Porządny człowiek

Coraz trudniej mi się pisze, bo i coraz trudniej o spodziewaną reakcję. Ostatnie dwa artykuły nie spotkały się z większym zainteresowaniem – mało wyświetleń, brak tematycznych komentarzy, a w poprzednich anonimowi komentatorzy, jak to często bywa, popisywali się swoją znajomością ignorancji, pisząc również nie na temat. To znaczy reakcji można spodziewać się, gdybym pisał np. pozytywnie o rządzie, czy o ojcu Rydzyku – wtedy reakcja na pewno by była. Pisząc bloga po prostu mam swoją misję.

            Za tymi, którzy grają z WOŚP (Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy) jest już światełko do nieba. Jak WOŚP rozumie niebo, to ja nie wiem. Może ktoś z WOŚP wytłumaczy. Ja od początku istnienia Orkiestry też przez lata „dawałem Owsiakowi”, widząc w tym zbożny cel, ale od wielu lat moje relacje z Orkiestrą zdecydowanie popsuły się. Nie będę tego tłumaczył kolejny raz i nie będę, tym bardziej - się tłumaczył. Może tylko wspomnę, że w ostatnią sobotę i niedzielę Orkiestra grała ze Strajkiem Kobiet autentycznej lesbijki pani Lempart, pod proaborcyjnymi hasłami min. takimi: „Hej, hej, hej, aborcja jest OK.” i „Aborcja na żądanie”, a więc dotyczącymi zabijania nienarodzonych dzieci i to bez ograniczeń, jak można przeczytać choćby na hasłach „Dziewuchy dziewuchom”. Sama WOŚP jak zwykle zbierała na ratowanie życia dzieci.

            W zeszłym tygodniu na mój profil Facebooka skopiowałem taką grafikę. Nie pisałem komentarza. Był jeszcze pod tym tekst – „Wspierając Owsiaka, wspierasz aborcję i eutanazję. Pamiętaj”.

             

        Nie mam zbyt dużo Znajomych, a z tymi których mam, próbuję znaleźć wspólny język, choć w wielu kwestiach różnimy się i to nieraz nawet diametralnie. Z niektórymi zmuszony jestem rozstać się z różnych powodów.

            Pod tą grafiką jeden z moich dobrze znanych Znajomych napisał:

            „Panie Bolesławie. Inteligentnym ludziom to nie przystoi…”

            Rozumiem, że Znajomy wymaga ode mnie, abym zrozumiał to, co napisał, a to, co załączyłem, świadczy o moim braku inteligencji.

            Inny Komentator, również dobrze mi Znajomy, napisał:

            „Porządny człowiek nawet nie pomyśli o takim zachowaniu tylko fanatyczny katolik może tak myśleć,”

            I właśnie zaintrygowało mnie to stwierdzenie – „porządny człowiek”. Zachowanie moje, poprzez załączenie tej grafiki, świadczy o tym, że porządnym człowiekiem nie jestem. Ba, nie tylko nie jestem porządnym człowiekiem, ale jeszcze jestem fanatycznym katolikiem. To następne ciekawe stwierdzenie – co to znaczy fanatyczny katolik? To jednak pozostawię na inne czasy.

            Przedstawiona grafika jest rzeczywistym, prawdziwym odzwierciedleniem działania i zapatrywania lidera WOŚP pana Jerzego Owsiaka. Nie ma w tym żadnego kłamstwa. Ja tak to przynajmniej rozumiem.

            Kilka lat temu Jerzy Owsiak wyraził się pozytywnie o eutanazji starszych ludzi. To jest fakt. Faktycznie publicznie oświadczając, wycofał się z tego stwierdzenia, co nie znaczy, że dalej nie jest „postępowy” na wzór zachodniej cywilizacji śmierci. Fotografuje się z kobietami ze „Strajku Kobiet”, co świadczy o jego poparciu.

            Orkiestra, grając w tym roku razem ze Strajkiem Kobiet, popiera aborcję i to bez ograniczeń, tak, jak głoszą to te pogubione kobiety, opętane nienawiścią matki, babcie, a nawet dzieci wykrzykujące – „Aborcja jest OK”.

            Nie da się przejść obok tego obojętnie, kiedy tak szczytne z założenia działania, zeszły na tory walki politycznej i proaborcyjnej.

            Jaki to jest porządny człowiek? Tak więc porządny człowiek to taki, który staje u boku lesbijek i wrzeszczy – „Je… PiS”, „Aborcja na żądanie”, „Wy…” i inne. Czy tak Panie Janku? Czy Pan naprawdę tak myśli?

            Nawiązując do opętania:

            W niedzielnej Ewangelii można było usłyszeć:

„W Kafarnaum Jezus w szabat wszedł do synagogi i nauczał. Zdumiewali się Jego nauką: uczył ich bowiem jak ten, który ma władzę, a nie jak uczeni w Piśmie.

Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać: «Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga».

Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego! » Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego.

A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: «Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne». I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej.”     

                                                                                                                                    Mk 1,21-28

            W naszej polskiej rzeczywistości to już nie jeden opętany, ale cała armia opętanych, armia, która głosi -„To jest wojna!”. I walczą. Walczą w imię szatana. Armia szatana. Wyznawcy szatana. Dzieci szatana.

            W przedstawionej perykopie ewangelijnej, nie jest zaznaczone, czy zgromadzeni tam, w Kafarnaum ludzie, chcieli, aby tego ducha nieczystego wyrzucić z opętanego. Znamienny jest zwrot tego człowieka do Jezusa – „Przyszedłeś nas zgubić”. To szatan mówi przez człowieka. Podobnie jest teraz. Ci opętani, zdają sobie sprawę, że są siłą niszczycielską, ale im z tym dobrze. Oni nie chcą pomocy, oni nie potrzebują opamiętania, oni nie chcą nawrócenia. Oni chcą niszczyć i pozostawiać ślady swojej niszczycielskiej ideologii, niszczycielskiej siły.

 Czy inteligentnym ludziom to przystoi, Panie Sławku?