13 grudnia. Data, która zobowiązuje.
Data, przy której należy bezwzględnie wspominać stan wojenny wprowadzony przez
generała Wojciecha Jaruzelskiego pamiętnego 13 grudnia 1981 roku. To dzisiaj można
wypiąć pierś do odznaczenia w belwederze a wieczorem wraz z prezydentem
stworzyć sielankową atmosferę umieszczając w oknie zapaloną świeczkę. Można i
tak.
Można, a nawet trzeba przenieść się tym,
którzy tamtego dnia doświadczyli, do swoich wspomnień i podzielić się nimi z
młodym pokoleniem, które stanu wojennego i cudu „Solidarności” nigdy nie zrozumie,
bo tych wartości nie jest w stanie nawet sobie wyobrazić.
Można było uczcić również ten dzień biorąc
czynny udział w patriotycznej manifestacji, jaka miała dzisiaj miejsce w Warszawie.
Manifestacji, w której liczni jej uczestnicy szli, aby uczcić ofiary stanu
wojennego i aby zaprotestować przeciwko łamaniu podstawowych praw obywateli w
naszym państwie w szczególności przez władze na najwyższym szczeblu. Ta
warszawska manifestacja, to również protest przeciwko zakłamanym mediom, jakie
utrzymujemy ze swoich podatków i abonamentu, a które mają aspiracje nazywać się
mediami niezależnymi.
I dobrze, że partia Prawo i Sprawiedliwość
taką manifestację zorganizowała, i dobrze, że właśnie w ten dzień. Mądrzy tego
świata – doktory i profesory – już w trakcie marszu mieli jak zwykle dużo do
powiedzenia, choć najczęściej było to „mielenie jęzorem”. I dalej będą mądrze
gadać w panelach w każdym z „niezależnych” programów telewizyjnych. I będą oceniać
i ganić, i sprzeczać się, czy było kilkanaście tysięcy, trzydzieści tysięcy, sześćdziesiąt
tysięcy, czy może po prostu – tysiące. Nie jest to najważniejsze. Najważniejsze
jest to, że udaje się patriotyzm wyciągnąć przed świętami z pod zakurzonego łóżka
i pokazać go publicznie na niezasłoniętych twarzach z narodowymi symbolami w ręku
i uśmiechem na ustach.
I dobrze powiedział Jarosław Kaczyński,
że ten nasz rząd, to jak worek kamieni na naszych plecach. Ten worek nie
pozwala nam wyprostować się, abyśmy mogli być dumnymi Polakami, dumnymi
obywatelami tego kraju i godnie w nim żyć
Od godziny 13:00 oglądałem transmisję w
naszej telewizji. Włączyłem TVP – info, bo to przecież telewizja państwowa i
publiczna, a więc nasza. Sprawozdanie, jakie zaprezentowała ta telewizja,
rozczarowało mnie bardzo, żeby nie powiedzieć wkurzyło. Ciągłe komentarze, rozmowy
z zaproszonymi gośćmi, którzy bez mała opowiadali kawały, i migawki z
prezydentem, z jego pouczającą mową. Ja chciałem poczuć atmosferę tego marszu.
Chciałem poczuć się jednym z manifestantów. Niestety, obraz tego wydarzenia
został całkowicie w „info” wypaczony. Może takie są teraz standardy reporterskie
w uważających się za niezależne mediach, ale jeśli tak, to są to standardy beznadziejne.
Przełączyłem na TV Trwam i tam dopiero
mogłem poczuć to, o co mi chodziło. Słyszałem wszystkie przemówienia, słyszałem
okrzyki protestujących i nie było komentarzy, jak ja powinienem ten marsz
odbierać. Tylko, żeby taka telewizja mogła nadawać, trzeba było o nią walczyć.
I walczyliśmy ze skutkiem, co nie podoba się wielu i ci dalej zgrzytają zębami
i kły szczerzą – jak ją ugryźć i zniszczyć.
Choć telewizor blisko, to do Warszawy
jednak daleko. Ale i my mamy niezależne media i to całkiem przecież na
wyciągnięcie ręki: TV „Sudecka”, „Doba”, Tygodnik Dzierżoniowski,
Dzierżoniowski Tygodnik Powiatowy i Wiadomości Bielawskie. Parafialne
czasopismo „Zwiastun” z tego grona wyłączam, bo jedni mówią, że to gazeta niezależna,
ale inni mówią, że zależna.
