To ciekawe spostrzeżenie. Kryzys
wywołany czynnikami zewnętrznymi, aby nie przyznać się do nieudolności państwa
kierowanego przez PZPR. No i dalej ogromna odpowiedzialność i ogromne zadanie
przede wszystkim dla partii, aby z tego kryzysu wyjść.
W „Bielbawie”, okazuje się, że Rada
Pracownicza została spacyfikowana przez PZPR do tego stopnia, że podejmowała zobowiązania
na cześć zbliżającego się X Zjazdu PZPR. Kto tam zasiadał w tej Radzie? To nie
mieści się w głowie, jaką skutecznością indoktrynacji wykazywała się PZPR w „Bielbawie”
kierowana przez I sekretarza Ryszarda
Dźwiniela. To niebywałe, jak ludzie dali się zniewolić temu człowiekowi i
nadal dają się zniewalać, już teraz jako burmistrzowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.