Kiedy ostatnio jechałem na ryby na
zbiornik, zastanowiła mnie, dojeżdżając do wału duża ilość spuszczanej wody.
Woda szorowała jak w zeszłym roku podczas degenerowania zbiornika. To ciekawe. Wszak
było powiedziane przez samego burmistrza, że zbiornik będzie napełniany wodą
(tzw. spiętrzanie wody) i nastąpi to w przewidywanym okresie dwóch tygodni. Jest
to powiedziane w którymś z wywiadów z Dźwinielem. Zrobiono plażę, odtrąbiono sukces
w zaprzyjaźnionych mediach, ale wody jakby było ciut przymało. Po ostatnich
opadach wody trochę przybyło i plaża wraz z piaskiem takim trudem i kosztem
zrobiona, jakby uciekła do wody. Widać to nawet na zdjęciu, na którym maszt z
flagą jest w wodzie, co raczej na plaży nie przystoi, a do kontenera trzeba
wchodzić umywszy sobie pierwej nogi w wodzie. Ławeczki na plaży, będące jeszcze
niedawno na obrzeżach, już zostały podmyte i tylko dzięki czujności władz, nie
znalazły się w wodzie.
Praktycznie przez tydzień wody przybyło na trzy
schodki.
Zastanawiam się dlaczego, mimo
obietnicy, nie spiętrza się wody do poprzedniego poziomu. Ponieważ odpowiedzi
nie spodziewam się, sam sobie odpowiedziałem w kilku wariantach, dywagując, co
siedzi w głowie naszego jeszcze burmistrza, że świadomie mieszkańców wprowadził
w błąd licząc oczywiście na ich naiwność, jak zresztą zawsze bywa.
Pierwszą odpowiedzią może być fakt
czysto technicznego podejścia do tematu, a mianowicie, że zbiornik należy
napełniać systematycznie, ale pomału, aby monitorować zachowywanie się wału –
czy jest grzeczny, czy nie. Szerzej pisałem już o tym wcześniej. Tylko wobec
takiej sytuacji, dlaczego Dźwiniel powiedział, że zbiornik napełni się w ciągu
dwóch tygodni?
Druga odpowiedź może dotyczyć braku
funduszy na zakup piasku na ciągłe dosypywanie go na zapasową plażę. Z
zalewaniem plaży wiąże się też przesuwanie ławek i kontenera, żeby było do
niego dojście. Do masztu, żeby zdjąć flagę, można podpłynąć łódką.
No i trzecia możliwość, co do której
skłaniam się najbardziej, to po co się śpieszyć. Jeśli pełen stan wody osiągnie
zbiornik na początku listopada, to właśnie ten czas będzie najbardziej
korzystny dla dźwinielowskiej kampanii wyborczej. Ludzie zobaczą, a i dowiedzą się
zapewne ze strony UM i WB, że znów został osiągnięty sukces i jest pełen stan
wody w zbiorniku. Brawo dla burmistrza. Zasłużył sobie na następną świetlaną
dla siebie kadencję, zgotowując nam następne cztery lata marazmu, zakłamania i
degeneracji.
No cóż. Sorry. Takiego mamy
burmistrza.
ale plaża hahaha
OdpowiedzUsuńBrak wyobraźni, marnotrawienie publicznych pieniędzy, tak w skrócie można podsumować taką działalność.
OdpowiedzUsuńFaktycznie! Wody przybywa, zaś plaży ubywa. A bojki wyznaczające strefę bezpiecznej kąpieli są coraz dalej od brzegu! "Po co przesuwać kontener i boje, lepiej spuśćmy wodę ze zbiornika". Czy takie jest myślenie naszych włodarzy?
OdpowiedzUsuńwww.youtube.com/watch?v=9zpF2PzKnHs
OdpowiedzUsuńKolejna porażka,czas postawić taczkę pod ratuszem,albo wszyscy Bielawianie do Anglii:)
Tu już trenują:
www.youtube.com/watch?v=Gd3IOdo7_9I
:)