Właśnie
9 listopada mija dokładnie cztery lata, jak w niedzielę roku pańskiego 2014, na
dokładnie tydzień przed wyborami samorządowymi, nasz proboszcz nie wytrzymał i
podczas ogłoszeń parafialnych wypowiedział w uniesieniu te słynne słowa, które
odebrałem jako adresat: „- Są ludzie, którzy piszą w Internecie,
uważają się za katolików, a ja takich katolików się wstydzę!”
Nie
powiem. Zabolało. To, że tak zostało ocenione moje pisanie na blogu i w Dzierżoniowskim
Tygodniku Powiatowym wtedy – to mniejsza z tym, ale to, że mój proboszcz uważa,
że uważam się za katolika, w sytuacji kiedy od chwili chrztu w moim parafialnym
kościele Świętego Stanisława Biskupa i Męczennika we Włocławku zostałem
katolikiem, co proboszcz kwestionuje, to już obraza na całego.
Żadnej
refleksji czy sprostowania przez te cztery lata nie było. Może na piątą
rocznicę tamtych wydarzeń coś się zadzieje. Nie omieszkam poinformować – jakby co.
W Dzień św.Marcina Polacy gęś tłustą piekają.
OdpowiedzUsuńJaki Dzień św.Marcina,taka będzie cała zima.
Dzień św.Marcina tylko w Poznaniu...
https://youtube.com/watch?v=BtnV7p3ltSY
:)
Wow, ostre słowa.
OdpowiedzUsuń