Niewątpliwie
najważniejszą teraz sprawą jest walka z epidemią koronawirusa. Sprawa jest
poważna i nawet na tyle, że pisanie o czymkolwiek innym może wydawać się nie na
miejscu, a już na pewno jest podejrzane. Ja walczę z koronawirusem tak, jak
zalecają kompetentne służby i władze. Chodzę tylko do sklepu i to nie często,
bo od razu robię większe zakupy tego, co w najbliższym czasie przewidywalnie
będzie potrzebne. Gorzej z ziemniakami, bo mam w garażu, a nie mieszkam w
jednorodzinnym domku i muszę tam dojechać. Zawsze to jednak jest obawa, że
dojdzie do spotkania z policją lub Strażą Miejską i trzeba będzie się
tłumaczyć. Nie mam psa, aby się nim zasłonić, wychodząc na spacer, ale może to
i dobrze, bo przynajmniej nie zamęczą go sąsiedzi, pożyczając na spacer. Przeżywszy
jednak stan wojenny w młodym wieku i takie ograniczenia nie są mi straszne.
Gorzej z łowieniem ryb, bo zupełnie nie wiem, pod jaki paragraf to zaksięgować,
aby było zgodne z prawem.
Targowisko zamknięte, tak więc i o
nowe miejskie plotki trudno. Dotarła do mnie jednak ciekawa informacja, że
formacja naszej Straży Miejskiej się powiększyła o nową, dzielną strażniczkę.
No i mamy nowego komendanta – podobno ze Świdnicy. To chyba jednak plotka, bo
aż trudno uwierzyć, żeby w Bielawie nie znalazł się nikt, kto chciałby mieć
burmistrza Hordyja za zwierzchnika.
Dotrzeć do informacji o nowym
powołaniu do służby dla mnie łatwo nie jest, korzystając ze strony Urzędu
Miasta, ale zawsze znajdzie się pomocna dłoń, która pomoże. Bardzo dziękuję za
okazaną pomoc. No i jest informacja:
…Wyniki
konkursu - Strażnik Miejski - Aplikant
OGŁOSZENIE
STRAŻ MIEJSKA w Bielawie
ul. Piastowska 1
58-260 Bielawa
Informacje o wynikach konkursu
W związku z ogłoszonym przez Komendanta
Straży Miejskiej Bielawy konkursem na stanowisko Strażnika Miejskiego – Aplikant informuję, że Komisja konkursowa wybrała Panią Wiolettę Nogaj.
Uzasadnienie:
Pani Wioletta Nogaj podczas rozmowy
wykazała się dobrą znajomością wiedzy z zakresu prawa i zadań Straży Miejskiej.
Kandydatka wybrana na stanowisko objęte
naborem spełnia wymogi konieczne formalne oraz merytoryczne określone w
ogłoszeniu.
Bielawa, 09.03.2020 r.
Komendant
Straży Miejskiej Bielawy
Mirosław Wysocki
Kiedy pomyślę o naszej Straży
Miejskiej, to z sentymentem wspominam te dobre chwile spędzone z komendantem
Grzegorzem Nowakiem, kiedy to razem, w działaniu pochylaliśmy się nad
problemami dotyczącymi naszego miasta, jak również te wielkie, kiedy mieszkańcy
Bielawy w 2017 roku mieli już dość bezczynności Straży i postanowili ją
odwołać. Jednak bezskutecznie, bo nasze lokalne władze od dawna z opinią
mieszkańców, tak na poważnie, to się nie liczą. Wystarczy, że dadzą te marne
200 tys. BBO.
Wspominając ten zryw mieszkańców w
temacie odwołania SM, kiedy to nawet po raz drugi w życiu (pierwszy był na
zaprzysiężenie na burmistrza pana Piotra Łyżwy) poszedłem na sesję RM, widzę
jeszcze te podniesione dłonie radnych „za”, w tym radnego Jarosława Florczaka.
W konsekwencji tej świadomej i odważnej decyzji, kiedy w 2018 roku pan Florczak
zdecydował się na ratowanie Bielawy, aby skierować ją w dobrą stronę i odważył
się zostać burmistrzem, sprawę Straży Miejskiej stawiał jasno i zdecydowanie –
zlikwidować!
