28 września 2018

Hala widowiskowo-sportowa w Bielawie

Na profilu Facebook „Marcin Rak” ukazała się interesująca informacja kandydata na burmistrza Bielawy Marcina Raka, dotycząca budowy hali widowiskowo-sportowej w Bielawie. To niewątpliwie bardzo rozrzutny projekt, ale i ciekawy i ambitny. Jestem zwolennikiem zdecydowanych projektów w mieście, pod warunkiem, że wygląd miasta, bezpieczeństwo i warunki życia mieszkańców są priorytetowe.

            Takim realizowanym z rozmachem projektem niewątpliwie jest „Jezioro Bielawskie”, dotyczące, jak na razie, sezonu letniego.
            Takiej zapowiedzi Marcina Raka nie traktuję jako kiełbasy wyborczej, bo z komentarzy pod informacją można się dowiedzieć, że zamysły takie są już od pewnego czasu. Również mam przekonanie, że jeżeli o tym mówi – to ta hala powstanie.
            Jak widzę, ile imprez kulturalnych fundują nam, bielawianom, w mieście, najczęściej w plenerze, to część z takich imprez można przenieść do hali, lub wymyślić inne.
Byłoby nawet ciekawie: ojciec, burmistrz Zbigniew Rak wybudował pływalnię miejską „Aqarius", a syn, burmistrz Marcin Rak wybudował halę widowiskowo-sportową.
Koniecznie muszą być obok siebie.

10 godz. · 
Program Rozwoju Bielawy MARCINA RAKA

Cel #6 BUDOWA HALI WIDOWISKOWO-SPORTOWEJ

Jest to prawdopodobnie największa inwestycja, którą chciałbym zrealizować w trakcie najbliższej kadencji. W bielawskich stowarzyszeniach sportowych zrzeszonych jest kilka tysięcy sportowców. Wszystkie stowarzyszenia mówią w tej sprawie jednym głosem – hala jest dla Bielawy niezbędna. Jesteśmy szóstą/siódmą sportową gminą na Dolnym Śląsku, biorąc pod uwagę wyniki dzieci i młodzieży! Stoimy jednak obecnie przed ogromną przeszkodą rozwojową. Dzieci, młodzież i drużyny seniorskie nie mają gdzie trenować. Nie ma w Bielawie miejsca, w którym możemy przeprowadzić profesjonalne zawody w wielu dyscyplinach, galę sztuk walk, mecz siatkarski, koncert znanego zespołu czy też kabaretu. Hala mieszcząca 800-1200 widzów, w której mieszczą się trzy boiska do siatkówki, ścianka wspinaczkowa, zaplecze sanitarne, zaplecze noclegowe na ok. 50 osób, sale fitness - umożliwi to. Obiekt może również zarabiać dzięki organizowaniu obozów sportowych, w szczególności po planowanej budowie bieżni lekkoatletycznej. Tak duża inwestycja może być dofinansowana z Ministerstwa Sportu i Turystyki, jako obiekt kluczowy dla sportu polskiego i wstępne rozmowy były już w tym kierunku prowadzone. Jest to inwestycja ważna dla wielu pokoleń bielawian! Zdjęcie hali poglądowe.


(zdjęcie kopiowane z Facebooka profil Marcin Rak)

2 komentarze:

  1. Boję się tej inwestycji jak ognia. Obawiam się, że jest ona przesądzona, bo to również sztandarowy pomysł Ryszarda Dźwiniela, zdaje się, że nawet powstał projekt tej hali.
    W praktyce takie hale to studnie bez dna, wessają każdy pieniądz, ich utrzymanie kosztuje miliony, których zawsze brakuje i które zawsze lepiej wydać na pilniejsze potrzeby. Jak już zostanie zbudowana, to tak jakby rok w rok znikało z budżetu kilka milionów. Czy gra jest warta świeczki? Bo zbudować łatwo, znaleźć dofinansowanie łatwo, medal przypiąć super. Ale kto będzie potem płacić za utrzymanie? Pan Nowak, Pan Kowalski, Pan Stawicki też.
    Boję się, że to będzie drogo, jak dotąd wszystkie miasta wielkości Bielawy płaczą i plują sobie w brody jak wspomną swoje hale. Samo ogrzanie takich kolosów to przyczepka pieniędzy rocznie.

    Dlatego podstawą do rozmów niech będzie porządny rachunek ekonomiczny, oparty na doświadczeniach miast mających takie hale (np. Oleśnica). Ile to nas bęzie kosztować za 5 lat, 10, 25. I skąd na to znajdą się pieniądze. Bo nie chce aby ktoś kiedyś stanął przed dylematem: zamknąć hale, czy szkoły.

    TA

    OdpowiedzUsuń
  2. Projekt hali sportowej leży gotowy w Urzędzie. Oczywiście Rak doskonale o tym wie ale znowu sobie przypisuje "pomysł na halę", tak jak z Muzeum Włókienniczym kiedy już w kwietniu rozpoczęto prace nad jego powstaniem ze wskazaniem dofinansowania z Interregu... że o Gladiatorze nie wspomnę. Czy ten facet ma nas wszystkich za durni? kopiuje pomysły innych i myśli, że nikt się nie odezwie??? Czy ten kandydat w końcu wymyśli coś samodzielnie???

    OdpowiedzUsuń

Proszę o tematyczne, nie obraźliwe i kulturalne komentarze.