10 lutego 2021

Burmistrz wycina


Wiele mediów strajkuje i nie można się niczego z tych mediów dowiedzieć, co znów głupiego napisali czy wyświetlili. Ja, jak widać nie strajkuję, choć z niektórymi komentatorami, którzy zdecydowanie bloga chcą mi zepsuć, mam problemy. Ja rozumiem, że jest wolność słowa i wolność wypowiedzi, ale nikt nikogo nie zwalnia od kultury wypowiedzi i rzeczowości wypowiedzi. Wciskanie się pod artykuły z komentarzami najczęściej w postaci linków nie dotyczącymi artykułu, a dotyczącymi najczęściej pedofilli w Kościele, promowaniu ideologii LGBT i Strajku Kobiet, jest, delikatnie mówiąc – nietaktowne, a mówiąc niedelikatnie – chamskie. Stąd i moja czasami zdecydowana reakcja w postaci wycinki.

            Jak się jednak okazuje, nie tylko ja wycinam, bo, jak zauważyłem, burmistrz Bielawy, pan dr Andrzej Hordyj, też wycina komentarze mieszkańców na swoim Facebookowym profilu burmistrza miasta.

            Nie kontroluję profilu burmistrza i nie robię screenów, bo nawet nie potrafię, bo osoba burmistrza zasadniczo mnie nie interesuje, podobnie jak i cały obecny samorząd, który, wg mojej opinii jest totalną pomyłką głosowania w listopadzie 2018 roku. Pozostaje jeszcze 2,5 roku męczarni z burmistrzem, jego wybrańcami i pretorianami.

            O co chodzi? W temacie „Gmina Bielawa nabyła w spadku ruderę…" na Facebooku na profilu burmistrza pojawił się pod informacją burmistrza ciekawy komentarz, wychwalający burmistrza pod niebiosa. Przyznaję, że czytałem go i byłem zbudowany. Jednak, prawdopodobnie, przez swoją wrodzoną, albo nabytą skromność, burmistrz z tą opinią się nie zgodził, skoro komentarz wyciął i wyciął też komentatora, tym samym pozbawiając mieszkańca Bielawy możliwości zapoznawania się z działalnością samorządu w Bielawie, korzystając z tej formy. Może to niesłuszne posądzenie, bo jeśli tak, to już boję się sądu, ale są przesłanki wskazujące na taki czyn co do osoby burmistrza lub jego pełnomocnika ds. Facebooka.

            Przez to wycięcie nie dano możliwości polemizowania w komentarzach, co jest widoczne poniżej:

            Pani (…) pisze do pani (…), której komentarz został wycięty:

            „Tu muszę się nie zgodzić: po interwencji burmistrza w MZBM po kilku latach „olewania” nareszcie przeprowadzono remont instalacji wodnej w moim budynku i można po ludzku wziąć prysznic, a nie czekać pół godziny aż woda do miski nakapie. Muszę w końcu wysłać mu ten bukiet z podziękowaniami.”

            No i jest problem, bo nie wiadomo, z czym ta pani się nie zgadza?

            Odpisałem tej pani:

            „(…) Szanowna Pani. Odpisuje Pani pani (…), ale nie mogę znaleźć komentarza pani (…) i stąd nie wiem za bardzo, o co chodzi? Czy była jakaś wypowiedź pod materiałem pana burmistrza pani (…)?”

            Pani (…) nie odpowiedziała, ale wtrąciła się inna pani, pisząc do mnie:

            (…)

            „Bolesław Stawicki. Komentarz owszem był, jednak był niewygodny najdelikatniej mówiąc, natomiast osoba zablokowana”

            I tak to te kwiatki wyglądają.

            Ciekaw jestem reakcji zwolenników i przeciwników burmistrza Bielawy dra Andrzeja Hordyja w związku z wycinką. Ciekaw jestem też opinii samego burmistrza, czy wszyscy mieszkańcy muszą go kochać, gdy tak wiele w Bielawie im się nie podoba, a z czym burmistrz zupełnie sobie nie radzi, a w niektórych sprawach, takich jak estetyka miasta jest po prostu dyletantem?

            Z Internetu:

dyletant to: niefachowiec, półanalfabeta, amator, zielony, noga, antytalent, niekompetentny, niedbaluch, niedouk, ignorant, pseudouczony, nieprofesjonalista, fuszer, partacz, psuj, debiutant, nowicjusz, żółtodziób, cienki bolek, człowiek niekompetentny, ...

