Pan tuż przy Domu Działkowca kosił trawę spalinówką, inny coś grzebał w kosiarce, bo nie chciała zaskoczyć, pani z zapałem gracowała grządki, a inna ciężko pracowała schylona nisko przy ziemi rugując z niej chwasty.
No cóż, powoli mijają te czasy, kiedy wszyscy ludzie wiedzieli, co to znaczy niedziela i jak należy ją szanować. Czasy, kiedy ludzie wiedzieli, co to honor. Teraz dla niektórych praca fizyczna na działkach w niedzielę nie sprawia już problemu. W imię wolności takiego człowieka są nawet obawy, czy można zwrócić takiej osobie uwagę, że w niedzielę – to chyba nie wypada, choćby przez szacunek dla innych, którzy przychodzą w tym dniu na działki, aby popatrzeć z rodziną czy znajomymi i pochwalić się swoją działką, posiedzieć i pomarzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.