13 maja 2018

Magdalena Kantarek – księgowa dni ostatnich

Głośno ostatnimi dni stało się za przyczyną nieodpowiedzialnego zachowania burmistrza Piotra Łyżwy, który w tak spektakularny i zaplanowany z premedytacją sposób zwolnił z zajmowanego stanowiska dyrektora OSiRu pana Marcina Raka, człowieka w opinii mieszkańców Bielawy oddanego bezgranicznie i z pasją służbie miastu. Przy tej okazji, kiedy pojawiały się w Internecie kolejne oświadczenia, wypłynęła też medialnie główna księgowa OSiRu, pani Magdalena Kantarek, związana ze stowarzyszeniem mieszkańców Bielawa Plus, szefowanego przez panią Annę Nowak. Wspominam panią Kantarek, bo kogoś na blogu zainteresowała ta osoba i wszedł na link związany z wyborami 2014 roku i panią Kantarek jako kandydatką do Rady Miejskiej z KWW Porozumienie dla Bielawy Piotra Łyżwy. Pani Kantarek w Porozumieniu była przedstawicielką koalicjanta – Stowarzyszenie Mieszkańców Bielawa Plus.


Wspominam panią Kantarek, bo to, jak się okazuje, bardzo ciekawa persona, o której być może usłyszymy jeszcze więcej w trakcie kampanii wyborczej do samorządu i warto już zbierać o niej oficjalne informacje i dokumenty, jak choćby jej oświadczenie na DOBIE.


Oświadczenie głównej księgowej OSiR Bielawa
Z ogromnym zażenowaniem przeczytałam oświadczenie byłego dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji Pana Marcina Raka, w szczególności fragmenty dotyczące współpracy ze mną jako główną księgową jednostki.
Na wstępie chciałam wyraźnie podkreślić, że jestem osobą apolityczną i nie należę do żadnej partii politycznej. Poza tym zawsze byłam i nadal jestem lojalnym pracownikiem wobec swojego miejsca pracy.
Rola głównego księgowego w każdej instytucji publicznej jest rolą bardzo istotną. Dużo zależy od współpracy i dobrej komunikacji pomiędzy dyrektorem a głównym księgowym.
Niestety współpraca Pana Marcina Raka jako dyrektora OsiR-u ze mną, a także z działem księgowości, od początku była bardzo utrudniona. Jako główna księgowa nie posiadałam podstawowego dokumentu, jakim jest upoważnienie do podejmowania w imieniu dyrektora decyzji finansowych. Wszystkie umowy, porozumienia oraz inne dokumenty angażujące środki finansowe OsiR-u, były uzgadniane i podpisywane przez Pana Marcina Raka. Jako główna księgowa nie dostawałam wcześniej do zapoznania się oraz do kontrasygnaty wspomnianych dokumentów. Otrzymywałam jedynie same faktury z poleceniem dokonywania płatności. Często faktury czy rachunki otrzymywałam po terminie płatności. Pozostali pracownicy księgowości Ośrodka Sportu i Rekreacji również zgłaszali zastrzeżenia co do zawieranych umów przez dyrektora bez konsultacji z księgowością.
Karę porządkową jaką otrzymałam od Pana Raka dotyczyła czynności, której nie mogłam zrealizować z uwagi na fakt przebywania na zwolnieniu lekarskim, a Pan Rak nie zapewnił dla mnie zastępstwa.
Podczas audytu dyrektor Rak wyrażał w sposób bardzo zdecydowany swoje niezadowolenie, że Ośrodek Sportu i Rekreacji przekazuje audytorowi dokumenty (ujawniające nieprawidłowości), które jak to Pan Rak ujął „dotyczą jego”. Na moje tłumaczenie, że dokumenty finansowe są oficjalnymi dokumentami jednostki, Pan Rak wydał mi służbowe polecenie zakazujące wydawania dokumentów audytorowi bez jego zgody. O tym fakcie poinformowałam w formie notatki służbowej organy gminy.
Po tym zdarzeniu byłam przez dyrektora Marcina Raka zastraszana zwolnieniem z pracy. Oprócz tego Pan Rak obrażał mnie mówiąc, że jestem głupia i nadaję się najwyżej do sprzątania. Dodatkowo w sposób wulgarny pytał po tym zdarzeniu czy od teraz ma być wobec mnie prawdziwym skur…em.
Dyrektor Rak pisze o poprawieniu przez niego kondycji finansowej OsiR-u. Jeśli tak to niech dyrektor udokumentuje bezumowne i bezpłatne wykorzystanie przez niego obiektu Interaktywnego Centrum Poszanowania Energii, znajdującego się w zarządzie OsiR-u, na organizację przyjęcia z okazji chrztu jego dziecka. Niech także Pan dyrektor wytłumaczy bezumowne i bezpłatne wypożyczanie przez niego służbowego sprzętu OsiR-u oraz to dlaczego zarówno on, jak i inni członkowie jego rodziny bezpłatnie korzystali z toru do wakeboardu?
Jeśli mowa o wakeboardzie to niech Pan dyrektor Rak wytłumaczy też, dlaczego uruchomił tor do wakeboardu bez odbioru technicznego. Przez to działanie doszło do poważnego wypadku jednego z uczestników.
Apeluję więc do Pana Marcina Raka o odrobinę przyzwoitości.
Magdalena Kantarek 