Ale właśnie chcę wspomnieć, po raz
kolejny, o „Wiadomościach Bielawskich”. Zawsze to też jakieś media, choć samorządowe
i w stu procentach dalej prodźwinielowskie, co za chwilę udowodnię.
Panie Burmistrzu?!
Co jest grane?! A właściwie, co jest
pisane?!
Jest nowa władza, władza, która podobno
jest dla wszystkich mieszkańców, a „Wiadomości Bielawskie” są tylko dla
niektórych mieszkańców. Właśnie jestem szczęśliwym, jak zwykle, posiadaczem
kolejnego numeru „WB” na okres 1 – 15 grudnia 2014 r.
Nie mam zastrzeżeń, że ten powyborczy
numer, kiedy zostali już wybrani radni, redagowała Redaktor Naczelna pani
Barbara Lesiewicz. Nie mam też
pretensji, że cały numer opływa w zasługi byłego już burmistrza Ryszarda Dźwiniela,
bo zawsze tak podczas jego rządów było. Ale nie mogę pogodzić się z tym, że po
wyborze radnych składają oni podziękowania dla wyborców w ograniczonej liczbie zawężając
się do KWW Ryszarda Dźwiniela i KWW PSF Forum.
Uświadamiam to Panu Burmistrzowi, że „Wiadomości
Bielawskie” są organem samorządu bielawskiego, całego samorządu. Nie
wymienienie w tym materiale radnych z KWW Piotra Łyżwy „Porozumienie dla
Bielawy” i radnego z KWW Inicjatywa Obywatelska, jest skandalem, którego dopuściła
się Redaktor Naczelna tego pisma. I w takiej sytuacji pani Barbara Lesiewicz
powinna złożyć rezygnację ze stanowiska RN gazety.
Jeżeli nie złoży, to ja składam wniosek
do Pana Burmistrza w imieniu mieszkańców Bielawy o odwołanie pani Barbary
Lesiewicz ze stanowiska Redaktora Naczelnego „Wiadomości Bielawskich”.
Tak być nie może, jeśli mamy mówić, że żyjemy
w demokratycznym państwie i demokratycznym mieście Bielawa.
popieram
OdpowiedzUsuńTen nr to ostatni Dźwinielowski, wydany jeszcze chyba w listopadzie. Zgadzam się, że Pani Barbara powinna udać się na odpoczynek. Potrzrba zmiany pokoleniowej.
OdpowiedzUsuńTA
I nie podpalili Polski !!! Brawa dla organizatorów marszu.A tak szczuli w TVN,TVP! A Kościół jak zwykle:( Potem dziwią się,że ludzie odchodzą od Kościoła.Czyja władza,tego religia-coś jak u Putina.
OdpowiedzUsuńPolecam TV Republika.
Henryk
Gdyby narodowcy szli z nimi to napewno spokojnie nie byłoby.Dobrze ,że nie szli.
UsuńDlatego tylko był spokój.
Miejmy nadzieję, że Pan Burmistrz ma świadomość, że charakter tej gazety powinien się jak najszybciej zmienić. Są w Bielawie wykształceni ludzie, którzy bez problemu mogą się taką gazetką zająć, Pani Basi już podziękujemy niech idzie na emeryturę i nie blokuje miejsca młodym.
OdpowiedzUsuńMiejmy również nadzieję, że Pan Burmistrz wybierze na stanowisko drugiego burmistrza odpowiednią osobę, Panie Burmistrzu wyborcy patrzą teraz na każdy Pana ruch, a wybór drugiego zastępcy jest poważną sprawą, prosimy wybrać dobrze! Liczymy na młodość i wykształcenie.
Racja ,powinien Burmistrz te redaktorke wysłać na emeryture . Ona jest starej daty i nie rozumie już nowej epoki.
OdpowiedzUsuńPanie Burmistrzu apelujemy nich Pan zmieni redaktora w Wiadomościach Bielawskich.
Popieram wnosiek o odwołanie ze stanowiska p.Lesiewicz.
