18 września 2018

Stawicki – na radnego! Gruzowisko

To taka drobna sprawa, ale przecież drobne sprawy układając się w jakąś całość, mogą też miastu służyć. Chodzi też o to, żeby wykonawcy jakiegoś bałaganu zaczęli wreszcie mieć świadomość, że ich się znajdzie i pogoni.
            Ja nie piszę interpelacji, nie chodzę po urzędach, bo mnie może tam nie lubią, a i bolą mnie nogi. Aparat i kilka słów w świat, jak się okazuje też są skuteczne – więc dlaczego nie korzystać?



Gruz w tym miejscu w ciągu tygodnia został rozplantowany, zasypany humusem i posiana została trawa.

I taka jeszcze prośba. Nie wiem, czy uda mi się odnaleźć wszystko to, co dobrego w jakiś sposób zadziało się z mojej inicjatywy, czy w związku z pisaniem na blogu. Trochę tego jest i żaden z radnych obecnej kadencji takim dorobkiem nie może się pochwalić. Dlatego proszę mówić o blogu w swoich rodzinach, udostępniać na Facebooku. Proszę zgłaszać jakieś sprawy, w których będę mógł pomóc. Jak ktoś chce ze mną porozmawiać – to proszę dać znać. Chętnie się spotkam.


2 komentarze:

  1. No i co miał autor na myśli? Dzięki za przedstawienie jak należy robić skalniaczek. Jeśli właściciel nie życzy sobie aby ktokolwiek pisał o jego skalniaczku. To co?. Bo np. ja bym sobie nie życzył anu ktokolwiek opisywał mój nie skończony skalniaczek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosze skierować obiektyw aparatu w kierunku bielawskich torów.Takie szumne zapowiedzi a tam bałagan i dżungla taka jak by tam nikt nie zaglądał bo to nie bielawa

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.