Dzisiaj
święto Bożego Ciała. Jak w każdym miejscu w Polsce, gdzie jest kościół, odbyły
się uroczyste procesje ulicami miast i wsi. Pogoda dopisała i parafianie u nas też,
choć nie wszyscy dotarli do końca, być może właśnie przez ten upał. Było
bezpiecznie, nie widziałem, aby ktoś zasłabł. Nie robiłem zdjęć procesji, jak
innymi latami. Są już młodsi ode mnie i sprytniejsi. Chciałem jednak poruszyć
przy okazji tego święta jeden temat, który od zawsze mnie nurtuje, a którego
nie rozumiem. To chyba taki jakiś zwyczaj, że po odejściu kapłana z monstrancją
od ołtarza, wierni podchodzą i łamią gałązki brzozy, które stoją przy
ołtarzach. Tak jest przy każdym ołtarzu. Ludzie z tymi gałązkami dalej uczestniczą
w procesji.
Takie ścięte drzewko brzozy i tak
pójdzie na spalenie, ale jaką symbolikę i jakie znaczenie ma to łamanie
gałązek?
Pamiętam dobrze, jak posługujący u
nas ksiądz proboszcz Andrzej Oramus z dezaprobatą publicznie w kościele wyrażał
się o tym procederze. Nawet grzmiał, twierdząc, że to jakiś barbarzyński
zwyczaj. Teraz nikt o tym się nie wypowiada.
A co z tymi gałązkami robią
uczestnicy procesji po zajściu do domu? Może ktoś wie?
Mają chronić dom przed piorunami, burzami, gradem. Gałązki należy umieścić w domu za obrazem i wówczas domostwo będzie bezpieczne. Tu można zobaczyć i posłuchać:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=DSivuZax-m0
pytanie kto posprząta drogi i chodniki po tej imprezie kwiatowej?
OdpowiedzUsuńBoże Ciało w Spycimierzu.
OdpowiedzUsuńJedna z najpiękniejszych uroczystości odbywających się w Spycimierzu.
Ściągają tu tłumy wiernych,turystów,rowerzystów,itd.
Na liczącej niemal 2 km trasie leży kwiecisty dywan o szerokości 2 m i grubości 5 cm.
https://www.youtube.com/watch?v=I4KNayLBV78
Co na to grupa"Wiraż"?