Dobrze, że wreszcie zniknie p.Dzwiniel z Wiadomości Bielawskich. Tu potrzebne są zmiany natychmiast , żeby gazeta była rzeczywistym odzwierciedleniem pracy samorządu , a nie tylko wychwalania ,jak to miało miejsce do tej pory /p.Dzwiniela/
OdpowiedzUsuńMam nadzieje,ze burmistrz szybko zmieni redaktora.
nowy redaktor i to już
OdpowiedzUsuńKto jest nowym rzecznikiem w UM Bielawa?
OdpowiedzUsuńSłyszałem nieoficjalnie, że rzecznika jeszcze nie ma.
UsuńTak się wszyscy skoncentrowali na P. Lesiewicz, że nikt nie zauważył jak P. Bolesław zaliczył wszystkie okoliczne "przekaziory" za wyjątkiem "Zwiastuna" gdzie miał uzasadnione wątpliwości do mediów niezależnych, w tym także TV Sudecką i Dobę. Mam przeciwne zdanie."Zwiastun " na szczęście nie jest tzw. gazetą niezależną, lecz głosem społeczności katolickiej, co stawia go w rzędzie działań przejrzystych i jednoznacznych. Jeśli zaś pragnie Pan zaliczyć do niezależnych mediów TV Sudecką i Dobę to konieczne będzie uściślenie co ma Pan na myśli i od kogo te media są niezależne a od kogo-czego bardzo zależne.
OdpowiedzUsuńPamiętam pierwsze miesiące "Solidarności" kiedy wiał ożywczy wiatr przez zatęchłe zakamarki PRL. Wtedy mądrzy ludzie mówili o potrzebie ukrócenia agitacyjnej funkcji "przekaziorów" i przekształcenie ich w rzetelne środki publicznej komunikacji społecznej. Szczególnie zapadł mi w pamięć postulat jednoznacznego ODDZIELENIA INFORMACJI OD KOMENTARZY.To warunek konieczny zapewnienia rzetelnych warunków w debacie publicznej. Do dzisiaj taki postulat spełnia bodajże tylko TV Trwam i Radio Maryja. Toteż mamy taką debatę jaką mamy. Co do Wiadomości Bielawskich, ten biuletyn nigdy nie był Informatorem Samorządu Bielawskiego, tak jak głos burmistrza Dźwiniela nigdy nie był głosem wszystkich mieszkańców a nawet członków tego samorządu. Mam nadzieję, że w nowym wydaniu "Informator" poinformuje Bielawian jakie nakłady burmistrz przeznaczał na PR. Niewątpliwie stanie się to także przesłanką w dyskusji nad niezależnością mediów.
Ciekawe. Ja wyraziłem się jednoznacznie o niezależności naszych mediów. Czy może ktoś myśli inaczej? Ale proponuję taki tematyczny panel na temat niezależności naszych lokalnych mediów z udziałem właścicieli "Doby", "Sudeckiej" "TD" i "DTP". Może być ciekawie.
UsuńWczoraj byłem w Warszawie na manifesacji i było na niej ponad 60 tysięcy ludzi,a nie 30 jak podają media. Było bardzo dużo osób młodych co jest bardzo budujące. Uczciliśmy ofiary stanu wojennego oraz domagaliśmy powtórzenia wyborów. Jestem zwolennikiem Prawa i Sprawiedliwości i bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć w takim marszu oraz porozmawiać z kandydatem na Prezydenta RP Andrzejem Dudą.
OdpowiedzUsuńJesteś młodym człowiekiem - nie daj się zmamić PIS. Poczytaj jak zorganizowało pieniądze PC (Porozumienie Centrum). Jeśli jesteś inteligenty to da Ci to coś do myślenia. Od 20lat rządzą nami te same osoby. Mogą być ministrem od wszystkiego. Poszukaj na youtube frazy Tajne komplety.
UsuńPatryk, ja Ciebie w telewizji widziałem i to z bliska dwa razy na kanale TV TRWAM. Pokazywałem Cię żonie na monitorze. Było mi bardzo miło, że młodzi ludzie z Bielawy pojechali ale i wstyd, że mnie tam nie było. Kibicowałem jednak Wam dzielnie. To budujące uczucie być razem w jednej sprawie. Dziękuję Ci za ten wpis.
OdpowiedzUsuń