Zrobiło
się jeszcze bardziej gorąco i jeszcze bardziej duszno. Jak się okazuje po
zapowiedzianym wecie prezydenta praktycznie dalej pozostajemy w sieni.
Zadowolona totalna opozycja i „miliony” ludzi w całej Polsce, których z Kutna
widziała moja koleżanka. Zadowolony domorosły, miejski, młody polityk, który
już nigdy PAD nie nazwie Adrianem i wybaczy nawet radnemu Kuśmierkowi, że ten
nie poparł uchwały o likwidacji Straży Miejskiej w Bielawie, bo razem stali ze
świeczkami w Dzierżoniowie pod sądem w te sądne dni. Jak te dni połączyły te
miliony ludzi! Zadowolona w 2/3 jednoosobowa frakcja prezydencka w
parlamentarnym klubie PiS w osobie posła Łukasza Rzepeckiego. Zadziwiona PiSowska
społeczność, czy jak niektórzy wolą – sekta. Mając na uwadze, że, jak to
potwierdza wojewódzki polityk Patryk Hałaczkiewicz, że może była to ustawka,
aby wyjść z twarzą - wszyscy są zadowoleni. Wszak premier o konsensusie coś
napomknęła.
I co dalej?
Wszyscy już teraz szanują prezydenta,
nawet posłanka Pihowicz i wszyscy rwą się do roboty, najlepiej przy okrągłym
stole, aby te sądowe ustawy dopracować i nie czekać z nimi do sądnego dnia.
Giełdy na takie "dictum acerbum" zareagowały wzrostem wartości złotego i jakoś
tylko cicho słychać – „a gdzie jest nobile verbum?"
Rząd nas zdradził!
Mam na uwadze rząd poprzedni,
któremu już może jesteśmy w stanie wszystko wybaczyć, bo przecież ma tylu
zwolenników, którzy ostatnio się ujawnili i poczuli smak ulicznego zwycięstwa.
Może i Poeta ma już inne zdanie niż w 2014 roku?
Podziwiam…
Podziwiam
mocny charakter ludzi,
Którzy
społeczność Bielawy tworzą.
Ile
to wiary w Opatrzność Bożą
Potrafią
jeszcze w swych sercach wzbudzić.
A myślą
chyba, że tylko ona
Im
pozostała, gdy rząd ich zdradził…
Na
zgliszczach fabryk „ziele zasadził”
Dla
„ludzi pracy” – sprawa skończona.
Opustoszało
z młodzieńców miasto,
Co
do tych fabryk niegdyś śpieszyli,
Dawno
już domy swe opuścili,
Szukając
pracy w „krajach za Wartą”…
Ojczyzna
karmi ich frazesami,
Że
kryzys – wyjście więc w oszczędzaniu!
Lecz
milczy o tym, czemu w dźwiganiu
Skutków
kryzysu zostają sami?
Bo
żaden z członków „klubu biznesu”
Nie
zdecyduje się na zmniejszenie
Swojej
tantiemy – jego kieszenie
Są
nietykalne dla „praw kryzysu”.
Więc
tylko wiara im pozostaje
W
Opatrzność Bożą. Bo może cudem
Da
się wybłagać nad biednym ludem
Pieczę
– w Świątyni – która powstaje.
To
Stanisław Wojnar, wcale nie domorosły poeta, który bierze na siebie ciężar skutków
rządzenia w ostatnich latach, utożsamiając się z żywym organizmem naszego
miasta Bielawy. Wiele stracił, jak wielu z nas. Wiele stracił z tego, na co
całe życie pracował, a co wydarzyć się nie musiało.
A może Poeta Stanisław, to nie tylko
poeta, ale i jednocześnie wieszcz? Może właśnie przywoływana Boża Opatrzność
dała nam w 2015 szansę na tak potrzebne cuda nad biednym ludem i pieczę nad
nami?
Jest
taki refren religijnej pieśni:
Słuchaj
Jezu, jak Cię błaga lud
Słuchaj
Jezu, uczyń z nami cud.
Przemień
o Jezu smutny ten czas.
O Jezu
pociesz nas!
Cuda
się zdarzają i one się dzieją. Na naszych oczach.
"Domorosły polityk młodego pokolenia" pozdrawia domorosłego polityka starszego pokolenia :)
OdpowiedzUsuńJa już, co prawda, jestem w Bielawie skończony, jak mi Pan wczoraj zacytował, ale przed Panem na pewno świetlana przyszłość :)
A co do radnego Kuśmierka (i Molasego, bo obaj byli w czwartek pod sądem), to nie mam zamiaru im wybaczać głosowania ws. SM, bo i nie w tych kategoriach na to patrzę :) Zagłosowali jak chcieli... Ich wyborcom nieraz to w przyszłym roku przypomnę. Zapewniam :)
UsuńI nie wiem skąd Pan wziął takie info Panie Bolesławie :) Czyżby znów przeprowadził Pan wywiad z samym sobą? Jak to już na blogu bywało? :-D
Jak coś, to oficjalnie dementuję :):):)
A cóż ja czytam. Jakiś rozłam w szeregach likwidatorów? Bolek co ty, a może już nie chcesz likwidacji sm. Bolek napisz jeszcze coś o, jak to ujales "szanowanym i znanym ,..." co o nim myślisz. Może jakiś wywiad w sprawie likwidacji.
OdpowiedzUsuń