Dzięki uprzejmości pani Zofii, postać ta
została nam nieco przybliżona:
Napisał Pan, że ma na blogu zakładkę "Ciekawi ludzie" i
dziś po przebudzeniu, pomyślałam sobie, że bez wątpienia taką osobą była,
zmarła w tym roku w Krakowie, matka Teresa Wędzicha, ze Zgromadzenia Sióstr
Augustianek. Znają ją doskonale siostry z bielawskiego Domu Dziecka. Pracowała
tam wiele lat. Uczyła też religii w kaplicy na Dolnej Bielawie. Tytan pracy i
poświęcenia. Bardzo wiele Jej zawdzięczam. Mam zdjęcia z Jasełek, które siostra
przygotowywała z nami i do których wciągała (może niefortunne słowo, lepiej
powiedzieć - do udziału w których zachęcała) dziesiątki dzieciaków i również
osoby dorosłe. Układała teksty, przygotowywała dekoracje, stroje, w tym
również skrzydła dla "aniołków". Teraz po latach, mogę powiedzieć, że
był to fundament, na którym łatwiej było budować dorosłe życie. Trochę piór z
tych skrzydeł zostało :-).
Kilka lat temu, będąc u syna w Krakowie, odwiedziliśmy Ją. Nigdy
nie zapomnę serdeczności, z jaką nas przyjęła. Zapewniała, że każdego dnia
modli się za swoich uczniów. Byłam na Jej pogrzebie. W autobusie, podczas
przejazdu ze Skałki na cmentarz słyszałam rozmowy młodych ludzi i ich
wspomnienia z przedszkola, w którym niemal do końca swoich dni pracowała. Wspominali
Ją jak Kogoś z bardzo bliskiej rodziny; podarowana kara za złe
zachowanie, spinka do włosów, jakieś drewniane laleczki... W walizce, na moim
strychu jest niebieska bombka ze srebrnymi gwiazdkami, którą dostałam od
Siostry Teresy na klasowym opłatku, który zorganizowała dla nas prawie 50 lat
temu.
Ja nie wiem, w jakim okresie
siostra Teresa Wędzicha pracowała w Bielawie, a i w Internecie jakoś informacji
o tym nie znalazłem. Może jednak ktoś z mieszkańców Bielawy pamięta postać
siostry Teresy, lub coś o niej słyszał. Warto podzielić się takimi wiadomościami.
Pani Teresa Borowska, Wizytator
Oświaty i Wychowania w Krakowie w jednym z artykułów w czasopiśmie „Wychowanie
w przedszkolu” (8/10/2000) pisała o siostrze Teresie:
Siostra Teresa może służyć za przykład
nauczycielkom przedszkolnym. Jest życzliwa, uśmiechnięta, empatyczna, skromna,
chętnie służy pomocą wszystkim potrzebującym. Jest także otwarta na
nowości, chłonie nową wiedzę – bierze udział we wszystkich organizowanych
kursach doskonalenia zawodowego. Ma dar układania wierszy, piosenek i
inscenizacji, które wykorzystuje w pracy z dziećmi. Organizowane przez Nią
uroczystości przedszkolne są na bardzo wysokim poziomie, przyciągają wielu
sympatyków przedszkola. Wszystkie osoby, które zetknęły się z siostrą Teresą,
wyrażają swój podziw dla Jej wielkiego serca i umysłu.
Myślę, że możemy być dumni, że taka piękna
postać kiedyś z Bielawą była związana.
. Witaj serdecznie :) Wydawało mi się, ze już nie spotkam w polskim internecie blogera, który posiadalby tak ogromny talent do pisania :) Jednak mylilem się, dawno nie czytalem nic tak dobrego :) Chylę czoła przed mistrzem, mam nadzieje, ze pisac będziesz jeszcze dlugo :) Bo naprawdę wielka strata byłoby, gdyby ten blog został zamkniety :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyłowiony temat.
OdpowiedzUsuń