Prokuratura donosi na prokuraturę

To już całkiem dla mnie jest niezrozumiałe i zastanawiające, czy jeszcze żyjemy w państwie prawa w tej Polsce?

            No bo jak się okazuje, Prokurator Generalny odwołuje bezprawnie Prokuratora Krajowego i powołuje bezprawnie pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego, na co reagują prokuratorzy, zastępcy Prokuratora Generalnego i donoszą (do prokuratury?), że Prokurator Generalny podejrzany jest w związku z takim działaniem o popełnienie przestępstwa. 

            Z kolei Prokurator Generalny zwraca się z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec zastępcy Prokuratora Generalnego, który mu się przeciwstawił.

            Oczywiście całe to zamieszanie jest zgodne z prawem i opiniami tak zwanych ekspertów.

            Kto ma prawo do wykładni prawa? Niby prezydent stoi na straży prawa, a nawet konstytucji i do niego należy ocena, ale obecnie istnieje prawo (w pewnych obszarach zawarte w 100 konkretach) tworzone przez premiera i obowiązujące od zaraz.

            Może to się jakoś wytłumaczy, a tymczasem jest bałagan prawny.

            Niewątpliwie zmierzamy do państwa totalitarnego i dyktatury Donalda Tuska. Po wykonaniu swojego zadania, odejdzie do Brukseli, bo ta polska rzeczywistość jest dla niego zbyt mała i zbyt mało wartościowa – no chyba, że pokusi się, do kolekcji, na prezydenturę w 2025 roku, a ma szansę tym pogodzić Trzaskowskiego i Hołownię.

            I o co w tej dyktaturze chodzi? Odpowiedź można znaleźć na Facebooku:

- przejęcie mediów – by kłamać

- likwidacja CBA – by kraść

- przejęcie prokuratury – by nie być oskarżonym

- podporządkowanie sądów – by nie być osądzonym

- usunięcie prezesa Glapińskiego – by wprowadzić euro i zabrać złoto

- wprowadzenie zmian w szkole – by deprawować nieletnich

- zlikwidowanie IPN – by Polacy nie znali współczesnej historii Polski

            A co zrobić z Polakami, zwłaszcza z tymi siedmioma milionami dorosłych, którzy na dyktaturę Tuska się nie zgadzają? No, to jest problem. Tę kwestię trzeba rozwiązać. Co do reszty Polaków – to wszystko jasne. Najważniejsze, żeby nie było Kaczyńskiego i PiSu.

            A pamiętasz, jak gardłowałeś w Warszawie na podłej manifestacji – „Precz z Kaczorem dyktatorem”. Jakim to dyktatorem był prezes Kaczyński?

            A może odpowiada Ci takie życie, jak jest przedstawione w książce ukraińskiego autora, Wołodymyra Drozda – „Samotny wilk”:

            „ … żryjcie do syta, grajcie w domino, wyjcie na stadionach, żłopcie piwko pod kioskiem albo wódę w bramie  - flacha na trzech pod paznokieć. A w domu możecie sobie obejrzeć czterdziesty siódmy odcinek kryminału… I tak dzień w dzień przez całą wieczność.”

            Marnie to wszystko widzę.

            Przebąkują o przyspieszonych wyborach do sejmu. Wskazują na niemożliwość porozumienia z prezydentem. Liczą, na poparcie zakłamanej Unii.

            Ale teraz to chyba nam najbliżej do Białorusi. 

https://www.gov.pl/web/prokuratura-krajowa/oswiadczenie-prokuratorow-regionalnych-oraz-naczelnikow-wydzialow-zamiejscowych-departamentu-ds-przestepczosci-zorganizowanej-i-korupcji-prokuratury-krajowej?fbclid=IwAR2u1I2PkeSvvniNkTIqEnqVcGl9i7V-HCUr26Q7X2d2KqZqC4nW7YrxZqg