           

           

25 komentarzy:

  1. Mnie zmartwiła inna rzecz. Mianowicie, że mieszkańcy znają się na przepisach lepiej niż pan burmistrz i jego prawnicy. Burmistrz napisał, że gmina będzie musiała pokryć cały dług, czyli prawie 700 tysięcy złotych, który zostawiła właścicielka kamienicy. Jest to nieprawda, gdyż według przepisów spadek miasto dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza, co oznacza, że ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wysokości wartości stanu czynnego spadku ustalonego w spisie inwentarza, czyli do wysokości wartości istniejącego majątku spadkowego niestanowiącego długów. Czyli trzeba oddać tylko tyle ile jest warta kamienica, sprzedać ja i odzyskać pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To po co takich prawników zatrudniać? Ja tego wątku nie poruszam, bo się na tym nie znam. Utrzymuję również prawników i chciałbym mieć pewność, że nie utrzymuję ludzi niekompetentnych. A, poza tym, z ramienia mieszkańców w Radzie Miejskiej też jest prawnik - radny mecenas Marcin Rak. Niech on się wypowie w imieniu mieszkańców i swoim, kto ma rację.

      Usuń
    2. Logicznie patrząc, gdyby trzeba było oddawać takie pieniądze to niejedna gmina w Polsce, która by dostała pałac, czy dworek z milionami długów to by zbankrutowała

      Usuń
    3. A prawniczką współpracującą z urzędem jest...żona wspomnianego radnego R. Nie wiedział pan?

      Usuń
    4. No, nie wiedziałem. Czy to wypada, aby żona radnego i to w dodatku w haniebnej koalicji z ugrupowaniem burmistrza? Takie kwiatki! Ja bym się wstydził, ale ludzi bez honoru w Bielawie jest sporo.

      Usuń
    5. Przypominam panu, że startował na burmistrza z poparciem PiSu, lokalnego i ogólnopolskiego.

      Usuń
    6. A. 10.02.12:34. Wiem, pamiętam, razem byliśmy w zespole, pomagałem Marcinowi w kampanii na burmistrza i dlatego tak mnie boli ta zdrada. Człowiek oderwany od mieszkańców Bielawy i istotnych spraw miasta. Zupełnie nie wiem, jak traktować takich bezideowców.

      Usuń
    7. Bo niestety jest tak, że jak się nie ma większości w radzie to się siedzi cicho jak mysz pod miotłą.

      Usuń
  2. Tutaj przykłady

    https://regiony.rp.pl/z-regionu/23314-mieszkaniec-sie-zadluzyl-a-gmina-splaca

    OdpowiedzUsuń
  3. Paaanie Bolesławie. Pan chwali, gani, czy narzeka? Próbuje dorównać burmistrzowi w lansie, zasięgach i sposobach traktowania trudnych rozmówców? Przyznam się, że straciłem wątek.
    Nie ważne.
    Kiedyś, dawno temu napisał Pan: " Przepraszam wszystkich tych, których przez ten rok dosięgło moje cięte pióro, czy jak kto woli – cięty jęzor, a poczuli się urażeni."
    Mam wrażenie, że nadeszła pora ponowić ten tekst. Bo ja również powinienem - przepraszam jeżeli kogoś dotknęło coś co napisałem. Szczerze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy 10.02.2021. 13:45. Faktycznie zapomniałem w zeszłym roku tego napisać. A może też już schamiałem wyzuty z odruchów normalnego człowieczeństwa? Tak szczerze, to jak to jedna pani napisała dzisiaj o sobie na Facebooku, to ja też jestem naprawdę fajny facet. "Problem" może w tym, że mam swoje zdanie, co nie zawsze się innym podoba.

      Usuń
    2. Mieć własne zdanie, a narzucać je innym to dwie różne sprawy. Mało tego ja mam wrażenie, że w pana artykułach jest nieustanna krytyka i obrażanie innych o odmiennych poglądach. Rzetelny artykuł to taki, z którego czytelnik musi sam wyciągnąć wnioski. Natomiast u pana jest typowa narracja każdy kto nie z PiS i nie chodzi do kościoła jest wrogiem. Pan nie potrafi zaakceptować, że są ludzie o innych poglądach. I co panu dało to wrzeszczenie na Lempart i oczadziałe kobiety? Lepiej się pan poczuł? Trzeba rozmawiać, nawet się spierać, ale na argumenty, bo to jest droga donikąd. Od tego nie przybędzie wiernych w kościołach, ani zwolenników prawicy...

      Usuń
  4. Czy to jest normalne, że próbuje się wyciągnąć z prywatnych mediów 1mld nowego podatku, podczas gdy prezydent Duda jednym podpisem przekazuje co roku z naszych pieniędzy 2 mld na państwowa gadzinówkę? To jest ten pluralizm?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo wolne media mają finansować propagandę tego rządu, a Ty Polaku masz bulić na tv Kurskiego, żeby dowiedzieć się, że Trzaskowski jest winny śnieżycy w Warszawie...