Ja pani Magdaleny Kantarek nie znam, choć wiem, o kogo chodzi i poznawać nie zamierzam. Liczę na to, że jak będzie potrzeba, sama nam o sobie opowie, choć mam takie przeświadczenie, że tytułowe „dni ostatnie”, to jednocześnie „ostatnie dni” w samorządzie bielawskim tak dla pani Kantarek, jak i obecnego burmistrza.


22 komentarze:

  1. Panie Bolesławie może odniesie się Pan do oświadczenia Pani Kantarek bo z niego wynika że Pan Rak nie jest taki kryształowy jak go nam Pan przedstawia i raczej po takim zachowaniu nie ma moralnego prawa startować na burmistrza a patrząc na zachowanie innych z OBSu to na starcie wyborów już się spalili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma ludzi kryształowych. Każdy ma jakieś potknięcia. Proszę popatrzeć choćby na Warszawkę. Pisałem o Marcinie Raku jak jest postrzegany przez mieszkańców Bielawy, którzy będą wybierać burmistrza. Myślę, że Rak nie będzie kandydatem OBSu, z którego wkrótce się wypisze i będzie kandydatem niezależnym. Wtedy będzie miał poparcie w II turze wyborów, bo, jeśli wystartuje na burmistrza, do drugiej tury dojdzie. Łyżwa i jego obóz (Molasy, Nowak, Jurcewicz), który nie jest w stanie powstrzymać jego szaleństwa, już się nie liczy. I nie pomoże już nic, nawet targowisko, tym bardziej, że tych szaleństw szykuje się więcej.

      Usuń
  2. Tak człowieku nienawidzisz, że już nie potrafisz samodzielnie myśleć. To co się zmieniło w Bielawie to wyłączna zasługa mądrego i szanowanego Pana Łyżwy. A hucpa, którą zrobił Rak, kiedy burmistrz nie mając innego wyjścia musiał tak postąpić świadczy nie o Łyżwie a własnie o Raku. Gdybyś tak nienawidził pana Łyżwy to nawet nie zająknąłbyś się o "zasługach Raka" ale dla ciebie człowieczku, każdy pretekst jest dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to przecież nie tylko Rak i nie tylko OBS! Czy Ty Człowieku tego nie widzisz? To szaleństwo jednak kiedyś się przecież skończy. Burmistrz Łyżwa nie jest burmistrzem wszystkich mieszkańców Bielawy, a tylko jakiejś małej interesownej grupy interesów. I życzę Bielawie, żeby to się zmieniło. Żeby nie rządziły Bielawą rodziny emenensów.

      Usuń
    2. Tobie człowieku tłumaczyć to to samo co gadać do ściany. Szaleństwo masz chyba w głowie bo oprócz ciebie nikt tego nie widzi. W jaki sposób rządzą Bielawą jakieś rodziny? Dawaj przykład!!! bo oprócz histerycznych oskarżeń ja nie widzę żadnej merytoryki

      Usuń
  3. Czyli Panie Bolesławie popiera Pan cytuję "Oprócz tego Pan Rak obrażał mnie mówiąc, że jestem głupia i nadaję się najwyżej do sprzątania. Dodatkowo w sposób wulgarny pytał po tym zdarzeniu czy od teraz ma być wobec mnie prawdziwym skur…em.Dyrektor Rak pisze o poprawieniu przez niego kondycji finansowej OsiR-u. Jeśli tak to niech dyrektor udokumentuje bezumowne i bezpłatne wykorzystanie przez niego obiektu Interaktywnego Centrum Poszanowania Energii, znajdującego się w zarządzie OsiR-u, na organizację przyjęcia z okazji chrztu jego dziecka. Niech także Pan dyrektor wytłumaczy bezumowne i bezpłatne wypożyczanie przez niego służbowego sprzętu OsiR-u oraz to dlaczego zarówno on, jak i inni członkowie jego rodziny bezpłatnie korzystali z toru do wakeboardu"
    takie zachowania i nie ma żadnych przeciwwskazań aby ten człowiek startował na burmistrza miasta no coś tu jest nie tak coraz bardziej nie mogę się zgodzić z Pana wypowiedziami ponieważ są one nie obiektywne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego twierdzę, że dla Stawickiego i reszty pieniaczy, którzy wykorzystują byle pretekst jest dobry żeby dowalić Łyżwie. Nie przeszkadza prywata, nieprawidłowości, złe traktowanie pracownika, przypisywanie sobie wszystkich zasług i brak lojalności wobec burmistrza któremu zawdzięcza obecną pozycję. I tacy ludzie chcą rządzić Bielawą? Nigdy w życiu!!!

