10 kwietnia 2019

Wandale na wyspie

Ten materiał zrobiłem przypadkiem w poniedziałek, gdy szukałem na wyspie tych nieszczęsnych ławek. Zainteresowało mnie, po co ten człowiek na zdjęciu wchodzi w woderach do wody? Wszystko się wyjaśniło, gdy z głębokiej w tym miejscu wody wyłowił duży, metalowy kosz na śmieci. Widocznie była straszna wichura i wiatr ten kosz ze śmieciami porwał i poniósł do wody. Tylko jak wytłumaczyć fakt, że w wodzie również znalazło się 8 metalowych wkładów z betonowych pojemników na śmieci? Coś mi się widzi, że to jednak nie wiatr, a rodzimi wandale tak się zabawiali w sobotę późnym wieczorem, mimo, że jest nawet monitoring. Ale chyba ten monitoring i tak nic po ciemku nie widzi, a światło do wyspy jeszcze nie dotarło.








            A może i zachęciły wandali do takich niecnych czynów powyrywane ławki? Skoro ktoś już zaczął wyspę dewastować, to czemu innym nie wolno? Tylko czekać, jak i wiaty wylądują w wodzie przy następnym „silnym wietrze”.
            No i jest nowy problem i to w dobie postępującej cywilizacji. A może ta postępująca cywilizacja zatrzymała się gdzieś na rogatkach naszego miasta, bo i w innych aspektach jakoś trudno mi jej uświadczyć.
            I jak odbierać hasło „- Przecież mamy XXI wiek!”, od tych przemądrzałych, od tych, co to już wszystkie rozumy pozjadali?

(zdjęcia załączono za zgodą osoby na zdjęciach)




5 komentarzy:

  1. A gdzie oburzenie radnych Raka, Florczaka... Możejko przestał biegać po molo??? jak wam nie wstyd? Już pokazali jak bardzo obchodzi ich los zwierząt, kiedy ostatnio pojawiły się plakaty o cyrku w Bielawie... A jak tak dalej pójdzie, to piękne otoczenie jeziora, które powstało dzięki burmistrzowi Piotrowi Łyżwie będzie wyglądało tak jak 4 lata temu.... tylko beton i uschnięte wierzby się ostaną

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście przeniesienie ławek jest realizowane przez firmę, która wygrała przetarg pt. Rozwój systemów terenów zieleni miasta Bielawa z uwzględnieniem funkcji ekologicznych i rekreacyjnych na rzecz poprawy jakości środowiska i życia mieszkańców. Stare ławki zostaną zastąpione nowymi. Ot i cała tajemnica. Czasami trzeba zgłębić temat, a nie jak ostatnio zmieniać ruch na PRYWATNYM parkingu naprzeciwko galerii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj anonimie z 23:11 jeszcze raz tytuł przetargu... takiego bezsensu już dawno nie widziałem! Firma zewnętrzna wyrywa ławki po mieście i ustawia je gdzie jej się podoba.... kosze wrzuca do jeziora żeby inna firma je wyłowiła a na końcu ogłasza ekologiczny sukces :))))) tego nawet Bareja nie wymyśliłby.... ale czemu się dziwić, skoro w ciągu 3 miesięcy podwyższa się i obniża opłaty za wywóz śmieci żeby na końcu ogłosić, że będzie taniej mimo, że ludzie zapłacą o 3,50 zł więcej od osoby :))))))) że o kosztach poniesionych przez miasto (pisemne zawiadomienia dostarczane do domów) nie wspomnę. A i tak wszystkiemu winien Pan Piotr Łyżwa :))))) Pełen profesjonalizm

      Usuń
    2. Anonimowy 10.04.23:11. Widzę rycerza zakutego w zbroję. Dobrze byłoby jednak, żeby uchylić przyłbicy, aby widzieć z kim zacz ma się do czynienia. Tematów nie zgłębiam, bo mi za to nie płacą. Pisząc do Dzierżoniowskiego Tygodnika Powiatowego i DDA24.EU, też pisałem bez zgłębiania to, co uważałem w danym czasie za stosowne. Co do parkingu przy galerii, to napisałem w komentarzu, że jest to teren prywatny. Mimo to, znaleźli się odpowiedzialni ludzie, którzy wniosek uważali za zasadny i przynajmniej próbowali podjąć jakieś działania. Teraz trwa tam budowa i znajdujemy się w całkiem nowej, innej rzeczywistości.

      Usuń
  3. Do Anonima z 23:11... jedno jest pewne, po 4 latach normalności do Bielawy wróciło pustosłowie, które nijak się ma do brudnego, zadymionego smogiem miasteczka. A Pan Łyżwa rzeczywiście jest winien... odzyskał zbiornik i zrobił z niego prawdziwą atrakcję turystyczną, wyremontował ponad 100 podwórek, kilkaset osób mieszka w wyremontowanych kamienicach i następnych kilkadziesiąt w nowym budynku komunalnym, wyremontował ulice i chodniki, sprzedał działki inwestorom i nie robił z tego show z kwiecistymi tytułami... o reszcie winy nie chce mi się pisać... a tak na marginesie ta firma to jak zwykle ZGK???

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.