Uprzejmie informuję, że w dniu 22 grudnia 2020 roku został mi wręczony w siedzibie Koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Bielawie medal „ZA ZASŁUGI W ROZWOJU WĘDKARSTWA”. Medal osobiście wręczył Prezes Koła, pan Radosław Działa, na zebraniu Zarządu Koła. Takie wyróżnienia wręcza się podczas corocznych zebrań ogólnych, ale w najbliższym czasie takie zebrania nie mają szans, aby się odbyły, ze względu na pandemię.
Z wędkarstwem jestem związany już od
wczesnego dzieciństwa. Nie umiałem jeszcze pisać i czytać, a już ciągnąłem ryby
na Łubie, Zgłowiączce i Wiśle we Włocławku, oczywiście z moim ojcem. W Bielawie
byłem w Sekcji Wędkarskiej przy „Bieltexie”, a potem w Stowarzyszeniu
Wędkarskim „Sudety”, będąc jednocześnie członkiem PZW.
Bardzo wysoko oceniam obecny Zarząd
Koła PZW w Bielawie. Ci koledzy, to naprawdę pasjonaci wędkarstwa i właściwie
rozumianej pracy społecznej na rzecz wędkarskiej braci. Dopiero od niedawna,
tak naprawdę po zmianie Zarządu poczułem, że jestem członkiem PZW.
Dużo by pisać na ten temat, ale
wystarczy, że szczerze podziękuję Zarządowi za ich pracę i zaangażowanie.
Ale to nie tylko medal otrzymałem,
bo również pamiątkową, okolicznościową statuetkę na 50-ciolecie Koła PZW
Bielawa.
To dużo szczęścia, jak na jeden
dzień.
Czym mogę się odwdzięczyć? Jeszcze bardziej starać się rozwijać i propagować wędkarstwo. Przygotowuję czwórkę swoich wnuków do wędkowania, choć na razie tylko w wakacje. Podstawy już mają i tylko patrzeć, jak zgłoszą się na egzamin po kartę wędkarską. To niewątpliwie byłaby największa radość dla dziadka.
Za to od proboszcza odznaki nie będzie...
OdpowiedzUsuń