I znów o naszym samorządzie czy ściślej – o radnych Rady
Miejskiej, a jeszcze ściślej tych radnych, którzy na początku kadencji
dobrowolnie, bez przymusu i za wynagrodzeniem podjęli się pracy w Komisji
Rewizyjnej, jak się okazuje – najważniejszej komisji w całej Radzie. Przypomnę
skład Komisji Rewizyjnej za wpisem na stronie Urzędu Miasta:
SKŁAD OSOBOWY KOMISJI
1.
Marta Masyk
Przewodnicząca Komisji
2.
Rafał Kuśmierek
Z-ca Przewodniczącego Komisji
3.
Jarosław Florczak
4.
Krzysztof Molasy
5.
Andrzej Owczarek
6.
Kazimierz Rachowiecki
7.
Leszek Stróżyk
8.
Norbert Warchoł
Dla
informacji uzupełniam:
Marta Masyk, Andrzej Owczarek, Norbert Warchoł
– Klub Radnych Niezależnych
Rafał Kuśmierek, Krzysztof Molasy – Klub
Radnych Porozumienie dla Bielawy
Te kluby tworzą koalicję pro burmistrzowską.
Radni
Klubu Radnych Niezależnych mogą się z tą opinią nie zgodzić, że to niby nie
koalicja, bo pani Marta Masyk próbuje sugerować niezależność swoją i swojego
Klubu, ale to jest blef. To mistyfikacja. Taka koalicja nieformalna istnieje i
nie trzeba wyborcom oczu mydlić.
Jarosław Florczak – singiel
Kazimierz Rachowiecki – Klub Prawa i
Sprawiedliwości
Leszek Stróżyk – Klub Radnych Ponad Podziałami
Pisałem
już, że pani radna Marta Masyk z funkcji przewodniczącej Komisji Rewizyjnej
zrezygnowała. Wczoraj z Internetu dowiedziałem się, że pan Rafał Kuśmierek (PO)
też rezygnację złożył. Wniosek z tego, że ci gracze nie chcą brać
odpowiedzialności za to, co wyczynia samorząd i nie będą go kontrolować,
zwłaszcza, gdy są jakieś podejrzenia.
Na
dodatek, idąc jakby za ciosem, pan radny Jarosław Florczak też zrezygnował.
Myślę, że z funkcji sekretarza Komisji. Nie wszyscy o tym wiedzą, a przecież
wyborcy wiedzieć powinni.
Dalej
jest całkiem śmiesznie, bo pan Florczak odwołał swoją rezygnację, kiedy okazało
się, że RIO (Regionalna Izba Obrachunkowa) zleciła kontrolę wybudowanej
(podobno bez zabezpieczenia środków w budżecie) wiaty na ulicy Lotniczej, bo
pan Jarosław, jako sekretarz Komisji Rewizyjnej zapragnął pisać protokół z tej
kontroli.
Na
najbliższej sesji Rady Miejskiej Rada ma się zając tymi rezygnacjami, a więc ma
się zająć sobą, zamiast zajmować się sprawami miasta.
Bielawianie,
nawet ci co poszli na głosowanie, raczej na bieżąco nie interesują się tym, co
dzieje się na wyżynach samorządowej administracji. Bielawianie wybrali i to
znaczy jednocześnie, że zaufali. Tymczasem niektórzy z radnych zachowują się jak
dzieci, dołączając do tych wymienionych jeszcze radnego Tomasza Tkacza, który
też zrezygnował swego czasu. O tych
wszystkich gierkach nie dowiemy się z reżimowych BIELAWSKICH Wiadomości, bo tam
tylko się kadzi. Na szczęście jest jeszcze radny Adam Pajda, który o mieście co
nieco napisze w DDZ24 i czasami jest to dla bielawian jedyna, rzeczowa informacja
o tym, co w trawie piszczy i co w trawie zgrzyta.
Myślę,
że te gierki niektórych radnych, to są takie wygodne przygotowania w blokach
startowych do przyszłorocznej kampanii wyborczej do samorządów. Zainteresowani
wyborami mają okazję już sobie wyrobić opinię, czy warto głosować na tych,
którzy zawodzą, a którzy dla realizowania własnych celów potrafią zachowywać się
nawet jak dzieci w piaskownicy: „- Zabieram swoje zabawki, odchodzę i już się z
wami nie bawię”.
Nie żebym był jakoś mocno zawiedziony, ale też trochę jednak jestem. Bardzo dobrze się stało, że burmistrzem te 3 lata temu (to już? już 3 lata?) został Piotr Łyżwa, tego plusa nie można nie doceniać. Szkoda, że musiał pogodzić się z rozparcelowaniem władzy i de facto oddaniem jej. Jest tak, jakby w Bielawie burmistrza nie było. Jakby myszy harcowały i wprowadzały mysie porządki: a to podgryziemy tego, a to nasypiemy tamtemu, a w razie czego to kota wina.
OdpowiedzUsuńCo zrobić, podobno na układy nie ma rady. No, niby są jeszcze wybory, ale żeby tylko nie poszło kolejnym porzekadłem: zamienił stryjek siekierkę na kijek.
Ciekawe jak tam się w naszej polityczce ułoży, mam typ na przyszłą władzę w Bielawie, bo spodziewam się zmian. Chyba będzie pan burmistrz i pani wiceburmistrz. Obydwoje młodzi, obrotni, z doświadczeniem i z kontrowersyjnym bagażem doświadczeń na grzbiecie. Hm, może to i dobrze?
Pzdr, TA
Trochę dla mnie niejasne z tymi typami, ale widocznie jeszcze na oficjalne typowanie jest za wcześnie. Ale czy mam rozumieć, że będzie tylko jedno stanowisko wiceburmistrza? To byłoby dość odważne posunięcie i, jeśli byłaby taka deklaracja przed wyborami, to kto wie czy procenty nie wzrosną. A później ewentualnie można zrobić jakiegoś doradcę w randze wiceburmistrza, takiego np bez teki.
UsuńPan Adam Pajda był bardzo małomówny kiedy burmistrzem był kolega partyjny Ryszard... więc teraz nie ma się co zachwycać. Szczególnie kiedy współwłaścicielka DDZ24 najpierw chciała być rzeczniczką Łyżwy, jak nie wyszło to skorzystała z gościnności UM Dzierżoniów... jakoś to wszystko mało wiarygodne w swoich opiniach
OdpowiedzUsuń