Temat jak zwykle kontrowersyjny i trudny. Jak każdy wierzący katolik mam świadomość, że w jakimś stopniu jestem również za Kościół odpowiedzialny. Jestem w tym Kościele i po prostu też go widzę. A jak widzę, to nasuwają się przecież różne skojarzenia, różne domysły i oceny – bo niby dlaczego nie? I nie chodzi o krytykę, ale z wieloma tematami nie można sobie po prostu poradzić.
Dlaczego w naszych kościołach jest mniej praktykujących parafian? Czy to tylko wina demografii? Na pewno nie. Czy ci wierzący, którzy Kościół porzucili, jeszcze do niego wrócą? I dlaczego odeszli?