31 marca 2021

Frasyniuk szykanowany


Ciągle jeszcze w politycznej przestrzeni publicznej pokutują tak zwane legendy „Solidarności”. Ten niezapomniany ruch społeczny z 1980 roku, który po latach można śmiało określić jako ruch polityczny, chociaż rzec można, stracił wszystko to, co było wtedy w nim wzniosłe, pozostawił jednak niezapomnianych bohaterów, jak zaznaczyłem – legendy „Solidarności”. Do takich legend, o których ciągle jeszcze się mówi, niewątpliwie można zaliczyć Lecha Wałęsę, Władysława Frasyniuka i Józefa Piniora. Pozostaje dyskusyjne to, w jaki sposób mówi się o tych znamienitych związkowych działaczach w dobie, kiedy świat schodzi na psy.

            Niedawno mój kolega przekazał mi kilka egzemplarzy „Tygodnika Solidarność” ze schyłku 1981 roku, a więc sprzed wprowadzenia w Polsce stanu wojennego i kilka ulotek. Ciekawy materiał dla historyka, ale i mi ciekawie jest wrócić pamięcią do tamtego wyjątkowego okresu, w którym przecież dane było mi żyć i pracować.

            Może w zimowy czas poprzeglądam dokładniej te materiały, ale na zachętę i na zapoczątkowanie tych wspomnień, podzielę się tekstem z ulotki „Solidarność – Tygodnik Mazowsze” z numeru 167 z dnia 17 kwietnia 1986 roku.


  

            Nie kwestionuję zasadności protestu wobec osadzania działaczy związkowych w tamtym okresie w aresztach i więzieniach. To był zamach na prawa człowieka i haniebne traktowanie zatrzymanych i osadzonych.

            Ten podły czas już minął. Zasłużeni dla przemian ustrojowych w latach 80-tych i 90-tych otrzymali zasłużone medale, odznaczenia, dyplomy i miejsce w panteonie niezwykłych ludzi tamtych lat, a ich oprawcy – wysokie emerytury i synekury, wynikłe z uwłaszczenia się na majątku narodowym po Magdalence i Okrągłym Stole.Tadeusz Mazowiecki grubą kreską tę hańbę przypieczętował.

            A Władek Frasyniuk? Ano dalej działa. Działa przeciwko demokratycznemu państwu, przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi i jego przedstawicielom. Podobno dorobił się na tirach i dawno zapomniał, o jaką praworządność walczył.

            Może to już się nie opłaca?


1 komentarz:

  1. Najlepiej na tej demokracji to wychodzi na razie Obajtek z rodziną...

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.