      Usuń
  4. Nie wierzę, że pracownicy OSiRu albo ich rodziny płacą za wstęp na basen albo za korzystanie z siłowni. Więc wypomonanie że Raku bezpłatnie korzystał z Wakeboardu jest bez zasadne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak pracujesz w sklepie to nie płacisz za zakupy? Banda idiotów... patologia tak ma, jak miejskie to znaczy niczyje... skretynienie sięgnęło dna

      Usuń
  5. To jest wykorzystywanie stanowiska do celów prywatnych!

    Kodeks karny w art. 231 wskazuje, że przestępstwo działania na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, przekraczając uprawnienia lub niedopełniając obowiązków, może popełnić funkcjonariusz publiczny.
    Zgodnie z treścią art. 115 par. 13 pkt. 5) funkcjonariuszem publicznym jest osoba będąca pracownikiem administracji rządowej, innego organu państwowego lub samorządu terytorialnego, chyba że pełni wyłącznie czynności usługowe, a także inna osoba w zakresie, w którym uprawniona jest do wydawania decyzji administracyjnych,
    Odpowiedzialność karna funkcjonariusza
    Art. 231 kodeksu karnego wskazuje, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia (wykracza poza swoje uprawnienia służbowe, działa bez podstawy prawnej) lub nie dopełniając obowiązków (zaniechanie, nienależyte lub niedbałe wykonanie swoich obowiązków), działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    Jeżeli funkcjonariusz działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 (np. łapówka). Warto podkreślić, że chodzi zarówno o uzyskanie korzyści dla siebie, jak i dla innej osoby.
    Natomiast działanie nieumyślne i wyrządzenie istotnej szkody, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
    Funkcjonariusz poniesie odpowiedzialność nie tylko wtedy, gdy szkoda wystąpiła, ale również wówczas, gdy powstało realne jej zagrożenie. Przez szkodę należy rozumieć zarówno starty majątkowe, jak i niemajątkowe (starty moralne).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaaaaaaaa komendant straży miejskiej to co niewiniątko, masakra jakie bagno szkoda gadać, jestem tylko ciekawy kiedy wyjdzie szydło z worka!!!!!!!!

      Usuń
    2. Domino, przestań już kłamać, słuchacze się kończą... to już nie bagno to szambo

      Usuń
    3. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka....

      Usuń
    4. Kto pod kim dołki kopie, ten sam w nie wpada!!!!

      Usuń
    5. Domino kopie i kopie a ludzie coraz bardziej się z niego śmieją... tu już nawet lekarz nie pomoże

      Usuń
  6. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1677972815571380&id=100000760324097

    OdpowiedzUsuń
  7. oby z ciebie wszyscy się długo śmiali, bo te twoje wpisy na jedno kopyto i jedno i to samo to aż ocieka chamstwem i obłudą. Mam nadzieję,że wszyscy się na tobie już poznali, bo ten "Domino" to już dawno,dawno temu, a tak na poważnie to nie kop już tych dołków, nie ma już po co...(nie strasz bo się zesrasz)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sprawdzone biuro rachunkowe? Polecam www.biurofinansowekk.com.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Andrzej Kowalski11 marca 2019 21:03

    W moim przypadku również księgowa rozlicza wszelkie faktury i tylko dostaję informację jakiej wysokości podatki muszę zapłacić. Na szczęście nie mam z tym problemów ponieważ dzięki https://nfg.pl/ mam zawsze pieniądze za faktury na czas. W takim układzie jestem w stanie cały czas zachować płynność finansową mojej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zgadzam się, bardzo dobre biuro rachunkowe. Byłem ich klientem kilka lat i wspominam współpracę z nimi jak najbardziej korzystnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Też jestem szczęściarą bo mam zaufaną,terminową i solidną księgową.Gdyby jej nie było nie zdecydowałabym się na prowadzenie własnej działalności.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.