Tego nie popieram

Nie popieram wywracania na mieście wszelkiego rodzaju pojemników, przenośnych ubikacji, koszy na śmieci i kontenerów na niepotrzebną w domach odzież – żeby było jasne. Ale nie popieram też ustawiania byle jak i byle gdzie właśnie tej małej architektury.

Po raz kolejny z ubolewaniem stwierdzam, że Bielawa nie ma ostatnio szczęścia do burmistrzów, którzy zupełnie nie dbają o wizualizację miasta. Burmistrz Hordyj, na tle ostatnio urzędujących trzech burmistrzów w moim rankingu w tym procederze przoduje.

            Oczywiście, są dobre inicjatywy, choć mam powody przypuszczać, że nie wychodzą one od burmistrza, skoro Miasto nie potrafi zadbać o podstawowy porządek na mieście, a tym porządkowym płaci przecież jakieś pieniądze.

            Czy można mieć nadzieję, że to się jeszcze zmieni za mojego żywota?

            Mówią, że nadzieja to matka głupich. Ale też mówią, że głupi ten, który nie ma nadziei.

            Myślałem, że może stanie się to już na jesieni tego roku, a tu trzeba jeszcze rok czekać na zmianę burmistrza i znaczące zmiany w Radzie Miejskiej – no, chyba, że Bielawianom taka sytuacja pasuje, a więc niech dalej głosują na nieudaczników.