15 stycznia 2014

Krzyż w lesie


                                                                          TEMAT OTWARTY

Miałem nadzieję, że kiedyś ktoś napisze, że jest jeszcze krzyż w  Bielawie, o którym może  nie wiem ja ani kolega Tadeusz Łazowski. I tak się stało, z czego bardzo się cieszę. Nie ukrywam, byłem szczerze zaskoczony. Informację otrzymałem drogą e-meilową:

Witam serdecznie.
Przesyłam Panu zdjęcia krzyża i ołtarza, miejsca w którym odbywały się msze święte w czasie stanu wojennego. Krzyż jest pamiątką z tamtych czasów, uważam, że warto przypomnieć mieszkańcom Bielawy to miejsce.
Pozdrawiam
Danuta Poter

          Do korespondencji były załączone cztery dobrej jakości współcześnie wykonane zdjęcia drewnianego krzyża. Po telefonicznej rozmowie z panią Danutą, wybrałem się z aparatem we wskazane miejsce. Łatwo było trafić do leśniczówki na ul. Janusza Korczaka, od której zaraz po lewej stronie na skraju lasu stał krzyż ze zdjęć. Nie znałem tego miejsca. Nigdy nie uczestniczyłem w tamtym okresie we mszach św. odprawianych w lesie. Wiedziałem, że były takie na Trzech Bukach. W skupieniu przypomniałem sobie tamte czasy, kiedy miałem zaledwie trzydzieści kilka lat. Przypomniałem sobie księdza Mariana Kopko, który pracował w naszej parafii i dał się poznać jako odważny, niepokorny dla komunistycznego reżimu kapłan. To ciekawy temat, zasługujący na osobne opracowanie i myślę, że takie w jakiejś formie powstanie.
Porobiłem zdjęcia krzyża i ołtarza polowego. Kawał wspaniałej historii. Może ktoś podzieli się swoimi wrażeniami jako uczestnik mszy św. w tamtym miejscu?








17 stycznia 2014 r.

Po ukazaniu się informacji o krzyżu w lesie, napisała do mnie pani Jadwiga Łakomska, przesyłając krótką wzmiankę dotyczącą tego krzyża i spotkań przy nich. Do tekstu załączyła cztery bardzo cenne zdjęcia, ukazujące kapłanów podczas uroczystości i uczestników.
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoimi wspomnieniami i zdjęciami.



W latach 1986 - 87 w Bielawie Górnej, w lesie, organizowane były Msze Święte za ojczyznę. Postawiono za leśniczówką krzyż brzozowy i ołtarz polowy (nie znam autorów tego przedsięwzięcia). Tam gromadzili się tłumnie mieszkańcy Bielawy i okolic, modlili się za ojczyznę i uczestniczyli w mszach świętych. Organizatorem tych spotkań była ówczesna „Solidarność” z kapłanem ks. Marianem Kopko, który był wikarym w Kościele Wniebowzięcia  Najświętszej Maryi Panny w Bielawie. Przez kolegium do spraw wykroczeń został skazany za zorganizowanie 1 V 1987 roku „nielegalnego zgromadzenia i odprawiania mszy świętej”.
W tych uroczystościach i wyjątkowych dla mieszkańców wydarzeniach brał również udział mój ojciec. Śpiewano tam pieśni patriotyczne i modlono się za ojczyznę. Niestety, nie wszyscy śpiewali i modlili się. Wśród uczestników byli „tajniacy”, którzy nagrywali i fotografowali. Mój ojciec był wezwany na milicję, gdyż rozpoznano go na zdjęciu. Ponieważ prowadził zakład usługowy, miał częste wizyty funkcjonariuszy, którzy próbowali go zwerbować do współpracy (oczywiście bezskutecznie).

                                                                                                            Jadwiga Łakomska



Osoby na zdjęciu od lewej strony:

          1. Z gitarą ?
2. Asia Friedel
3. pan Emilian Kupiec
4. pan Stanisław Tomala
5. ks. Ryszard Zdonek
6. ks. Michał Jaremko
7. ks. Andrzej Lignar
8. ks. Stanisław Araszczuk
9. ks. Marian Kopko



Osoby na zdjeciu od lewej strony:

          1. młodzieniec z gitarą ?
2. Asia Friedel
3. pan Stanisław Tomala
4. ks. Ryszard Zdonek
5. ks. Stanisław Araszczuk
6. ks. Michał Jaremko
7. ks. Andrzej Lignar 
8. ks. Marian Kopko



Na zdjęciu ks. Marian Kopko  

Ja z moją żoną rozpoznaliśmy na zdjęciach księdza Mariana Kopko, księdza Ryszarda Zdonka i ojca ministranta - pana Tomalę. Okazuje się, że obecny krzyż i ołtarz polowy, są inne niż te na zdjęciach sprzed lat. Kto postawił tamten krzyż i ten obecny?

Proszę o pomoc w rozpoznaniu innych osób, aby choć przez przypomnienie ich, oddać im cześć za tak wielką odwagę. A może ktoś napisze coś więcej o mszach świętych w naszych lasach? Zapraszam do współpracy.




4 komentarze:

  1. Bolesław Stawicki19 stycznia 2014 14:24

    Witam. Wydaje mi się, że na przedostatnim zdjęciu pierwszy z lewej strony pod krzyżem to ksiądz Michał Jaremko z Ostroszowic (przez kilka lat był wikarym w parafii Ducha św. w Górnej Bielawie). Pozdrawiam serdecznie. Cieszę się, że mogłam przyczynić się do ,,odkrywania" historii naszego miasta. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję. Na pewno "odkryjemy" wszystkie osoby na zdjęciach. Równiez pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie, całkiem przypadkiem trafiłam na ten blog i już widzę, że będę jego wiernym odbiorcą 😃 Pamiętam te msze za ojczyznę, te niesamowite świadectwa wiary i niezwykłej odwagi, układanie krzyża że świec pod kościołem, i pieśń " Z kwiatów Krzyź" śpiewana pełną piersią.
      Nie rozpoznaję chłopaka obok mnie z gitarą, może to był Andrzej Lutz?Joanna Friedel- Owczarek, Ząbkowice Śląskie, pozdrawiam

      Usuń
    2. Witam Szanowna Panią. Bardzo dziękuję za miłe słowa i potwierdzenie obecności swojej osoby na zdjęciu.

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.