Bardziej łagodnie podszedł do tego
inny kandydat na burmistrza, pan Marcin Rak, który razem chciał osiągnąć
więcej, bo napisał w pkt. 20 swojego programu: „Likwidacja lub gruntowna
reorganizacja Straży Miejskiej”.
I chciałoby się zapytać za Sławą
Przybylską – „Gdzie są chłopcy z tamtych lat?”
Co zrobiono w związku ze Strażą
Miejską?
Może to nawet nie wypada próbować
realizować jakieś tam punkty swojego programu, skoro jest się wiceprzewodniczącym
Rady Miejskiej, Prezesem Klubu Innowacyjna Bielawa i to w koalicji z
ugrupowaniem politycznym burmistrza. Było, minęło. Będą nowe wybory, nowe
punkty i starzy radni, już jako znów kandydaci na radnych, a może i nawet
ponownie na burmistrzów. I znów znajdą się naiwni ludzie, którzy w komitetach
wyborczych zechcą z nimi współpracować i znajdą się naiwni wyborcy, którzy na
nich zagłosują.
Chociaż, czy wszyscy naiwni?
Wracając do tytułu artykułu i
zbieżności nazwisk, to dziwnym zbiegiem okoliczności w zespole kandydata na
burmistrza Jarosława Florczaka, który z całego serca chciał zlikwidować Straż
Miejską w Bielawie i to całkiem na niepoważnie, znalazła się pani o takim samym
nazwisku i imieniu, jak nowa nasza strażniczka Straży Miejskiej. Co za zbieg
okoliczności?
Oczywiście, każdy ma prawo do pracy
i ja tego nie neguję. Nie neguję też tego, że kampania wyborcza ma poważne
elementy ściemy, bo liczy się też wynik, a w wielu przypadkach widniejące na
horyzoncie profity, układy, kasa i stołki.
Samo życie.
Wszystkie te ataki na byłego komendanta i byłego burmistrza nie miały żadnego merytorycznego uzasadnienia a wyłącznie chęci powrotu do władzy. Tą władzę im niespodziewanie odebrano i jak towarzystwo się ocknęło po przegranych wyborach to z wściekłością rzucili się na pana Łyżwę i jego współpracowników. Potwierdzeniem jest, że wszystkie stołki obsadzone są przez tych samych, którzy pracowali za czasów Dźwiniela i Hordyja. A Elek? a któż to taki? jakie ma osiągnięcia? jakie wykształcenie? no właśnie... ;/
OdpowiedzUsuńNie mówmy o byłym komendancie, bo ten człowiek nigdy komendantem nie powinien zostać. Na jego tle każda inna osoba wygląda na kompetentną. Ciągłe afery, kłótnie, premie za nic, a podstawowe zadania nierealizowane. To on zepsuł wizerunek SM.
UsuńPowtarzasz starą śpiewkę m.in Elka i sudeckiej czyli podsycanie prowokowanych kłótni i tworzenie sztucznych afer. To był najbardziej kompetentny komendant, który trzymał dyscyplinę i nie wszystkim obibokom to się podobało
UsuńPremie dla Nowaka też były bezzasadne
UsuńA skąd wiesz? to była jedna z tych naciąganych afer skierowana tylko wobec byłego komendanta. Jakoś innych (obecnie rządządzych) nikt nie rozliczał
UsuńNie broń męża. Wiadomo kim jesteś.
UsuńTo też wiesz? Dopiero teraz ludzie doceniają co stracili, wróciło stare kolesiostwo i teraz plują sobie w brodę. A ty jasnowidzu anonimowy z godz. 9.09 kogo bronisz? Hordyja, Elka czy Dźwiniela?
