Wracam jeszcze do postępowej Manueli Gretkowskiej z jej książki „Polka”, którą szczęśliwie udało mi się przeczytać i, mam nadzieję, zrozumieć. Obserwując to, co teraz wyprawia się w Polsce, naszej ojczyźnie, a mianowicie wewnętrzny najazd barbarzyńców z PO, SLD, Wiosny, PSL, KOD, Strajku Kobiet, których celem jest zniszczenie Kościoła i tradycji w naszym narodzie w imię wyimaginowanego postępu niby cywilizacyjnego, nie można nie reagować i nie można nie zajmować stanowiska. To, co było w Polsce od wieków, jawi się tym wywrotowcom jako coś skostniałego, archaicznego, nie wytrzymującego presji czasu i rzekomego postępu. Według tych postępowych sił przede wszystkim trzeba zburzyć istniejący od tysiąclecia ład i zastąpić go nieładem, wynikającym z kumplowania się z szatanem. Trzeba pomazać się czerwonymi strzałkami i wrzeszczeć po ulicach ***** *** i **********, i kto głośniej wrzeszczy, ten jest bardziej postępowy i nowoczesny. Gretkowska pisze nawet, a był to dopiero 2001 rok, że Polacy wręcz bronią się przed tym, aby było lepiej.
Co nam Gretkowska proponuje, mając
na uwadze, że jest tak postępowa, że należałoby brać z niej przykład? Pojechała
na trzy lata do Szwecji. Tam mieszkała z mężczyzną, który miał trójkę dzieci, w
tym dorosłą córkę Mariannę, mieszkającą w Barcelonie. Tak to przynajmniej
wynika z książki. Z tym mężczyzną zaszła w ciążę i urodziła dziewczynkę –
właśnie Polę, stąd książka – „Polka”.
Ostatecznie do tej zacofanej Polski
wróciła z maleńkim dzieckiem, a mieszkanie w Szwecji było już sprzedane, gdy
rodziła.
Na stronie 333 i 334 wydania z 2001
roku Gretkowska pisze:
„W Polsce świadomość była zawsze
historycznym przetrwalnikiem. Minęły zabory, zaczęły się relity show. Tożsamość nad Wisłą jest nienaruszalnym, niezmiennym
wkładem w duszę, psychikę. Jej zmiana zamachem na „polskie człowieczeństwo”.
Osobowość (Polaka) nie przełknęła jeszcze pojęcia procesu. Proces kojarzy się z
sarmackim procesowaniem, osobistą Zemstą.
Tożsamość musi być dana raz na zawsze z konserwy i nie może (ku własnej
uciesze) zmieniać się także na lepsze, rozwijać. Można jej co najwyżej bronić
przed zaborcami, diabłem i tym podobnym towarem importowanym ze świata i zaświatów”.
Tak ta Polska wygląda u Manueli
Gretkowskiej. Ile w Polsce jest takich Gretkowskich, podobnie myślących z
przemożną chęcią zmiany narodowej tożsamości na tę nowoczesną, postępową,
marksistowską, tęczową, popapraną? Ano widać było to na naszych ulicach, widać
w sejmie i senacie, widać publicznie.
Ta garstka wrzeszczących na ulicach oczadziałych
bab i wtórujących im facetów z „męskiego wsparcia”, daje obraz naszej polskiej
rzeczywistości, z którą ta zdrowa część społeczeństwa nie powinna się zgadzać,
a nawet na wszelkie sposoby z nią walczyć. Przyzwolenie na tę, jak to nazywają –
„wojnę”, a tak ze strony naszych władz jest, świadczy o słabości tego państwa i
przyzwalaniem na bezprawie.
Bezczeszczone kościoły, zakłócanie
zgromadzeń liturgicznych, uliczne profanacje, które ścigane powinny być z mocy
prawa, uchodzą tym barbarzyńcom na sucho.
Co będzie po Świętach Bożego
Narodzenia, które też sprofanowano przez tak zwane gwiazdy, gwiazdki i
gwiazdeczki z czerwonym strzałkami na twarzach śpiewające kolędy? Czy przyjdzie
opanowanie i chęć działania dla wspólnego dobra, dla dobra narodu? Nie chciałbym
być sceptykiem, ale idą nowe czasy, czasy pod dyktando barbarzyńców.
Pedofilia, która powinna być ścigana z mocy prawa, uchodzi tym kościelnym barbarzyńcom na sucho. Sorry, ale to kościół sam się niszczy w Polsce przy pomocy PiS.
OdpowiedzUsuńWielki człowieku,człowieku-świnio,ha ha,farsą jesteś.
UsuńMasz alergię z powodu pedofilii?Czy jesteś"latającą świnią"w Internecie?
Czy dzisiaj we śnie odwiedziła cię świnia?
Jeśli we śnie,czcigodna locha rozciąga ci się w łóżku,jest to pewnym znakiem,że szczęście w końcu dotarło do twojego domu.
