20 grudnia 2013

Przegląd prasy - "Wiadomości Bielawskie" nr 16, 16 grudnia 2013 - 15 stycznia 2014

               Właściwie to nie skończyłem jeszcze przeglądu poprzedniego numeru, a tu już goni go następny. No cóż, nie nadążam, a tu jeszcze święta Bożego Narodzenia i wypada kupić choinkę i karpia. W zeszłe święta mieliśmy karpia z naszego zbiornika, którego udało mi się złowić przypadkiem, bo jak pisałem, jestem specjalistą od płotek, a nie od grubych ryb. Przeleżał zamrożony pół roku, ale za to jaka uczta! A w tym roku... ?


            
        No więc jak zwykle na pierwszej stronie - Rekord Bielawy. Bielawa w ogóle jest miastem wyjątkowym, pod względem rekordów też, ale nie chcę być przed świętami złośliwy. Tego artykułu nie komentuję, internauci skomentowali go już w Internecie, bo podany był przez lokalne media, a i ja wypowiedziałem się o tym rekordzie w poście „Kolejny rekordowy rok”.


Nawet mnie to zainteresowało, ponieważ dowiedziałem się, jakie tematy  będzie podejmować Rada po wyborach, mając nadzieję, że i ja tam będę, chociaż tak za pierwszym razem, to nie jestem pewien, czy się uda. A tego po znajomości się nie załatwi. To nie praca, tylko służba.



Nie byłem, bo mogliby mnie przegonić, ponieważ ja jestem ze środkowej Bielawy i już nie powinienem niczego potrzebować. Słyszałem, że gros czasu burmistrzowie poświęcili na chwalenie się, czego już dokonali poniżej górnej Bielawy. Oczywiście, wszystkie postulaty zostały zanotowane i mieszkańcy górnej Bielawy otrzymają wszystko to, o co prosili, a nawet więcej, ale to niespodzianka. Wszak przyszły rok będzie rokiem wyborczym i intensyfikuje się wszystkie zamierzenia „pod wyborcę”.
Padł tam również wniosek o ścieżkę rowerową po torowisku. Ja z kolegą Tadeuszem Gonetem upominam się o to już od zeszłego roku, ale nasz głos w Magistracie jest coś mało słyszalny, żeby nie powiedzieć niesłyszalny. A więc ścieżki rowerowe będą, rowery już są i jest OK.



O życzeniach świątecznych z pierwszej strony już pisałem, ale są jeszcze na stronie czwartej, od Klubu Radnych Ponadpartyjnego Forum Samorządowego wraz z Markiem Pyziakiem – radnym niezrzeszonym. I znów mieszkańcom Bielawy życzy się, aby te Święta i nadchodzący Rok 2014 były pełne spełnionych marzeń. Mamy nadzieję, że będą.
            Na stronie szóstej też są życzenia dla Szanownych Mieszkańców Bielawy od Klubu Radnych Ponad Podziałami. I tu pozwolę sobie przepisać większy fragment życzeń, które są dla mnie bardzo mobilizujące. Na Nowy 2014 Rok życzymy spełnienia wszelkich zamierzeń, wielu sukcesów i satysfakcji z własnych dokonań. No, jeśli u mnie takie zamierzenia się spełnią, to Klub Radnych Ponad Podziałami raczej ze mnie zadowolony nie będzie.
            To jeszcze nie koniec politycznych życzeń w tym wydaniu „Wiadomości”. Są jeszcze życzenia od Klubu Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej. I tu czytam życzenia spełnienia marzeń.
            Żeby się nie rozdrabniać, zdradzę, że moim marzeniem jest, podobnie jak wielu tysięcy Bielawian uprawnionych do głosowania, aby burmistrzowanie pana burmistrza Ryszarda Dźwiniela w Bielawie zakończyło się na czwartej kadencji.
            Jakoś życzeń od pozostałych dwóch Klubów Radnych nie zauważyłem. Przecież to też nasi radni i „Wiadomości Bielawskie” też są nasze. A może nie? Co tu jest grane?



W tym materiale podano, że tym krwiodawcą jest ( znów chciało mi się coś napisać, co mogłoby się nie spodobać, ale w takiej sytuacji byłoby to bez sensu) nasz burmistrz. W materiale filmowym tego nie było i dlatego pomyślałem, że to chyba mój swat Janek, ale dlaczego przyjechałby aż do Bielawy, skoro do Dzierżoniowa ma przecież bliżej? Tą decyzję naszego burmistrza bardzo popieram i wyrażam uznanie. Myślę, że burmistrz dał dobry przykład, jak ratować ludzkie życie i zdrowie. Ode mnie to chyba krwi by nie chcieli, bo jest za bardzo złośliwa.



Jeszcze pisze się „biblioteka”. Czy będzie to faktycznie biblioteka, czy jakiś inny twór, czy potwór – zobaczymy. Myślałem, że w tym materiale dowiem się czegoś o odwołaniu dyrektora biblioteki, ale nic z tego. Na pewno będzie informacja o powołaniu nowego dyrektora, jeśli będzie to dyrektor. Jeśli biblioteka będzie podlegała pod MOKiS, o czym się głośno mówi, to kto wie.
To niejasna sprawa od samego początku.
O działalności biblioteki jest trochę napisane. Dotyczy to czasów jeszcze sprzed wyrzucenia pana dra Brzezińskiego z pracy. Do biblioteki przychodzą dzieci, do dzieci w przedszkolach przychodzą panie bibliotekarki, odbywają się konkursy plastyczne, pani bibliotekarka zasiadała w Jury Miejskiego Konkursu Recytatorskiego. Widać, że biblioteka za pana Rafała żyła pełnią kulturalnego życia.

No i chyba najciekawsza pozycja w „Wiadomosciach” dopiero na dwunastej stronie (aż dwanaście stron samych sukcesów. Bielawy oczywiście) – kalendarz na 2014 rok.

Moja blogowa podglądarka pokazuje mi, że to już setny post. I kto by się spodziewał, że tyle w tak krótkim czasie uda mi się napisać i znajdzie się Ktoś, kto to zechce czytać. Z tej okazji serdecznie dziękuję tym, którzy cierpliwie znoszą to moje pisanie: tym którym to się podoba i tym, którym to się nie podoba. Jednych i drugich dalej zapraszam do czytania. Również dziękuję za współpracę poprzez komentarze i za to, że nie ma nieodpowiedzialnych wpisów. Jeśli według Państwa uznania nadaje się to do dalszego przekazania, to przekażcie. Zauważam, że blog już żyje własnym życiem i rozwija się. Zachęcam  do stwarzania swoich blogów i dzielenia się z internautami swoimi spostrzeżeniami, niekoniecznie w taki sposób jak ja.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam z zapewnieniem, że wszystkim życzę dobrze. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.