UsuńAnonimowy 30.03.2020. 01:36 Ja rozpatruję sytuacje powrotu Dźwiniela i Hordyja do władzy w samorządzie w charakterze kary dla mieszkańców Bielawy. Nie wierzyłem, że po klęsce w 2014 roku, po referendum odwoławczym w 2012 roku, do takiej sytuacji może dojść. To również kara za złe rządzenie Bielawą przez Runowicza i Łyżwę, którzy za to rządzenie nie ponieśli żadnych konsekwencji. Żeby zamknąć całość, to dochodzi jeszcze zdrada wszystkich radnych z komitetu wyborczego Marcina Raka (Rak, Tkacz, Fedorowicz i Staszewski), którzy poparli Dźwiniela na stanowisko przewodniczącego Rady, skumali się z Florczakiem i Możejką i weszli w szeroką koalicję popierającą Hordyja (jak ją zwał, tak ją zwał - formalna czy nieformalna), co jest haniebne. Bielawa, jako postkomusze miasto widocznie na to zasługuje.
UsuńHańba to dobre określenie dla tych ludzi a to co zrobili jest po prostu obrzydliwe w dosłownym tego słowa znaczeniu...
UsuńKompetencje widać teraz gołym okiem, mam wrażenie że jest gorzej niż było. Kompetencja,wiedza, doświadczenie,nic dodać nic ująć- widać na ulicach,śmieci, kupy, błąkające się psy, współpraca z mieszkańcami i pomoc straży w tak trudnych chwilach.... czyli dzwoń na straż bo oni się pozamykali.
OdpowiedzUsuńMiały być oszczędności,a tu ups... przyjęcia i dalsze koszty i wydatki.
Jest znacznie lepiej niż było, ale do nadrobienia jest jeszcze bardzo dużo.
UsuńCiągle jest coś do nadrobienia. Czy kiedykolwiek doczekamy się, że ktoś powie, że już wszystko jest zrobione? A potrzeba tylko dobrej woli i ruszenia dupy zza biurka. Brak kompetencji, brak empatii, brak czegokolwiek. W Bielawie rządzą nieudacznicy. I ci z PO i ci z OBSu, i ci z SLD i ci tak zwani "niezależni" i ci, co najgorsze. z PiSu.
UsuńProszę usunąć z pana komentarza błędną informacje, że w Bielawie rządzi PO. Pozostałe ugrupowania rzeczywiście są w koalicji burmistrza. PO nie jest. Proszę nie okłamywać społeczności...bo to grzech.
Usuńma pan rację panie Bolesławie,świetny materiał i wielka prawda w nim wypisana,ciekawe co dalej? kogo będą zwalniać i jakie cięcia robić? jak w takiej chwili, gdzie ludzie zamykają swoje firmy i będą zwalniać ludzi,
OdpowiedzUsuńa tu się przyjmuje i nie patrzy na oszczędności, a to nasze pieniądze...
Ludzie, czy czas zarazy jest dobry na powyższe wypowiedzi i komentarze?
OdpowiedzUsuńoczywiście, że jest to odpowiedni czas, ponieważ społeczeństwo w czasie epidemii i różnych zagrożeń potrzebuje wsparcia i pomocy od takich służb i przygląda się jej pracy , co niektórzy radni rozliczać chcą straż za śmieci , smog itp. a nie wiedzą, że główne zadania takiej służby na dzień dzisiejszy to:
OdpowiedzUsuńINFORMOWANIE SPOŁECZEŃSTWA O STANIE I RODZAJACH ZAGROŻENIA, ponieważ nie każdy ma dostęp do mediów, a szczególnie ludzie starsi i bezdomni, dlatego też tak jak w innych miastach straż w tym przypadku powinna jezdzić i informować mieszkańców przez megafony i ostrzegać o zagrożeniach
A TO POWINNI WIEDZIEĆ, ŻE ŻYCIE I ZDROWIE LUDZKIE JEST NAJWAŻNIEJSZE.
???CZY SPOŁECZEŃSTWO MUSI CIĄGLE REAGOWAĆ I PRZYPOMINAĆ NASZYM WŁADZĄ CO NALEŻY ROBIĆ I KIEDY?
Anonimowy 26.03.14:59. Nie widzę powodu, aby cokolwiek usuwać i prostować. W Radzie jest Klub Radnych Platformy Obywatelskiej i w Radzie są członkowie PO. Sugestia, że ten klub nic nie znaczy, bo nie jest w koalicji burmistrza, tylko źle świadczy o Klubie. Wszyscy macie pracować dla dobra mieszkańców Bielawy. Po to Was wybrano. A, jak widzicie, że dzieje się źle i nie macie na to wpływu, to zróbcie z siebie Rejtanów.
