Władze dalej udawały, że dzielnie
rządzą i odznaczały się wzajemnie.
5 października z okazji 41 rocznicy
służby dla socjalistycznej ojczyzny, co pokrywało się z powstaniem MO (Milicja
Obywatelska) i SB (Służba Bezpieczeństwa) odbyło się spotkanie władz
politycznych, czyli PZPR z kierownictwem i wyróżniającymi się funkcjonariuszami
tych organów. Niewątpliwie wyróżniali się oni skutecznością pałowania polskiego
społeczeństwa, w tym przypadku naszego lokalnego, a w przypadku SB werbowania
na agentów i donosicieli.
Uchwałą ZG TPPR (Zarząd Główny
Towarzystwa Przyjaźni Polsko Radzieckiej) uhonorowano sztandar Urzędu Spraw Wewnętrznych
w Dzierżoniowie zaszczytną złotą odznaką tego Towarzystwa.
Dalej były Krzyże Kawalerskie Orderu
Odrodzenia Polski, Złote i srebrne Krzyże Zasługi - w sumie 11 sztuk. Brązowych
krzyży nie dawano, bo chyba jakoś nie wypadało.
Następnie ustawiono się w kolejce po
medale „Za udział w walkach w obronie władzy ludowej” i „Za zasługi w ochronie
porządku publicznego” – razem 28 sztuk.
No i awanse na wyższy stopień aż dla
68 funkcjonariuszy.
Rozpoczął się również nowy rok oświaty partyjnej, jak to w październiku. Na spotkaniach ludzie jednak mówili o tym, co ich denerwuje m.in. braki margaryny w sklepach oraz działalność przedsiębiorstwa gospodarki komunalnej i poczty.
Szkolenia partyjne, jak podkreślano, były ważnym elementem podwyższania wiedzy kształtowania postaw obywatelskich itd., itd.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.