6 sierpnia 2018

Biedny ten nasz park

Mieszkam przy parku i bardzo często przez niego przejeżdżam rowerem, albo przechodzę pieszo i to w różnych kierunkach. Mam pogląd na to, w jakim jest stanie i jak widać, w trosce o to miejsce, wracam z uwagami na bloga. W sukurs przychodzi mi Klub Radnych Inicjatywa dla Bielawy (IdB), publikując się ze swoimi uwagami na Facebooku.

            Smutno. Park, który miał po rewitalizacji zadziwić i stać się wizytówką miasta, tak naprawdę miasto szpeci. Nie widzę, aby ktoś o ten park dbał. Wygląda on jakby porzucony, jakby miasto z niego zrezygnowało.
            Byłem tam wczoraj, w niedzielę, z aparatem. Nie ma miejsca, które w jakiś sposób samo w sobie zachęcało by do zatrzymania się i zainteresowania, chyba, że z pytaniem – co się stało z tym parkiem?
Trakt linowy nieczynny.


    Jeden z tych mniejszych już zdewastowany. Łańcuch od konstrukcji urwany. Tyrolka bez siedzenia. Chyba brakuje czegoś w całym ciągu.




Ławka popsuta, a przy wielu nieporządek.


Niektóre kosze powyginane w różne strony i bez wkładów. Po tym wyrwanym, który zaprezentowała IdB na facebooku, pozostało tylko wgłębienie przy ławce.




Ta zniszczona tablica nie została naprawiona, a trzy inne zostały obrócone i idąc ścieżką widzi się ich tyły.





Kanały doprowadzające wodę do stawów nie są czyszczone.



Woda w stawach zakwitła, co chyba jest zjawiskiem normalnym, przy wysokiej temperaturze, płytkim zbiorniku i intensywnym nawożeniu przez dzikie kaczki. Rowerów wodnych i kajaków na akwenie nie było.




Śmieci na wysypisku liści przybywa. Myślałem, że może zostaną przysypane ziemią, ale się myliłem.



A te wzgórki nierozplantowanej ziemi, które już przedstawiałem, zarastają trawą i zielskiem.




Jeśli ktoś systematycznie czyta mojego bloga, to mógł zorientować się, że ja nie tylko pokazuję, krytykując, ale i sugeruję rozwiązania, zmierzające do poprawy sytuacji. W przypadku parku brakuje autentycznie gospodarza, który czuwałby nad wszystkim. Brakuje też nadzoru ze strony Straży Miejskiej, ale po tej pod dowództwem komendanta Grzegorza Nowaka niczego dobrego już się spodziewam. Raczej spodziewam się na najbliższej sesji Rady Miejskiej wniosku Przewodniczącej Rady o rozwiązanie Straży, skoro Nowak jest nie do ruszenia, mając takich mocodawców jak Runowicz. Potrzeba radykalnych zmian.

            Oczekuję również na zmianę na stanowisku burmistrza i wiceburmistrza w osobach panów Piotra Łyżwy i Witolda Runowicza. A to już niedługo. Jakoś ten okres do jesieni wytrzymam, patrząc na bałagan w Bielawie.
           A w nowych Wiadomościach Bielawskich wszystko jest OK - i to aż w 8 tysiącach egzemplarzy nakładu. 



17 komentarzy:

  1. Zamiast tej budy na kajaki mogli tam zrobić jakąś kawiarnię, gdzie można by było przysiąść i wypić np. kawę. Chodzę często to parku z dzieckiem i jest to miejsce bardzo zaniedbane, nigdy nie widziałem tam SM. Zainwestowano tam 2 mln zł naszych pieniędzy z podatków, więc jako mieszkańcy mamy prawo domagać się, żeby w końcu ktoś zainteresował się tym bałaganem. Wstyd dla miasta i tyle w temacie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co ma Spółdzielnia Mieszkaniowa (SM) do parku??

      Usuń
    2. Ja zrozumiałem, że chodzi o Straż Miejską. Ja tez nigdy nikogo w parku ze Straży Miejskiej (SM) nie widziałem, więcej, gdy jedna pani dzwoniła do Straży z prośbą o interwencję, bo jakaś pani leżała na ławce w towarzystwie pustych puszek po piwie, nawet nie odebrano telefonu, a dzwoniła cztery razy. Mogę skonfrontować z komendantem.