OdpowiedzUsuńA kto z radnych należy do SLD? Pisać byle pisać, głupoty i tyle.
UsuńMiędzy sformułowaniami "nic nie znaczy" a "rządzi" jest kolosalna różnica. Umiejętność unikania odpowiedzi na temat, parcianą retorykę oraz kulawą sofistykę posiadł pan do perfekcji. Jak wódz pana ulubionej partii...
OdpowiedzUsuńA pana nie wybrano? Ciekawe dlaczego
OdpowiedzUsuńNepotyzm i kolesiostwo ale przyjdzie czas, że będzie się wstydził wyjść na ulicę jeden z drugim i popatrzeć ludziom w oczy
OdpowiedzUsuńZastanawiam się skąd tyle nienawiści do Straży Miejskiej.... Może pomysł likwidacji pochodzi od osób, które dostały mandat, pouczenia itp. Z informacji jakie uzyskałam to koszt utrzymania formacji to ok 1% budżetu całego miasta !!! Nowa osoba zatrudniona na stanowisku aplikanta zastąpiła strażnika, który własnie opuścił szeregi formacji. Likwidacja stanowiska - zastępcy komendanta - pozwoliła na obniżenie kosztów utrzymania Straży Miejskiej. Co do byłego komendanta to już została powiedziane chyba wszystko. Co do nowego hmm... czas pokaże. Co do rzeczy które wprowadził to widać gołym okiem. Patrole w soboty, zwiększenie bezpieczeństwa przy przejściach dla dzieci idących do szkoły. Ostatnio nawet widział patrol rowerowy:-) Wspomniał Pan na blogu o współpracy z Panem Nowakiem. Może warto porozmawiać i z nowym komendantem o potrzebach dla miasta z punktu widzenia mieszkańców? Zadajmy sobie pytanie, kto będzie zajmował się rzeczami, które dotyczą nas zwykłych mieszkańców jak zlikwiduje się straż miejską. Bezpieczeństwo dzieci idących do szkoły, profilaktyka z zakresu bezpieczeństwa dla dzieci, kontrola spalania, zajmowanie sie wałęsającymi psami, pomoc osobom, które tej pomocy potrzebują, niewłaściwe parkowanie, zabezpieczanie imprez organizowanych przez miasto itp. Nawet w czasach pandemi, kiedy to strażnicy są pod zwierzchnictwem policji dalej wykonują interwencje od mieszkańców i nie odmawiają im pomocy. Poczytajcie sobie o ich pracy: https://um.bielawa.pl/pl/straz-miejska/nasze-interwencje/5323-wybrane-interwencje-od-06-04-2020r-do-21-04-2020r. Mam nadzieje, że skończy się do szczucie i hejtowanie Straży Miejskiej !!!
OdpowiedzUsuńOstatnio czytałem o foto pułapkach, które pomagają w ujawnianiu ludzi, którzy podrzucają śmieci. Sam widziałam, jak strażnik podjechał z komendantem i montowali je na osiedlu. Zdecydowanie poprawia się estetyka miejsca gdzie powieszona jest foto-pułapka. Nie było tego wcześniej. https://um.bielawa.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/5299-kolejne-foto-pulapki-w-bielawie
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mój stosunek do Straży Miejskiej, to nie wynika on ze złej woli z zasady, ale z obserwacji tego, co zauważam na mieście. Dalej nachodzą mnie pytania, czy w Bielawie faktycznie jest Straż Miejska, obserwując miasto. Wykaz interwencji według mnie jest żenujący, biorąc pod uwagę ilość tych zdarzeń i ilość strażników. No i odnoszę wrażenie, że strażnicy nie mają swojej inwencji w odniesieniu do miasta, tylko czekają na zgłoszenie. Co do spotkania z komendantem, to wybieram się, oczywiście, i nawet liczę na jakąś współpracą, ale teraz to niemożliwe ze zrozumiałych względów.
