14 listopada 2014

Co słychać w parku? 18

          Sprawa ciekawa nie jest. Burmistrz rozpaprał nam Miejski Park i nie zakończył nawet prac w terminie, a nawet po terminie. Oczywiście, choć przecięcia wstęgi jeszcze nie było, sukces już został odtrąbiony w parku przez burmistrza Hordyja (ciekawe dlaczego nie przez samego szefa) na trąbach sudeckiej telewizji. Wymowny tytuł reportażu „Koniec remontu parku” wszak wieńczy koniec dzieła, które z takim poświęceniem dla miasta podjęły władze Bielawy stawiając ostentacyjnie wokół parku tablice informacyjne już w miesiącu styczniu tego roku.


            Ja zacząłem o parku pisać już 12 lutego, aby potem kontynuować temat parku w wątku „Co słychać w parku?”, który to wątek cały czas trwa, a do którego lektury, czy przypomnienia zachęcam.


            Kpina z Bielawian, jaką zaprezentowały nasze jeszcze władze miejskie grając parkiem, jest oczywista i sami zapewne burmistrzowie, jako zgrany, sprawdzony, a dla wielu wypalony zespół, zdają sobie z tego sprawę. Pokazując w materiale park linowy, który zrobiono w rekordowym tempie dwóch tygodni i traktując to jako sukces i podpierając się wizjonerską przyszłością terenu parku i okolic, jak zwykle mydli oczy naiwnym.
            Rewitalizacja parku miała być zakończona we wrześniu. Co prawda w załączonym materiale pan Łukasz Masyk, jako rzecznik prasowy Urzędu Miasta nie precyzuje, którego roku, ale mając na uwadze ostatni materiał sudeckiej, chodzi o ten rok.

Realizacja inwestycji zakończy się we wrześniu.


Autor reportażu, pan Zbigniew Kukiełka (kto zacz?), mógłby doprecyzować temat i napisać nie „Koniec remontu parku”, ale „Stan remontu parku na trzy dni przed wyborami”. Ja pokazuję taki stan zdjęciami wykonanymi dzisiaj przed południem, tzn. w piątek 14 listopada 2014 roku, traktując temat wybiórczo, czego nauczyłem się od TV Sudeckiej.
            Podane w materiale stwierdzenie, że prace w parku zostaną zakończone do końca listopada, pokrywają się z terminem drugiej tury wyborów burmistrza, jeśliby takowa była. Myślę, a nawet mam przekonanie, że takowej nie będzie, bo pan Łyżwa, przejdzie w pierwszej turze. I tu apel do mieszkańców Bielawy, którzy wyobrażają sobie pana Łyżwę jako burmistrza, aby nie ociągali się i na pana Piotra Łyżwę zagłosowali.

            Proszę mieć to na uwadze, że burmistrz Dźwiniel kolejny raz nie dotrzymuje zobowiązań i nic sobie z tego nie robi, nie informując nawet mieszkańców Bielawy o przesuwaniu terminu wykonania remontu w parku i nas nie przepraszając za to, co w parku narobił. 

3 komentarze:

  1. Już widzę jak ci emeryci i renciści chodzą po tych linach w parku. Przez 16 lat nieudolnych rządów burmistrza Dzwiniela młodzi mieszkańcy zmuszeni zostali do wyjechania z Bielawy za pracą . Burmistrz zamiast tworzyć nowe miejsca pracy, to trwoni pieniądze na głupoty .

    OdpowiedzUsuń
  2. To kolejny jaskrawy przykład niedotrzymania słowa danego mieszkańcom Bielawy przez burmistrza. Obiectwał włodarz odzyskanie Zbiornika Sudety? Obiecywał. Odzyskał? Nie! Obiecywał remont basenu odkrytego przy zbiorniku? Obiecywał. Dotrzymał słowa? Nie! Obiecywał nową halę sportową przy pływalni? Obiecywał. Jest hala? Nie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chętnie skorzystam z parku linowego. Nie będzie trzeba będzie śmigać poza Bielawe aby zabrać dzieciaki na takie coś. O ile będzie to zarządzane przez kogoś - bo jak nie to niestety pójdzie na zmarnowaie ;(.
    Z wyborami to nie jest wielka niewiadoma. Zobaczcie tylko kto idzie na pewno na wybory - swoi. Jak nie ruszycie po leniach i niezdecydowanych to będzie jak było.
    Idąc na wybory zabierz sasiada. Przydupasy zapewne tez zabiorą. My musimy mieć większość.

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.