„Odwołując Marcina Raka po 3 latach wytężonej pracy ze
stanowiska dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bielawie burmistrz Piotr
Łyżwa skompromitował się oraz utracił całkowicie nasze i wielu bielawian
zaufanie.
Po raz kolejny pokazał, że nie ważne są dla
niego wysokie kompetencje menadżerskie szefa OSiRu i widoczne sukcesy tej
prężnie rozwijającej się dużej jednostki budżetowej, a to że wyrósł obok niego
niezależny i powszechnie ceniony lider zarządzania.
Tym samym Piotr Łyżwa obnażył swą małość i brak
zdolności do współpracy z mądrzejszymi od siebie. Widać teraz dobitnie, że
utracił kontakt z rzeczywistością oraz to, że nie dobro miasta jest dla niego
najważniejsze, a eliminacja potencjalnego konkurenta politycznego do fotela
Burmistrza Miasta w nadchodzących wyborach.
Dlatego oświadczenie Urzędu Miasta, szkalujące
powszechnie szanowanego Marcina Raka uważamy za przejaw dyskryminacji i
swoistego szaleństwa politycznego.
Jesteśmy przekonani, że za pół roku mieszkańcy Bielawy
przy urnach wyborczych właściwie ocenią postępowanie włodarza swojego miasta.”
Takie oświadczenie wydało 11 maja 2018
roku Koło Obywatelskiego Bloku Samorządowego w Bielawie, z którego wywodzi się
odwołany dyrektor OSiR, pan Marcin Rak. Pisząc w nim o „swoistym szaleństwie
politycznym” burmistrza Piotra Łyżwy, OBS podziela niejako moją opinię, wydaną
tuż po zaistnieniu tego przykrego, przede wszystkim dla burmistrza, jego
zaplecza politycznego i Bielawy, zdarzenia. Niewątpliwie potwierdza się opinia,
że burmistrz Piotr Łyżwa traci poczucie rzeczywistości, co bardzo źle rokuje
dla Bielawy, gdyby zechciał podjąć działania związane z reelekcją.
Należy naprawdę mieć na uwadze to, że
Bielawa nie jest jednolitą w swoich poglądach społecznych i politycznych, i
potrzeba do rządzenia ludzi, którzy łączą, a nie dzielą. Potrzeba ludzi, którzy
potrafią się zdobyć na szacunek dla wszystkich mieszkańców.
W sobotę 12 maja 2018 roku przez Bielawę
przejeżdżał wyścig kolarski - „Szlakiem Grodów Piastowskich”, mimo, że w
Bielawie grodu piastowskiego nie ma. Oglądałem ten przejazd, przy Rondzie
„Bielbawu” i byłem potem na mecie etapu, który był na Jeziorze Bielawskim. To
zaledwie kilka dni po wyrzuceniu z pracy dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Obserwowałem burmistrza Piotra Łyżwę i zastanawiałem się, ile burmistrz musi
mieć twarzy? Chyba na każdą okazję i na każde wydarzenie. Na kolarskiej
imprezie był wyraźnie zadowolony, odprężony, spełniony, jakby w poczuciu dobrze
wykonywanej służby dla miasta.
Obraz schodzenia ze sceny wydarzeń
sportowych, jakoś tak, skojarzył mi się z zejściem ze sceny politycznej. Czy
tak faktycznie będzie?
Myślę, że tak, choć i dla mnie jest to
porażka. Nie tak sobie wykoncypowałem przebieg tej kadencji. Nie tak miało być
w ocenie zdecydowanej większości Bielawian.
Szalony kefir ten nasz Burmistrz hahah
OdpowiedzUsuńhm super
OdpowiedzUsuńWyścig wyścigiem, ale mogli chociaż trawę skosić na Wysokiej, bo obciach straszny przy takiej imprezie. Chaszcze takie, że ekipy zespołów z aut na parkingu nie mogły przez trawę przebić się do barierek. A podobno jezioro ma gospodarza...