OdpowiedzUsuńNajwiększy wstyd to być za likwidacją straży miejskiej, a później prosić ich o interwencję. Wstydu nie macie jeden z drugim.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem Pana odniesienia, iż "żenujące" są interwencje Straży Miejskiej. Z informacji jakie posiadam to Straż Miejska jest pod zwierzchnictwem Policji a mimo to reaguje na zgłoszenia mieszkańców i sama podejmuje interwencje. https://um.bielawa.pl/pl/straz-miejska/nasze-interwencje/5362-wybrane-interwencje-od-22-04-2020r-do-08-05-2020r Lubie Pan blog i czytam z zainteresowanie. Mimo wszytko nie zgadzam się z Pana obiekcją i podejściem do pracy strażników, tym bardziej za panowania nowego komendanta. Widać człowieka w mieście i chce coś zmienić. Nawet ostatnio patrolował targowisko ze strażnikami i zwracał uwagę na środki ostrożności. Dajcie im pracować !!!. Czy ma Pan świadomość, kto będzie się zajmował sprawami nas Bielawian, jak nie będzie Straży Miejskiej??? Nikt !!! Policja ma zupełnie inne zadania.
OdpowiedzUsuńBrak zrozumienia może wynika z niedokładnego odebrania tekstu. Nie są żenujące interwencje SM, ale żenujący jest przedstawiony wykaz interwencji. Ja rozumiem, że nie wszystko trzeba rejestrować, ale wg wykazu wychodzi, że połowa strażników nic nie robi. Oczywiście najlepiej jest właśnie wtedy, kiedy nie trzeba interweniować, bo wtedy jest wszystko OK, ale mi ciągle chodzi o brak inwencji samych strażników choćby podczas patroli. Na trawniku na Parkowej od pół roku leżą dwa krawężniki. Nikt tym się nie interesuje, a przynajmniej SM powinna, sadząc po tym, że w podobnych sytuacjach reagowała. SM, ujmując temat ogólnie, powinno "zależeć", a mam wrażenie, że nie zależy. Co do targowiska, to jestem w posiadaniu filmiku, na którym jeden ze strażników SM w służbowym uniformie robi robi zakupy, zapewne w czasie służby. Również wydaje mi się nieuzasadnione stwierdzenie we wcześniejszym komentarzu o nienawiści do SM. Nie chodzi o nienawiść, ale o egzekwowanie rzetelnie wykonywanej pracy na rzecz miasta.
UsuńNa Parkowej jest remont i nie widziałam żadnego krawężnika. Uważam, że nie ma Pan racji co do pracy w ostatnim czasie Straży Miejskiej. Z informacji jakie uzyskałam to mimo zwierzchnictwa Policji to i tak podejmują interwencje na rzecz miasta a wcale nie musieli by tego robić bo zgodnie z instrukcją to maja tylko patrolować miasto z zwróceniem uwagi na COVID-19. Patrole rowerowe, pomoc mieszkańcom i innym instytucjom w czasie pandemi jest dla nich pracą codzienną. Nie wyobrażam sobie Bielawy bez Straży Miejskie. Cały czas zadaje sobie pytanie, Kto by się zajął przyziemnymi problemami jak by ich zabrakło? Do przemyślenia:-)
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani (29 maja 16:53). Z tymi krawężnikami to trochę dziwne, bo ja widzę, a Pani nie widzi. Jeszcze dziś widziałem jeden zarośnięty trawą, co znaczy, że jeden już się komuś przydał. Może wynika to z tego, że nie wie Pani, gdzie jest ulica Parkowa w Bielawie. Otóż ulica Parkowa, to ta ulica, która rozciąga się od ulicy Wojska Polskiego do potoku Bielawica za ul. 3 Maja. Krawężnik leży po lewej stronie na trawniku między ulicą 1 Maja, a 3 Maja. To, że nie wie Pani, gdzie jest ulica Parkowa potwierdza stwierdzenie, że na ulicy Parkowej jest remont. Na ulicy Parkowej remontu nie ma. W tym artykule nie pisałem o likwidacji SM w mojej opinii, sugeruję tylko w komentarzach brak zainteresowania SM ewidentnymi przykładami bałaganu w mieście, ale czy jest dalej sens podnosić ten temat?
UsuńKrawężnika na ulicy Parkowej już dziś nie ma.
Usuń