Właściwie
to nic nie ruszyło się w tematach, jakie prezentuję w cyklu „Czy burmistrz o
tym wie?”. Może burmistrz faktycznie nie wie, bo ma tyle na głowie, że takimi
drobnymi sprawami, które poruszam, zajmował się nie będzie, co rozumiem i nie
wymagam. Jednak pisać mogę, nikomu tym nie szkodząc, a wyrażając tylko troskę o
wizualizację naszego, w tym również mojego, miasta.
Tym razem przejeżdżając składakiem w
okolicy banku i Galerii Bielawskiej na ulicy Generała Władysława Andersa, uwagę
moją zwróciły pozostawione po czymś betony: między bankiem, a galerią dwa
betonowe bloczki, a po drugiej stronie przy nadwyrężonej ławce – dwie duże
płyty chodnikowe.
Tak sobie to leży i zapewne leżeć
będzie długo, no bo kto w Bielawie niby miałby się tym zająć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.