Kiedy
idziemy czy jedziemy ulicą Kruczą w Bielawie od ulicy 1 Maja do alei Świętego
Jana Pawła II, po lewej stronie mijamy ulice o wdzięcznych, kwiatowych nazwach.
To nowe osiedle domów jednorodzinnych z charakterystycznymi wszystkimi czarnymi
dachami – jakby się umówili.
Oczywiście niektóre z tych ulic są
jeszcze niejako w powijakach i chodzi tylko o to, aby dojechać jakoś do
posesji.
Najpierw mijamy ulicę Bratkową, od
małych kwiatków – bratków, raczej rzadko spotykanych w naszej okolicy, nie tak
jak swego czasu w moim rodzinnym Włocławku – również na grobach.
Charakterystyczne dla tej ulicy jest to, że nie ma na niej żadnych bratków –
przynajmniej na razie. Zwracam uwagę, co przyda się w dalszej części artykułu,
że ulica nie nazywa się – Bratowa, od dużego kwiatu Bratka – Brata, tylko
właśnie wdzięcznie – Bratkowa.
Następną ulicą jest ulica Fiołkowa.
Sytuacja jest podobna jak z Bratkową. Fiołków na ulicy nie uświadczysz i nie
nazywa się ona Fiołowa – bo duży fiołek to – fioł, ale tak sobie miło - Fiołkowa.
Następna jest – Makowa. Tutaj jednak
jest wszystko jasne choć czerwone (fioletowe maki też są), bo czy mały mak, czy
duży mak to zawsze mak. Oczywiście maków na ulicy Makowej nie ma. Sprawdzałem
latem.
Następną ulicą, jest ulica
Jaśminowa. To już jest poważna ulica, bo ma asfalt i chodniki. No i jaśmin to
jaśmin i nic nie da się z nim zrobić w sensie jakiegoś zwiększenia gabarytów w
nazwie. Oczywiście jaśminu na Jaśminowej nie zobaczysz. Może kiedyś.
Od Jaśminowej odchodzi ulica
Tulipanowa, przy której znajdują się te słynne deweloperskie bloki - Sowie Wzgórza
– czy jakoś tam. Tulipanów na tulipanowej nie ma ze zrozumiałych względów, bo
to zima. Czy będą wiosną? – warto sprawdzić. No i z Tulipanową też nie da się
nic pokombinować jak z Bratową.
Następną, pełną gębą ulicą jest
ulica Liliowa – asfalt, chodniki. To ta, co przy niej jest parking dla TIRów i
od niej właśnie odchodzi „droga ekspresowa” (jeszcze bez kwiatowej nazwy), o
której wspominał na Facebooku burmistrz dr Andrzej Hordyj. Lilii jednak też nie
widziałem.
Przed ulicą Liliową jest już zaznaczony
wjazd nowej ulicy, zapewne również kwiatowej.
No i jeszcze wcześniej, między ulicą
Jaśminową i tą, której jeszcze nie ma, pojawiła się nowa ulica – ulica
Szafirowa. I nazwa tej ulicy właśnie mnie zaintrygowała na tyle, że
postanowiłem napisać aż artykuł i umieścić go w zakładce – Kabaretowo.
I tu mi coś nie pasuje jako
śledczemu blogerowi. Przedstawiając wszystkie ulice tego nowego osiedla, byłem
przekonany, że nazwa będzie jednoznacznie kwiatowa, a nie kolorowa. Wszak
osiedle jest Kwiatowe, a nie Kolorowe. Ulica Szafirowa – od Szafiru? No, chyba
że szafir, to taki duży kwiat szafirku, podobnie jak brat czy fioł, bo
faktycznie znany jest kwiat – szafirek, a nie szafir.
No i mamy ciekawą sytuację, gdy
proponujący nazwę ulicy nie ma działki, a zatwierdzający też chyba nie. Tych
informuję, że wolnych działek w Bielawie jest full. Można nawet wybierać w
wielu ogrodach w naszym mieście i sadzić szafirki (chętnie dam cebulki), a
nawet „szafiry” (cebulek nie mam).
(zdjęcie
szafirków z Internetu)
Celne spostrzeżenie ;)
OdpowiedzUsuńJakie trzeba mieć nudne życie, żeby napisać tak obszerny artykuł o nazwie ulic. Zajmij się człowieku czymś ciekawszym.
OdpowiedzUsuńWielki problem z nazwą ulicy. Temat godny uwagi aż trzeba było napisać artykuł. Komu to przeszkadza?
OdpowiedzUsuńŻaden problem i mała sprawa, ale chcę wiedzieć, czy nie popełniono błędu i mam nadzieję się dowiedzieć. Jeśli nie będzie informacji, będą następne artykuły na ten temat i wiem, co robię - proszę mnie nie pouczać. Dobrze byłoby również, aby wypowiedzieć się na temat, a nie lecieć z głupimi komentarzami.
UsuńZa kogo Ty się uważasz? Możesz pouczać innych a Ciebie nie wolno? Ktoś tutaj ma za duże ego. Zbastuj Pan
UsuńNudne życie?Będziecie wkrótce mieli wesołe życie na ulicach Bielawy i innych miast w Polsce.
OdpowiedzUsuńSzafirowa,Grafitowa...może Graffiti,Negro?
Dzisiaj jest moda na grafitowe(czarne)dachy.Ekskluzywna czerń grafitu kojarzy
się z elegancją i luksusem,symbol szykowności oraz nowoczesności.
Podkreśla autorytet i powagę,niedostępność i elitarność.Tylko jak długo
będą to"kwiatowe ulice"-mieszkałem na Różanej:))
Chcą do szkół wprowadzić"historię LGBT".To nie wszystko!"Historia narodu afrykańskiego"ma zostać włączona do programu nauczania szkół państw UE
(pkt.20).
Wprowadzone zostaną"miesiące czarnej historii"(pkt.5).
A to dlatego,że ludzie pochodzenia afrykańskiego wnieśli znaczący wkład w budowie społeczeństwa europejskiego na przestrzeni dziejów(pkt.5,pkt.8,itd).
Poczytajcie!Czarno to widzę!Co jeszcze będą wciskać do głów naszym dzieciom.
www.europarl.europa.eu/doceo/document/TA-8-2019-0239_DE.html
Limitu na"grafit"UE i nasz rząd nie podają,tylko szczerzą porcelanowe zęby
do zmanipulowanych wyborców.
https://www.youtube.com/watch?v=Yj1WstJkYU4
:)
Na Różanej w Bielawie?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=sGPK9bKcAYM
UsuńProszę wpisać:
katastrofa budowlana w walimiu
i Pan zrobi z burmistrzem przegląd ruin Bielawy...jeśli takie istnieją:)