Pod takim tytułem można napisać artykuł w każdym roku ostatnio, bo upały nas nie oszczędzają. Jest przynajmniej taki krótki okres, kiedy jest bardzo gorąco i nie pada deszcz, i wtedy też jest źle, podobnie jak dla mnie zimą. Niewątpliwie trzeba sobie jednak radzić i w takich warunkach ludzie sobie radzą.
Prawdopodobnie w związku z upałami postawiono już za kadencji burmistrza dra Andrzeja Hordyja te dwa kamienne kielichy tryskające wodą do picia, których tryskających nigdy nie widziałem, a o których kilka razy już w kolejnych mijających latach wspominałem na blogu. W tym roku jest podobnie. Wczoraj woda nie tryskała, a kielichy są zaśmiecone, jakby były to śmietniczki, czy może popielniczki na pety. Cały teren Placu Wolności jest jednak zadbany i dalej coś się robi, aby było ładniej. Szkoda, że fontanna jest nieczynna, no i książki z okolicznościowej biblioteczki rozkradziono. Tak przypuszczam, bo pojemnik jest pusty, nie licząc jakiejś pozycji dotyczącej Marii Konopnickiej.
Andrzej Duda czyni cuda
OdpowiedzUsuńhttps://www.fakt.pl/polityka/andrzej-duda-zastosowal-prawo-laski-w-podejrzanej-sprawie-dlaczego/9vzy5r1