Według Freuda locha w łóżku jest obrazem płodności i tęsknoty za...
w błocie.I ten dźwięczny pisk lochy...bądź dyskretny.Chwyć szczęście za ogon.
Ja pierdzielę jak mąż, ojciec, dziadek i to katolik może takie bzdury wypisywać? Wstyd i hańba panie Stawicki. Proponuję zacząć od siebie, a później oceniać innych
OdpowiedzUsuńSpróbuję się dostosować do poziomu argumentacji, stosowanego słownictwa i kultury dyskusji, może zostanę zrozumiany:
OdpowiedzUsuńStare dziady pierdzące w klawiaturę wmawiają nam co to jest tradycja i tożsamość narodowa. Znając jedynie króciutki okres własnej młodości i nic ponad to. Nie mając zielonego pojęcia o wielonarodowym modelu państwa tworzonego przez Piłsudskiego, o tolerancji kulturowej i wyznaniowej I Rzeczypospolitej. Będą wciskać kity o tysiącletnim ładzie.
W kontekście naszej historii i świadomości narodowej nasz okres jest abberacją.
A w kontekście wiary faktyczne wypowiedzenie posłuszeństwa papieżowi jest ruchem w stronę protestantyzmu. "Obrońcy" wiary, pewnie nie macie zielonego pojęcia o czym piszę, prawda? Nigdy nie interesowaliście się niczym ponad czubek własnego nosa, prawda? Co nie przeszkadza wywyższać się z poczuciem pełnionej misji. Na dodatek wywyższać się na siedząco :)
Zmiażdżyłeś mnie !!
UsuńStare dziady nie są tak oczytane jak ty.Nie czytają książek.
Będzie jeszcze gorzej!Lewactwo podejmuje wysiłki,aby odmówić dzieciom dostępu do literatury.Agitatorzy lewaccy już oczyszczają wszystko,
od Homera,Szekspira po Biblię.Może chociaż markiza de Sade uszanują(LGBT):)
Może zanim zaczniesz udzielać rad drugim, co do argumentacji, kultury i słownictwa, najpierw popracujesz nad własnym poziomem? Bo poza kpinami niewiele z siebie dałeś - więcej piany niż treści.
UsuńPo pierwsze, od strony formalnej, utrudnia rozmowę przypisywanie oponentowi w dyskusji niedomagań i słabości, na które - co przykre, choć czasami i śmieszne - cierpi sam krytykant. W porzekadłach ludowych od dawna jest to znane i komentowane: "przyganiał kocioł garnkowi", "lekarzu, ulecz samego siebie", "złodziej krzyczy - łapaj złodzieja!". Dyskusja powinna mieć na celu wspólne dojście do prawdy, a przynajmniej szczerą taką próbę - gorzej, kiedy chodzi o to, by za wszelką cenę postawić na swoim, a kiedy brakuje sensownych argumentów, stosować sztuczki retoryczne i drwiny. Czasem bywa i tak, że to fundamentalne różnice w wyznawanych wartościach, a nie np. brak oczytania uniemożliwiają dojście do porozumienia i dochodzi się do ściany. Mówił o tym Arystoteles - jeśli ktoś twierdzi, że można zabić własną matkę, to należy mu się upomnienie, nie argumenty.
Nie wiem, ile książek przeczytał w swoim życiu autor bloga, a ile Ty, widać, że stara się poznać więcej niż jedynie "króciutki okres własnej młodości" i że interesuje się czymś więcej "ponad czubek własnego nosa". Zauważyłem natomiast u Ciebie, że "po łebkach" traktujesz obawy autora wobec idei pani Gretkowskiej i podobnych jej osób, a sam Twój wpis zawiera różne nieścisłości, uproszczenia, nie do końca przemyślane tezy, podane na dodatku w tonie bardzo oświeconego jegomościa.
Może zwrócę uwagę na parę rzeczy.
Polska nie zawsze była państwem wielonarodowym i obecny okres nie jest aberracją w naszej historii. Jak to ujął Paweł Jasienica, była "Polska Piastów" (narodowa), była i "Polska Jagiellonów" (wielonarodowa). O zaletach i wadach obu modeli można by wiele dyskutować, czy to w kontekście historii Polski XX wieku, czy w obecnym czasie wędrówek ludów, konfliktów etnicznych i kulturowych (że wymienię rzezie na Wołyniu lub byłej Jugosławii, a współcześnie ruch Black Lives Matters w USA, czy kłopoty z wojującymi islamistami w Europie, Afryce oraz Azji). Problem współżycia narodów, ras i kultur to poważne wyzwanie na dziś, tak jak to było w przeszłości. Model tolerancyjnej Rzeczypospolitej, z jego próbą odnowienia przez Piłsudskiego, miał swoje słabości - myślę, że Polacy powinni przemyśleć wielokrotne, od XVII wieku trwające rzezie na Polakach i Żydach, dokonane przez Ukraińców, podobnie jak obalanie pomników i wymazywanie z pamięci "martwych białych ludzi" w krajach anglojęzycznych przez kolorowe mniejszości. Sądzę, że pomocą może tu być spojrzenie na te sytuacje z punktu widzenia rodziny - czy zwolennicy "otwartej Rzeczypospolitej", życzyliby sobie takiej otwartości w stosunku do swojej rodziny, jakiej życzą sobie w stosunku do własnego państwa i narodu? Czy własne mieszkania i portfele mają tak samo otwarte, jak chcieliby tego wobec ojczyzny, czy zaprosiliby do swego domu osoby, co do których mogą mieć wątpliwości, czy uszanują prawa gospodarza? I tak dalej. mam wrażenie, że niektórzy przynajmniej zaczęliby myśleć bardziej trzeźwo.