      Usuń
    2. Te tak zwane wolne media, jak to nazywacie, czy nazywają, wcale wolne nie są. One są zniewolone tak przez ziemskie jak i pozaziemskie moce, a więc nawet lepiej byłoby, aby zniknęły całkowicie, bo to niczego dobrego człowiekowi nie przynosi. Taka jest prawda. Jeśli pluralizm, ma być postrzegany jako dopuszczanie szatana do mediów, to ja za taki pluralizm dziękuję.

      Usuń
    3. A dlaczego mają zniknąć? Niech bloger ogląda TVPiS i TV Trwam do woli, ale niech nie ogranicza innych. Wolny kraj, można oglądać co się chce. Dlaczego ktoś ma mi mówić co jest dobre, a co złe? Te państwowe robią dziś więcej złego niż dobrego. Dziennik Telewizyjny to przy dzisiejszych Wiadomościach pikuś. Takiego zakłamania w mediach publicznych jeszcze nie było, najgorsze jest to, że tacy ludzie jak bloger łykają te farmazony jak pelikany. Zero myślenia tylko opcja dobre,bo polskie, pisowskie i katolickie.

      Usuń
  5. Jeśli chodzi o szatana w mediach to z pewnością na tym blogu się rozgościł...

    OdpowiedzUsuń
  6. I znów bloger wszystkich mierzy swoją miarą. Proponuje spojrzeć na siebie, a nie oceniać innych. Bo w tym przypadku to diabeł przebrał się za katolika i dzwoni ma mszę. A jak już rozmawiamy o mediach to największy szatan grasuje w Toruniu, ale bloger oczywiście na e chce tego dostrzec...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://boleslawstawicki.blogspot.com/2020/12/niech-juz-ojciec-zamilknie.html
      A ten artykuł o ojcu Rydzyku Anonim 10.02.17:10 to Anonim czytał?

      Usuń
  7. Jeśli się pisze o szatanie i ciemnych mocach to najpierw trzeba potępić Rydzyka i jego medialne imperium. Nikt nie robi tyle złego dla katolicyzmu w Polsce co ten szatan. Pytanie dlaczego KK nie potrafi zrobić z nim porządku? Bo nie chce! Bierze dotacje od polityków z budżetu, a Rydzyk jest tym politykom potrzebny jak powietrze. Wiadomo elektorat, wybory...

    OdpowiedzUsuń
  8. A jednak się dziwie dlaczego ludzie chcą żyć w zakłamaniu i chcą być karmieni kłamstwami nie siląc się na samodzielne dociekanie prawdy. A dążenie do prawdy to jest również wymóg stawiany wyznawcą przez Chrystusa.
    Nie ma obecnie w Polsce czegoś takiego jak media publiczne. Są wyłącznie media prywatne: oficjalnie jak Polsat czy TVN oraz półoficjalne jak partyjna TVP. Gdyby TVP było mediami publicznymi nikt nie miałby moralnego prawa krzyczeć o dyskryminacji. Bo oto partyjna TVP dostaje 2 miliardy z kieszeni Stawickiego (z budżetu), a prywatna cała reszta ma zapłacić 1 miliard - ale już nie do kieszeni Stawickiego.
    Jak bardzo ślepym trzeba być aby tego nie widzieć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierając media "publiczne" i te "niezależne prywatne" takie jak TVN, trzeba mieć również na uwadze to, że są ludzie, którzy nie tylko, że tych mediów nie oglądają, to nawet nie mają telewizora. Dążenie do prawdy jak najbardziej jest wymogiem ludzi prawych, tylko że wielu może powiedzieć za Piłatem - A cóż to jest prawda? Prawda musi mieć swoje fundamenty, swoje oparcie i właśnie tym oparciem, jak Anonim słusznie sugeruje, jest Jezus Chrystus. Prawda jednak w obecnych czasach została jednak "poniżona" i sprowadzona do "gówna prowdy" ("moja prowda, twoja prowda i gówno prowda"). Naprawdę trudno z tego wybrnąć i nie widzę szans, aby było inaczej niż jest. Ale, niech każdy walczy dalej o tą swoją prawdę, choć prawda jest tylko jedna i na pewno nie po stronie TVN i Gazety Wyborczej.

      Usuń
  9. Tak, tak jedyna słuszna prawda. TV Trwam, Radio Maryja i TVPiS. Gratuluję wyboru!

    OdpowiedzUsuń
  10. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26777624,duda-mowil-ze-wolnosc-slowa-jest-wieksza-niz-przed-2015-rokiem.html#s=BoxMMt2

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.