14 października 2016

Uporządkujcie groby!

     
      Zapewne w niedzielnych ogłoszeniach parafialnych w naszym kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny będzie już odczytana prośba o uporządkowanie grobów na cmentarzu parafialnym przed zbliżającym się świętem Wszystkich Świętych i dniem zadusznym. Tak jest co roku, a więc i w tym roku też tak będzie, bo przecież wymienione święta też będą. Parafianie ochoczo wezmą się za porządki przy grobach swoich bliskich zmarłych, aby na święto ustroić je i zapalić znicze. Oczywiście, znów zapewne będzie powiedziane, że kwiaty i znicze też są ważne, ale najważniejsza jest modlitwa za zmarłych. I takie ogłoszenia będą aż do końca świata, jeśli będzie święto Wszystkich Świętych i dzień zaduszny.
           Ja chcę dorzucić się do tych ogłoszeń parafialnych i proponuję księdzu proboszczowi, aby zadbał o porządek ogólny na cmentarzu parafialnym, który pod parafię podlega. To, co można na nim zobaczyć, nie ma nic wspólnego z szacunkiem dla zmarłych i odwiedzających ich bliskich i znajomych. Dorzucam również do ogłoszeń prośbę, aby modlić się za księdza proboszcza, aby przejrzał wreszcie na oczy i to miejsce święte, jakim jest cmentarz, doprowadził do takiego stanu, jaki przynajmniej przysługuje cywilizowanym obywatelom naszego miasta – tym zmarłym i tym jeszcze żywym. Albo, żeby nie spalić się ze wstydu, niech proboszcz poprosi biskupa o przeniesienie na inną parafię, gdzie będzie w stanie o cmentarz zadbać, bo tutaj nie daje już sobie rady. W kwestii cmentarza mówię wprost – wstydzę się za swojego proboszcza.
            Nie za dużo mam okazji, aby chodzić po cmentarzach, ale takiego zabałaganionego jak nasz parafialny bielawski, jeszcze nie widziałem. To, co można na nim zobaczyć, urąga wszelkim zasadom. Pokazuję to na kilkunastu zdjęciach, jakie wykonałem przy okazji zainteresowania cmentarnymi śmietnikami i z aparatem nie dotarłem wszędzie. Od dwóch lat, kiedy robiłem reportaż o cmentarzu, zmieniło się jeszcze na gorsze. Obecny zarządca cmentarza, podobnie jak ksiądz, opiekujący się cmentarzem z ramienia parafii, nie mają pojęcia, jak cmentarz powinien wyglądać. Zarządca o cmentarz zupełnie nie dba, a najpewniej zrobił sobie z niego źródło niezłego dochodu, bo w jego oczach widać przede wszystkim biznes, a nie troskę o cmentarz. Pozostawiane nagrobki, wszechobecne błoto na alejkach, porzucone krzyże, jakieś deski i elementy budowlane – ohyda.



























       No i przy grobach naszych zacnych proboszczów, budowniczych naszego kościoła, nic się nie zmieniło. Może kolejny raz ks. proboszcz obieca, że je wyremontuje, a 1 listopada podczas pierwszej stacji różańcowej procesji w modlitwie za zmarłych, znów odwrócimy się do nich tyłem, jak w poprzednich latach. Proszę się jednak nie obawiać, tym razem zdjęć robił nie będę bo i tak na to wszystko ręce opadają i szans na pozytywną zmianę nie ma.


          Może ktoś powiedzieć, że łatwo pisać, ale jak taki stan rzeczy zmienić? Zaproponuję:
- odwołać natychmiast zarządcę cmentarza,
- obowiązki zarządcy cmentarza niech przejmie ks. proboszcz, do chwili powołania nowego     zarządcy,
- firma zarządzająca cmentarzem, musi być na zewnątrz z odpowiednią bazą i zapleczem gospodarczym,
- Rada Parafialna na nadzwyczajnej sesji wybierze się na cmentarz i podejmie odpowiednie decyzje, co do funkcjonowania cmentarza,
- wszelkie rozliczenia finansowe związane z cmentarzem niech będą w gestii służb parafialnych, a zarządca cmentarza i pracownicy wynagradzani przez proboszcza zgodnie z umową.
      Ja będę monitorował ten nasz cmentarz, choć nie mam w planie na nim się kłaść, bo zmartwychwstanie w takim bałaganie jakoś mnie nie rajcuje. 




2 komentarze:

  1. Sądząc z tego co zapowiada koniec świata w apokalipsie św.Jana. Bałagan w świecie materii raczej nieunikniony :) Ale daj nam Boże p. Stawicki...jednak Zmartwychwstanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/raport-nik-ws-cmentarzy-komunalnych/1g7h0p

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.