28 stycznia 2019

Dziwny wjazd

Ciągle są sytuacje, które budzą jakieś zdziwienie, konsternację czy chociażby zainteresowanie. Niewątpliwie zdziwienie budzi walka na Facebooku znanego, bielawskiego nauczyciela, społecznika i samorządowca, pana Adama Domagały z panią minister edukacji Anną Zalewską o godne traktowanie nauczycieli pod względem płacowym i nawoływanie do różnego rodzaju protestów i strajków w związku z tym. Wszystko podobno zgodnie z prawem i dla dobra sprawy. Strajk prawdopodobnie już wkrótce podczas egzaminów ósmoklasistów.
         Ale jest sprawa, która mnie zainteresowała i jednocześnie budzi zdziwienie.
            Otóż kilka lat temu, z chodnika i ścieżki rowerowej przy obwodnicy blisko pierwszego szeregu garaży od strony ulicy Jana III Sobieskiego, pracownicy drogowi zaczęli wyciągać kostkę, obniżać teren i robić wjazd w kierunku ogrodzenia. Miałem nawet zapytać, co to będzie za wjazd, skoro zaraz za ogrodzeniem jest ściana budynku, którego nie ominie się ani z lewej, ani z prawej strony. Nie miałem jednak śmiałości.
            Wjazd zrobiono, nawet wykostkowano odcinek terenu do siatki i … tak pozostało do tej pory.




            Nigdy nie wjechał tam żaden samochód, nigdy tam żaden samochód nie stał. Podłoże pracuje i kostka już się pofalowała, a część z niej nawet komuś się przydała.



               I zapytuję się sam siebie i dziwię się – po co to było?


8 komentarzy:

  1. Co do Domagały, to czy nieetatowemu członkowi zarządu powiatu a przede wszystkim nauczycielowi przystoi takie zachowanie? pamiętamy jak uciekał ze szkoły przez okno na sesję... nic go rozumu nie nauczyło? za chwilę skończy się kadencja a obciach zostanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kadencja skończy się za pięć lat, a do obciachu przez ten okres będzie jeszcze wiele okazji zapewne.

      Usuń
    2. Znów ten sam nieprawdziwy komentarz, jakobym uciekał ze szkoły na sesję (Rady Miasta czy Powiatu?) Chyba tej samej osobie, którą tu kryje się za anonimowym wpisem, odpowiem tu ponownie: Czasem sytuacja jest tak wyjątkowa, że nauczyciel musi zachować się niekonwencjonalnie i na przykład wyjść przez okno do stojącego pod nim auta, by udzielić pierwszej pomocy innemu nauczycielowi i przewieźć go natychmiast. Jeśli to jest coś złego i uwłaczajacego zawodowi nauczyciela lub radnemu, to nie mamy o czym rozmawiać, bo zaczynasz, Drogi Anonimie, deprecjonować (znowu?!) nauczyciela, który stawał jako Szkolny Rzecznik Praw Ucznia przez kilkanaście lat po stronie uczniów. (SRPU jestem nadal, bo tego młodzież chce.)
      Dodam, że oczernianie nauczyciela jest wg prawa traktowane jak pomawianie funkcjonariusza publicznego. A więc ostrzegam, iż mogę podjąć stosowne kroki prawne w celu ochrony moich dóbr osobistych w przypadku dalszego szkalowanie mnie.

      Usuń
    3. Droga wolna, może rzeczywiście warto ludziom przypomnieć tamte czasy...będzie relacja na żywo z sądu ew. prokuratury :) niekonwencjonalne powiadasz... hmmm

      Usuń
    4. Szanowny Pan ma dobrą pamięć ale krótką... tak dla przypomnienia garść wspomnień
      https://doba.pl/index.php?mod=articles&func=article&id=14979&cat_id=0&comment_id=90971&commentall=1&site=ddz

      Usuń
  2. Superbogaci mają takie podjazdy!Superbogaci mają wiele do obrony,widoczne to jest na tym filmie.Dlaczego policja we Francji jest taka brutalna wobec żółtych kamizelek?Brutalność ma efekt odstraszający.
    https://www.arte.tv/de/videos/067121-000-A/ganz-oben/
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czterdziestki do niepokornych...tym razem oberwał rzecznik żółtych kamizelek.
      https://www.youtube.com/watch?v=fPqdugGcm5U
      :)

      Usuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.