z grobami był totalny bałagan, zakrawało na hipokryzję. Jednak przyszedł czas refleksji i z grobami zrobiono porządek. Może nie tak, jak to sobie wyobrażałem, tradycyjnie, ale jest czysto i godnie. I nie chodzi przecież o to, aby pochwalić, ale chodzi o realną, ludzką, godną pamięć.
Dla mnie to jest już koniec tego wątku, który przez lata prowadziłem na blogu, ale jako bloger i parafianin mam wątpliwości, co do tablicy na nagrobku księdza Franciszka Krauzego. Co do samej tablicy nie, ale do umieszczenia jej na prywatnym grobie księdza, skoro dotyczy ona trzech księży. Ta tablica powinna wisieć na murze obok i miałaby tam godne miejsce, natomiast na nagrobku powinna być tablica dotycząca tylko księdza Franciszka. Decydenci takiego stanu rzeczy po prostu naszemu proboszczowi, budowniczemu kościoła, ten jego grób zabrali na cele ogólne. Tak się nie robi i proszę rozważyć zmianę. Ksiądz Franciszek Krauze zasłużył sobie na wyjątkowy szacunek i godne upamiętnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.