Oczywiście,
z góry przyznaję rację tym, którzy oczekiwali, że może skomentuję wybór nowego
zastępcy burmistrza w Bielawie w osobie pani Jadwigi Horanin, dyrektorki
biblioteki w Dzierżoniowie. Oczywiście, jest to wydarzenie epokowe i każdy
zainteresowany z ciekawością czeka na wprowadzenie się do bielawskiego
magistratu nowej pani wiceburmistrz. Czy będzie to z pompą, czy po cichu – to
jest mniej ważne. Ważne jest, że widać, że burmistrz Łyżwa od kobiet nie stroni
i parytety zostaną utrzymane. Nie wiem też, czy z tego powodu ma się cieszyć
PiS czy SLD, bo różnie mówią, ale na pewno nowa pani wiceburmistrz określi się
jako niezależna, bo tak jest bezpieczniej.
A ja dzisiaj o żywopłocie, o którym
już też pisałem, a który jest solą w oku moim. To to szkaradztwo na ul. Jana
III Sobieskiego na wysokości boiska przy os. XXV-lecia PRL, gdzie rośnie to
krzywe drzewo. To, co z tym żywopłotem od wiosny każdego roku wyprawiają
fachowcy od strzyżenia żywopłotów, to jest o h y d a. Żeby się znów na ten
temat nie rozpisywać, proponuję wyrwać ten żywopłot z korzeniami, a miejsce po
nim udostępnić na prowizoryczny parking dla samochodów. Taki z prawdziwego
zdarzenia parking zrobi się, jak będą na to środki, a teraz już zaoszczędzi się
na opłacie za strzyżenie żywopłotu.
Z tego przedsięwzięcia widzę same
korzyści. Kierowcy będą mieli parking, a burmistrz będzie miał plusy u
kierowców, no i u mnie, za pozbycie się tego szpecącego czupiradła. Potrzeba
tylko lekko zniwelować teren, a ziemię można od razu zawieść do parku i
uzupełnić tam nierówności. Nawet nie potrzeba obniżać krawężnika, bo on sam
wciśnie się w glebę, jak zaczną jeździć po nim samochody.
Nadmieniam również, że w ramach
konsultacji społecznych, pomysł ten przekonsultowałem z jednym znajomym z
osiedla, który swój samochód parkuje na zapychającym się parkingu na ulicy po
stronie od „Besteru”. Znajomy pomysł poparł.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.