Przypominam
program wyborczy Piotra Łyżwy.
Nie
było mnie w Bielawie od piątku rano, bo obchodziliśmy we Włocławku 90-tą
rocznicę urodzin naszej mamy – Teresy Stawickiej. Siłą rzeczy niczego nie
napisałem w tych dniach ostatnich. Po przyjeździe widzę, że kampania wyborcza
rozwija się, można już się zapoznać z pełnymi listami kandydatów na radnych z
poszczególnych komitetów wyborczych. Wyborcy mają, w kim wybierać, bo są na
listach nowi kandydaci do samorządu, ale i starzy, i nawet bardzo starzy
nieśmiertelni politycznie też.
No i burmistrz na DOBIE podsumowuje
mijającą kadencję samorządu pod hasłem: „Bielawa – cztery lata dużych zmian”.
Ja tylko pragnę przypomnieć w częściach
program wyborczy pana Piotra Łyżwy, z którym to programem zwyciężył w 2014 roku.
Można się śmiało wypowiadać i oceniać, nie tak, jak na DOBIE, gdzie zablokowano
komentarze.
Jak można było zauważyć, z pytań do
radnych mijającej kadencji zrezygnowałem. To nie był dobry pomysł, a i nie
spodziewałem się, że radni odpowiedzą, skoro sami nie zdobyli się na jakiś gest
podsumowania tych mijających czterech lat. Tak byłoby najbardziej uczciwie, ale
nasi radni kierują się swoimi racjami, a nie racjami ogólnie pojętymi.
Kampania trwa, wyzwalając twórczy zapał
twórców nowej, świetlanej rzeczywistości Bielawy po wyborach tak w oczach i obietnicach
tych nowych, nieskażonych jeszcze lokalną polityką, jak i w oczach tych, którzy już w polityce
lokalnej posiedzieli i tak naprawdę nic nie zrobili za te ciężkie pieniądze,
jakie im, jako podatnicy, płaciliśmy.
Do takich „wielkich polityków”
niewątpliwie należy burmistrz Piotr Łyżwa, skoro pisze, że w Bielawie dokonały
się „wielkie zmiany”.
„Program wyborczy kandydata na
Burmistrza Bielawy – Piotra Łyżwy” był bardzo ambitny. Stwarzał szansę i
możliwości na odbicie się od marazmu sprawowania władzy sprawdzonego zespołu.
Ten program jednak pozostał w znaczącej części w sferze tego marazmu, a w określonych
obszarach marazm ten jeszcze pogłębił.
Burmistrz Piotr Łyżwa pod koniec
kadencji stracił panowanie nad realnym kierowaniem miastem. Stery przejęli jego
poplecznicy i funkcjonariusze z determinacją próbujący obronić swoje
stanowiska. O tym jeszcze będzie mowa, a teraz zapowiedziany program, który
według niektórych został zrealizowany w 20. procentach, a co odważniejsi
wskazują nawet na 50.
Program Wyborczy kandydata na
Burmistrza Bielawy - Piotra Łyżwy
Przedstawiam Wizję
Przyszłości i Program Rozwoju Bielawy, których realizacja umożliwi poprawę
życia mieszkańców i da wszystkim szansę na lepsze jutro.
W realizacji Programu planuję oprzeć się
na ludziach kompetentnych
i doświadczonych, ale równocześnie odpowiedzialnych i wrażliwych na potrzeby innych.
i doświadczonych, ale równocześnie odpowiedzialnych i wrażliwych na potrzeby innych.
Piotr Łyżwa
Kandydat
na Burmistrza Bielawy
„Wizja Przyszłości Bielawy”
Jakim miastem Bielawa ma szansę stać się w przyszłości ?
Przechodząc w kolejnym kroku do zagadnień programowych na najbliższą
kadencję, warto na początku postawić sobie pytanie do czego zmierzamy, jaki
mamy cel dalekosiężny?
Moją wizję naszego miasta można streścić w kilku punktach:
1. Bielawa
w pełni wykorzystuje swoje położenie.
Zarówno bezpośrednie położenie Miasta przy górach,
jak i praktycznie najkrótsza droga mieszkańców Wrocławia do gór powoduje, że
Bielawa jest miastem turystycznym. Mamy nową drogę łączącą Bielawę z Pieszycami
i biegnącą przy samych górach, mamy sieć parkingów przy górach, mamy „kolej
śródsudecką”, a może nawet wyciąg krzesełkowy, mamy odpowiednie zaplecze
gastronomiczno-hotelarskie, również wokół pięknego zbiornika „Sudety”. Dla
celów sportowo-rekreacyjnych wykorzystujemy Górę Parkową, Łysą Górę
i inne miejsca. Istnieje szybkie połączenie kolejowe z Wrocławiem.
i inne miejsca. Istnieje szybkie połączenie kolejowe z Wrocławiem.
2. Mieszkańcy
mają pracę.