Mówienie o tysiącletnim ładzie w Polsce ma sens, bo do tej pory niepodważaną jego podstawą było chrześcijaństwo. Z panią Gretkowską już niekoniecznie. Jan Paweł II mówił w 1976 roku w USA, że świat staje przed wyzwaniem cywilizacyjnym, jakiego nie znały jego dzieje - atakiem na rodzinę.
Kościół w Polsce na przestrzeni wieków znany jest raczej z wierności papieżom, a tak się złożyło, że problemy z posłuszeństwem Stolicy Apostolskiej nie od dziś mają bardziej inne narody - np. Niemcy.
Anonimowy 31.12.13:48. Witam. Choćby było tak, że tylko jeden taki pozytywny wpis przytrafiłby mi się na blogu i to w ostatnim dniu roku - warto pisać. Przyzwyczaiłem się już do wypowiedzi w stylu:"Szczekaj dalej katolski kundlu", jak to miało miejsce nawet niedawno https://boleslawstawicki.blogspot.com/2020/10/moja-macica.html
UsuńJa jestem autentyczny. To, że blog istnieje już 7 lat też coś zapewne znaczy. Przez ten czas było wiele ciekawych sytuacji i kontaktów. W tym roku były mieszkaniec Bratoszowa za pośrednictwem bloga nawiązał ze mną korespondencję e-mailową. Pytał min., jak robi się kontrowersyjnego bloga. No jak? - normalnie! Blog jest nie tylko dla mnie, ale i dla wszystkich Tych, którzy chcą coś powiedzieć ciekawego, może być nawet kontrowersyjnego, na określonych, przyjętych przeze mnie zasadach. Jak obserwuję, nie ma zainteresowania przyrodą, ekologią, a raczej polityką i to taka we wrednym wydaniu.
Tym wpisem dziękuję wszystkim moim adwersarzom, choć nieraz wyrządzili mi przykrość. Ja ze swej strony również przyznaję się, że być może za ostro pisałem, ale jakoś nikt mnie do kryminału za pisanie nie wsadził, na co zresztą nawet nie liczyłem, i za co inne też nie.
No to "do zobaczenia" w kolejnym artykule, felietonie, relacji. Pozdrawiam Wszystkich.
stawicki uwolnij nas wreszcie od twojej głupoty
OdpowiedzUsuńA. 29.12.12:04. Proszę, jako alternatywę mojej głupoty przedstawić swoją mądrość, najlepiej w formie rozszerzonej. Chętnie poczytam i może nawet coś z tego zrozumiem.
UsuńA. 29.12.08:34. Czy dobrze zrozumiałem - artykuły na komputerze mam pisać na stojąco?
Pewnie chodzi o to, że bohater z pana tylko przed komputerem. Ja nie wiem, że pan się nie wstydzi tych prymitywnych poglądów i wypisywanych głupot, ludzie już pana na ulicy wytykają. Proponuję trochę pokory i logicznego myślenia. Zaczadzenie kościołem i TVPiS to mieszanka wybuchowa. To trzeba leczyć i to jak najszybciej!
UsuńWizerunkowa katastrofa kościoła w Polsce:
OdpowiedzUsuńhttps://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kosciol-katolicki-w-polsce-w-czasach-pandemii-podsumowanie-roku/vvj2tkp,79cfc278
Chyba pan bloger ma swoje życie strasznie nudne, że tak bardzo się interesuje czerwoną błyskawicą i ,,oczadziałymi babami"???
OdpowiedzUsuńTo co według ciebie tą władza ma zrobić? Pałować kobiety na ulicach? No i widzisz państwo PiS to słabe kartonowe państewko, które nawet nie potrafi kościołów zamknąć w czasie pandemii za to stoki, hotele, baseny już tak!
OdpowiedzUsuńUważaj Bolek, bo cię Rydzyk do sądu poda hahaha
OdpowiedzUsuńhttps://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,26647444,rydzyk-nie-czeka-juz-na-sad-ostateczny-zapowiada-pozwy-za-klamstwa.html#s=BoxOpImg4
To Anonimowy 30.12.8:56 martwi się o mnie, czy cieszy z tego powodu, ze o. Rydzyk poda mnie do sądu?
UsuńBłyskawice...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Tc-21iIhFY4
Pracowałem z tym"esesmanem".