      Usuń
  2. Żeby pisać trzeba mieć wiedzę, a po wiedzę sięga się do źródła... chyba, że się jest grafomanem. Park z wybudowaną budą na środku został zrobiony na podobieństwo Szkoły Leśnej, który to wniosek napisał Andrzej Hordyj były wiceburmistrz. I nie można tam zrobić nic innego niż to co wymyślił pan H. Park i budynek mają spełniać cele edukacyjne. A zarządcą parku jest OSiR. Jak widać, były dyrektor wcale nie był taki dobry skoro zostawił po sobie taki bałagan bo to co widać na zdjęciach nie zrobiło się przez tydzień czy dwa... Amen panie Stawicki, pomodlę się za pana zdrowie bo nie można się modlić o coś czego nie ma... w Pana przypadku chodzi o rozum... A panu Łyżwie serdecznie współczuję i liczę, że ponownie wygra wybory bo Bielawa w krótkim czasie bardzo zmieniła się na lepsze!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe. Tego złego dyrektora już nie ma, a bałagan jest. I Łyżwa przegra wybory, a mam nadzieję, że nawet nie wystartuje, bo kto go poprze, również właśnie przez park, bo gospodarz z niego do d.... Ładuje tylko kasę w zbiornik, a porządku w Bielawie nie ma. Na szczęście sytuacje ratuje Spółdzielnia Mieszkaniowa, choć ostatnio też się popsuła.

      Usuń
    2. Stawicki ma fisia na punkcie porządku? hmm chorobliwy pedant to katorga dla rodziny i otoczenia... wyrazy współczucia

      Usuń
    3. Tylko, że to nie jest wyłącznie moja opinia na temat parku.

      Usuń
    4. Taaa, jeszcze tych, którym bardzo chce się rządzić... i do znudzenia krytykowanie Łyżwy i chwalenie swoich kolesi...

      Usuń
  3. Piękny park stał się snierdzacym, brudnym miejscem. Wszystko zdewastowane, nieoczyszczane. Przykro się na to patrzy. Jestem z psem w parku niemal codziennie od 3 lat i z miesiąca na miesiąc widzę jak park się zmienia na gorsze. Ogólnie w Bielawie jest brudno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto brudzi i dewastuje? To jest efekt nieustającej krytyki i podważania autorytetu burmistrza. Pan i Pana koledzy dajecie jak najgorszy przykład braku szacunku bo chcecie rządzić i jak widać nie cofacie się przed niczym. Świat nie kończy się na magistracie Panie Stawicki. Łatwo jest zepsuć, gorzej z naprawianiem. Myśli Pan, że patologia nagle wyporządnieje i zacznie zbierać po sobie papierki? Niech Pan likwiduje jeszcze SM.... i co dalej? będzie czyściej i bezpieczniej? Gratuluję braku wyobraźni.... przyjdzie czas, że będzie Pan tęsknił za obecnymi czasami

      Usuń
    2. Oczywiście kupki po psach wszyscy sprzątacie...od trzech lat:)

      Usuń
  4. A ja się dziwię, że komendant jeszcze nie dostał premii za wzorową walkę z patologią w parku buhahahahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonim z 06:31 to klasyczny przykład patologii, wypranej z szacunku do drugiego człowieka. Premie jednego pracownika i całkowity brak zainteresowania jak to wygląda w przypadku innych pracowników jest bardzo czytelne... chodzi o brudną politykę. Widocznie komendant jest groźny dla was, że tak się go czepiliście. Im większy strach tym większy atak

      Usuń
  5. Anonim. 8:21 nawet burmistrz nie wiedział o tych premiach, więc zamilcz i nie pisz głupot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda na to, że osoba komendanta interesuje tylko jedną osobę i wypisuje to samo gdzie się da... psychozy komentarzami nie wyleczysz chory człowieku... tu potrzebny jest lekarz specjalista... i czytać ze zrozumieniem następnym razem!

      Usuń
  6. Bielawa nigdy nie była taka brudna wszędzie śmieci i syf.
    Niestety nie ma to miasto dobrego gospodarza.Hmm czy jezioro jest, aż tak zadbane za te wielkie pieniądze to również bym się zastanowił.Jedyne co jest dobre to to,ze najgorsza kadencja rady oraz burmistrza dobiega pomału końca.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.