Duża część mieszkańców żyje z turystyki. W mieście
jest dobry klimat dla przedsiębiorców, którzy utrzymują i tworzą nowe miejsca
pracy. Wykorzystana jest strefa ekonomiczna. Być może udaje się nawet
reaktywować częściowo przemysł włókienniczy, dzięki m.in. zainteresowaniu
inwestorów z zewnątrz. Mieszkańcy, którzy znaleźli pracę we Wrocławiu
korzystają także z szybkiego połączenia kolejowego. Istnieje również dobre
połączenie ze Świdnicą i Wałbrzychem.
3. Bielawa
jest miastem zadbanym.
Tereny komunalne nie odbiegają wyglądem od terenów
Spółdzielni Mieszkaniowej. Budynki komunalne są wyremontowane. Rozwiązany jest
problem niedoboru mieszkań. Miasto rzeczywiście staje się miastem ekologicznym.
Znika niska emisja. Funkcjonuje nowoczesna, ekologiczna i sprawna komunikacja
miejska.
4. Bielawa
nie ma wielkiego długu.
Zaciąganie kredytów i zobowiązań jest czymś
normalnym w funkcjonowaniu samorządu gminnego. Jednak aktualny dług miasta jest
zbyt wielki w stosunku do uzyskiwanych dochodów – przekracza 42 miliony
złotych.
5. Młodzi
zostają w mieście.
Zarówno atrakcje turystyczne, zapewniona praca,
estetyka miasta i perspektywy rozwoju powodują, że zmienia się pozytywnie obraz
demograficzny Bielawy. Dobrze prosperują kluby i związki sportowe. Bielawa jest
miastem dynamicznym i tętniącym życiem.
6. Społeczność
naszego miasta jest zintegrowana.
Istnieje bardzo dobra współpraca władz
samorządowych z licznymi organizacjami pozarządowymi, parafiami naszego miasta,
związkami wyznaniowymi, spółdzielnią mieszkaniową, samorządem lekarskim,
szkołami i innymi instytucjami. Sieć pomocy wolontariackiej daje dużo
bezpieczeństwa ludziom starszym i potrzebującym, a także rozbudza wrażliwość
młodzieży i poczucie wspólnoty.
7. Bielawa
bardzo dobrze współpracuje z sąsiednimi gminami, powiatem
i województwem.
i województwem.
Dla realizacji ambitnych projektów turystycznych i
innych dużych przedsięwzięć niezbędna jest współpraca z sąsiadami, zarówno w
kwestii pozyskiwania środków zewnętrznych, jak i w kwestii wspólnego planowania
rozwoju terenów naszego „trójmiasta”. Bardzo ważna jest również współpraca,
zwłaszcza z powiatem, głównie w zakresie bezpieczeństwa zdrowotnego
mieszkańców, remontów i modernizacji dróg, jak i edukacji.
Mam świadomość, że niektóre elementy przedstawionej „Wizji Przyszłości
Bielawy” mogą wydawać się komuś nierealnym marzeniem. Rozmawiam z
mieszkańcami
i takie głosy też słyszałem.
i takie głosy też słyszałem.
Myślę jednak, że warto stawiać
ambitne cele, których realizacja może trwać nawet wiele lat i niewątpliwie
zależeć będzie również od wielu okoliczności zewnętrznych.
Przede wszystkim jednak, będzie zależeć od
pomysłowości i aktywności mieszkańców
i ich władz samorządowych. Uważam też, że nie ma na dziś innej alternatywy dla rozwoju naszego miasta.
i ich władz samorządowych. Uważam też, że nie ma na dziś innej alternatywy dla rozwoju naszego miasta.
Jestem przerażony kosztotwórczymi pomysłami w programie wyborczym Pana Hordyja. On chyba nie wie, że nie sztuka zbudować, prawdziwa sztuka utrzymać, a gdzie wygenerowanie dochodu? Jaki mamy zysk finansowy z dotychczasowych pomysłów niechlubnego "sprawdzonego zespołu "
OdpowiedzUsuńNie piszcie tylko o obwodnicy, bo to pomysł rodem z lat 70-tych.
Którymi dokładnie?
UsuńNajwiększa studnia bez dna to hala widowiskowo-sportowa. Nawet dużo większe miasta dostają dreszczy niepokoju jak ktoś wywoła to hasło. Kilka milionów rocznie w plecy, utrzymanie kosztuje, sama amortyzacja pożre niemałe kwoty. Gdańsk się waha czy to się skalkuluje, a Bielawa nie ma żadnych wątpliwości?
UsuńTo nie jest program wyborczy blogerze,ale jego preambuła. Zadania na kilka zresztą kadencji,były w dalszej części dokumentu. Proszę nie wprowadzać ludzi w błąd.
OdpowiedzUsuńPiszę wyraźnie, że to część pierwsza. Już jednak na tym etapie preambuły można wyciągnąć jednoznaczne wnioski i dojść do wniosku, kto tak naprawdę wprowadza w błąd.
OdpowiedzUsuńNajpierw podaj swój program wyborczy a nie jak zwykle siejesz ferment i oczerniasz innych. Takiemu kandydatowi mówimy zdecydowane NIE!!!
UsuńJakie są koszta Pana pomysłów i skąd pieniądze na to ?
UsuńA ja piszę wyraźnie,że to nie pierwsza część... preambuła konstytucji to też pierwsza część? Dlatego jej pan nie rozumie.
Usuń