To było we wtorek. Trzech panów w pomarańczowych czapeczkach robiło porządki pod ścianą sąsiednich komórek. Faktycznie bałagan był tam straszny latami, co też pokazywałem, licząc na reakcję, a to też widok z mojego okna w bloku. Pozbierano wszystkie śmieci i nawet wycięto krzaki.
Dla mnie jest to jednak zastanawiające i podejrzane, czy nie czasem dotyczy kampanii wyborczej? Może nawet nie będę miał szans ani możliwości pokazać, jak niechlujnie jest w Bielawie, bo przed wyborami miasto zostanie posprzątane. Po wyborach, jeśli dalej będzie rządził Hordyj – to wiadomo, jak będzie. Będzie tak, jak było.
Podobnie coś zadziało się z oznakowaniem Undasówki, którą nie tak dawno wspominałem. Zdjęto znaki drogowe, które nie pozwalały przejechać tą drogą z osiedla Konstytucji 3 Maja na ulicę Wolności i dalej – Żeromskiego.
Jest tak, jak było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.