OdpowiedzUsuń"A podobno jezioro ma gospodarza..." napisał powyżej 1 z komentatorów. Otóż Jez. Bielawskie miało przez 3 lata znakomitego i najlepszego jak dotąd gospodarza w osobie dyr. M. Raka. Ale burmistrz pozazdrościł mu powszechnego szacunku i wysokiej popularności. Na miejscu pana Marcina wystartowałbym w wyborach w listopadzie i pokazał Panu Piotrowi kto jest lepszy.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej te szaleństwo mnie przeraża ,
OdpowiedzUsuńKim się otacza,że pozwala sobie na takie numery hmmm Dziwne
Pan Marcin pokazał klasę mimo młodego wieku,również liczę na start jego w wyborach.
Rak od kilku dni nie jest dyrektorem a te chaszcze przy Wysokiej rosną co najmniej miesiąc... taki z niego wspaniały pracownik... był. A pan Burmistrz jest gospodarzem całego miasta i pracuje na rzecz wszystkich a nie grupki rządnej władzy, która szaleńczo od 3 lat atakuje wszystko co się dzieje w mieście. Dlaczego... przykład byłego dyrektora jest najlepszą odpowiedzią. Takiego histerycznego cyrku nigdzie nie ma... Brawo Panie Łyżwa, psy szczekają a karawana idzie dalej!!!
OdpowiedzUsuńJak się organizuje wyścig to się dba o estetykę i wizerunek miasta, nieważne kto był, czy jest dyrektorem, czy burmistrzem. Rak, czy nie Rak, każdy będzie lepszy burmistrz niż obecny. Łyżwa nie ma szans, oprócz kupna jeziora nie ma żadnych sukcesów przez te 4 lata. Lud,ile to nie debile i swój rozum mają
OdpowiedzUsuńPrzez te 3,5 roku więcej Łyżwa zrobił niż poprzednik przez 3 kadencje. Bielawa zmienia się w oczach a debili to wy z ludzi robicie wmawiając bzdury. Na szczęście ludzie mają oczy i rozum i żaden pajac tego nie zmieni
UsuńNie pajacuj, każdy myślący człowiek wie, że w 3,5 roku nie można zrobić tyle co w 16. Więc idź już spać i nie zawracaj gitary
OdpowiedzUsuńA jednak można :) mieszkania komunalne, największa atrakcja turystyczna w powiecie z nowoczesnym basenem i parkiem wodnym, sala sportowa, parkingi, drogi, park miejski, remonty budynków komunalnych... mam jeszcze wyliczać? to wszystko to zasługa Piotra Łyżwy :)
UsuńTeż uważam, że Piotr Łyżwa pokazał, że jest bardzo dobrym burmistrzem! Do listy powyżej dodam jeszcze pozyskane ponad 20 dużych baniek!!! Gratulacje dla Piotra Łyżwy. Ma Pan nasze głosy!!!!!
OdpowiedzUsuńSala sportowa, gdzie? Park Miejski to zasługa poprzednika, burmistrz nawet nie potrafi o niego dobrze zadbać. Nowoczesny basen? Drogi, gdzie? Chyba ronda. Parkingi takie, że na samym środku lampy wyrastają haha. No i te 20 baniek co nam kierowniczka pozyskala, tak, tak to wszystko jej zasługa. Pokłony czynić, ale już
OdpowiedzUsuńO nowych autobusach parkingach i drodze do Piszyc, która wygląda lepiej niż jakakolwiek inna w mieści zapomnieliście. Widzę że marzy wam się nawrót raka w Bielawie...
UsuńJa doceniam to, co dobrego zadziało się za kadencji tego samorządu i na bieżąco, w miarę obiektywnie, to pokazuję. Pokazywanie zasług burmistrza, jakby to on to wszystko zrobił, jest niesprawiedliwe. Faktycznie dobrze się zaczynało, ale szybko się urwało. Burmistrz nie potrafi konsolidować społeczeństwa, nie potrafi współpracować w zespole, nie spełnia moich oczekiwań, o których wielokrotnie mu wspominałem. To wszystko będzie nagłośnione w czasie kampanii wyborczej, która dla burmistrza Piotra Łyżwy, jeśli zdecyduje się kandydować, będzie bardzo trudna i niechybnie zakończy się porażką. Wspomnę tylko o tym, jakim brudnym miastem jest Bielawa na terenem MZBM i Miasta, beznadziejnej Straży Miejskiej hołubionej przez burmistrza i BARL, który Łyżwę znokautuje. Po tym nokaucie Łyżwa już się nie podniesie. Trzeba będzie wracać do szkoły uczyć fizyki, albo przedmiotu o samorządach z tematyką, jak nie należy rządzić - burmistrz zna to przecież z autopsji. A do ewentualnych sponsorów kampanii Piotra Łyżwy zwracam się z propozycją, aby dobrze sobie ten interes skalkulowali.
OdpowiedzUsuńBiedny Stawicki, chorobliwa nienawiść jest nieuleczalna... ale i tam mi Stawickiego nie szkoda, to co sieje kiedyś sam zbierze czego mu z całego serca życzę i wcale nie współczuję
UsuńTe anty komentarze na pana to chyna jedna osoba piszę, bo głosy między ludźmi mówią innaczej.
UsuńJa powiem tak na śliskie powierzchnie to lepiej w rakach niż na £yżwach ,bo to gwarantuje stateczność,Dość już tego ślizgania
Ludzie z towarzystwa wzajemnej adoracji na pewno mówią inaczej hehehe dlatego tak wam pasują raki... Strzeż nas Boże przed tą straszną CHOROBĄ!!!
UsuńPanie Bolesławie ale Pan głupoty pisze szkoda słów no ale choroby w tym wieku to normalne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBrawo Panie Burmistrzu!!! kundle ujadają a karawana idzie dalej
OdpowiedzUsuńPanie Stawicki, a kogo tak zintegrował wychwalany przez pana Marcin Rak? biegaczy? a ilu ich jest? Co mnie obchodzi kilku maratończyków? dla mnie i bardzo wielu mieszkańców ważne jest, że w końcu mamy pięknie zagospodarowane jezioro, basen na miejscu, budowane są mieszkania komunalne i miasto pięknieje. Straż jest zawsze tam gdzie ich wezwą, są na każdej uroczystości czy to kościelnej czy świeckiej, Burmistrz podchodzi z szacunkiem do każdego mieszkańca i jest bardzo lubiany więc dlaczego tak pan oczernia Pana Łyżwę? Aż się niedobrze robi na to co pan wypisuje. Wstyd nam za pana!!!!!
OdpowiedzUsuńKolego Bolesławie nie rozumiem, dlaczego z taką determinacją bronisz byłego już dyr. OSiR-u. Za pracę jaką wykonywał otrzymywał wcale nie małe pieniądze.Twoje wnuki,aby pościgać się na rowerach jeżdzą do Dzierżoniowa,chociaż miałeś obiecane wyścigi dla dzieci i młodzieży w Bielawie. Kiedyś rozmawialiśmy na Twoim blogu co można w Bielawie zrobić w temacie rekreacji i turystyki dla społecznosci bielawskiej i byłeś pod wielkim wrażeniem. Przede wszystkim brakuje mi (i nie tylko) wycieczek pieszych i rowerowych, które można organizować co tydzień, chodzenia z kijkami NW. O zimie już nie wspomnę. Tadeusz
OdpowiedzUsuńTo prawda, Tadeusz, co piszesz. Były takie ambitne plany i zamierzenia całkiem realne. Wszystko dało w łeb. Nawet wyścigów rowerowych dla moich wnuczków w Bielawie brakuje, a ten co był trzydniowy w zeszłym roku i cieszył się dużym zainteresowaniem, na ten rok okrojono do jednego. Klub rowerowy, który jest w SP 7, a który wymyśliłem, załatwiłem trenera, pieniądze na wkład na rowery, poszedł na konto OSiRu i nikt nie wspomniał do tej pory, że to moja inicjatywa i zasługa. Tak więc i Rak w stosunku do mnie ma za uszami.
UsuńDo anonim 16:29. Bzdury piszesz. Nowe autobusy to zasługa ZKM i miast, które te autobusy obsługują. Miasto nie zakupiło tych pojazdów, tylko ZKM w imieniu całego powiatu je wynajmuje i płaci za każdy km. Droga do Pieszyc to inwestycja powiatowa, więc miastu nic do tego. Miasto jak chciało to mogło rondo zrobić, a nie z powrotem światła zamontowano. No i gdzie te parkingi? Koło cmentarza? Aż tyle?
OdpowiedzUsuńty żebyś się przewrócił to i tak nie zauważysz bo nie chcesz widzieć... tylko szczuć potrafisz? a może zdradzisz powód? czyżby rządzić się chciało?
Usuń